mati73 Napisano 13 Marca 2012 Napisano 13 Marca 2012 Witam, to mój pierwszy post na forum. Mam dylemat. W 2005 roku kupiłem od nowości rower Kelly's Madman, który dzielnie służył mi latami, aż po dziś dzień. Postanowiłem zmienić rower na nowy. Chciałbym kupić coś najchętniej z wyprzedaży zeszłorocznej (bo taniej) lub po prostu coś godnego polecenia. Pomimo wielu negatywnych opinii słyszanych w "środowisku" na temat marki Kelly's, z własnego ubogiego doświadczenia nie mogę złego słowa powiedzieć na temat ich rowerów. Mój pierwszy dylemat to: hardtail czy full suspension? Ważę w tej chwili 85 kg, mierzę 180 cm. Rower głównie z przeznaczeniem do XC, 1-2 razy w roku amatorsko MTB. Robię rocznie ok. 3-4 tysięcy km. Jestem amatorem z zacięciem. Lubię szybkie trasy, lubię też trasy nieco dłuższe (do 120 km). Jeżdżę 98% czasu w sezonie w okolicach Poznania, Wielkopolska, a więc tereny płaskie, leśne, czasem lekko pagórkowate. Reszta to krótkie wypady poza granice województwa (lasy, jeziora, morze, góry). Większość tras to lasy i tereny lekko pagórkowate, ale systematycznie 2-3 razy w tygodniu robię treningi po 2h typowo na asfalcie. Wg mojej skromnej wiedzy FS wydaje się być nieco na wyrost w takiej sytuacji, ale słyszałem opinie, że raz zarażeni FS nigdy już nie wracają na HT. Większa wygoda, kręgosłup mniej dostaje. Jednak na terenach płaskich więcej pompujemy w FS. Chyba że mamy blokadę skoku na tył i z niej korzystamy. Tylko czy ma to wtedy sens? Wiem, że nie ma niestety na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi... Drugi dylemat: Kelly's Raptor z 2011 roku (ten z prawej: http://kellysbike.co...untries_name=pl) w cenie 6800 PLN już na Carbonie czy Canyon Nerve XC 7.0 jako FS w podobnej cenie, bo 1500 EUR + przesyłka + pedały M520 = ok. 6900 PLN (http://www.canyon.co...ike.html?b=2556)? Słyszałem opinie, że Raptor (oraz w ogóle modele z wyższej półki Kelly'sa) to model typowo sportowy, do ścigania się, że kąt główki (71 stopni) powoduje, że do jazdy codziennej może być zwyczajnie na dłuższą metę niewygodny. Z drugiej strony na starcie pewnie by trzeba było wymienić koła, bo nie należą do najlepszych. Skądinąd słyszałem wiele pochlebnych opinii i czytałem wiele recenzji chwalących Canyona. Lepszy kąt główki, dobre koła, oba widelce Foxa. Świetny sprzęt za świetne pieniądze. Pytanie jak z serwisem i gwarancją w Polsce. Jako alternatywę dla Canyona rozważam Kelly's Folly - trochę sprzętowo kuleje (http://kellysbike.co...8&subcat_id=319). Jako alternatywę dla Raptora rozważam Kelly's Majestic z tego roku (http://kellysbike.co...8&subcat_id=320). A może po prostu nie ma sensu tyle wydawać i kupić np. coś tańszego i z czasem wymieniać osprzęt, a nie polować zawzięcie na full XT? Tym bardziej, że nie jest zawodnikiem i jeżdżę ile jeżdżę. Trzeci dylemat: rozmiar ramy. Wydaje mi się, że przy moich wymiarach to 17,5" u Kelly'sa i 18,5" u Canyona wydaje się optymalne. Do tej pory jeździłem na Madmanie na ramie 19,5", ale przy dłuższych trasach drętwieją mi ręce. Co sądzicie? Z góry dzięki i przepraszam za przydługawy (i nudny) post, ale może i inni coś z odpowiedzi wyciągną dla siebie. Pozdrawiam!
tobo Napisano 13 Marca 2012 Napisano 13 Marca 2012 W takiej sytuacji nie kupowałbym fs. I piszę to jako użytkownik fs przez 10 lat.
mati73 Napisano 13 Marca 2012 Autor Napisano 13 Marca 2012 W takiej sytuacji nie kupowałbym fs. I piszę to jako użytkownik fs przez 10 lat. Dzięki za szybką odpowiedź. Też wydaje mi się, że FS to w takiej sytuacji przerost formy nad treścią, ale chciałem zapytać mądrzejszych od siebie. A czy w takim razie Kelly's Raptor wydaje się być dobrym rozwiązaniem? Czy niepotrzebnie przesadzony model jak na mój styl, ilość i sposób jazdy?
sivydym Napisano 13 Marca 2012 Napisano 13 Marca 2012 To wszystko zależy jak zawieszony rower kupisz. Jeśli to bedzie typowa "wyścigówa" ze sztywną blokadą tyłu to prosze bardzo, masz jabłko i zjesz jabłko. Tutaj minusem jest chyba tylko waga ( cenę dobrych ram fs pomijam ), ale właśnie przez wagę wróciłem do ht. Co do osprzetu - na pewno milej się jeździ na XT/X9 w górę niż na np Alivio czy X5 a czy to wykorzystasz czy nie to już tylko kwestia fantazji i pieniędzy. Popatrz na ilość sportowych samochodów na ulicach - toru nigdy przecież nie zobaczą. Fun jednak jest i tyle. To samo z rowerem, ale też warto zachować jakiś umiar bo koszt utrzymania XTR jest dużo większy niż XT. Z tych rowerów Folly za duży skok i zamęczysz sie na tym zawiasie, zaś Majestic/Raptor... hmm w tej cenie można mieć lżejszego i do tego karbonowego fulla.
Obes Napisano 14 Marca 2012 Napisano 14 Marca 2012 Jeśli mial by to być full, to coś takiego jak napisał "sivydym" coś o małym skoku, np taki : Rowery Merida - rowery, części, osprzęt, akcesoria rowerowe - producent i dystrybutor rowerów Lub Kross, tańszy ale cięższy z powodu aluminiowej ramy, w każym bądź razie dużo bardziej nadający się do takiej jazdy niż Canyon czy Kellys : Kross Earth 1.0 - rower Full Suspension - t-bike.pl Te rowery to tylko przykłady fulli na jakie powinny być w kręgu Twojego zainteresowania, dlatego ceny nie mieszczą się w limicie.
farmer Napisano 14 Marca 2012 Napisano 14 Marca 2012 Ja też jeżdżę w okolicach Poznania i od roku ujeżdżam http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/anthem.x.4/7725/45279/ czyli też fulla. Nazwałbym że też jestem amatorem z zacięciem objedżam xc i maratony w iwelkoposce raz po raz startuje w górach. Z moich doświadczedń w chwili obecnej kupiłbym znów fulla nawet kosztem nieco gorszego osprzętu który z czasem można wymieniać. Jeśli masz ciśńienie na wynik w zawodach to faktycznie HT lepszy jeśli nie aż takie to pełne zwieszenie na korzeniach w lesie - bezcenne. Dodatkowo na wycieczki zmniejszam ciśnienie w damperze i płynie po dziurach, na zwaody go bardziej usztywniam i nie odczuwam wilkich strat mocy...
TrzecieKolo Napisano 14 Marca 2012 Napisano 14 Marca 2012 Przy takim budżecie to rzeczywiście ciężki wybór. Ja bym chyba wybrał wypasionego HT. Za 7k to będzie już bardzo lekki sprzęt na dobrych częściach. Full za 7k pewnie będzie jeszcze ciutkę przyciężkawy i nie będzie miał super wypasionych części. Kwestia tego , czy liczy się dla Ciebie waga. Ja np. nie jestem maniakiem lekkości, ale jednak mniejsza waga daje spory komfort, i to nie tylko podczas jazdy, ale nawet przy przenoszeniu po prostu sprzętu. A co do wymiany z czasem moim zdaniem bez sensu. Jak kupujesz gotowy rower to zazwyczaj wychodzi on dużo taniej niż jakbyś kupił dokładnie te same części, tylko że osobno. Mówię o nowych oczywiście. Tak więc szukaj takiego modelu, w którym już nic nie będziesz chciał zmieniać, wyjdzie najtaniej
Peterp079 Napisano 14 Marca 2012 Napisano 14 Marca 2012 Ja bym jednak z kolei był za FS. W tej cenie mozna kupić juz bardzo przyzwoity rowerek FS (od siebie polecam Giant Trance). Wygoda jest nieporównywalna do HT i tak jak napisałeś w pierwszym poście najczęsciej Kto raz spróbował FS juz nie chce wracać do HT. Moj przyklad potwierdza to w 100%. I to ze dojadę gdzies parę sekund pozniej calkowicie niweluje komfort z jakim tam zajadę. Nawet nie wybierając się w góry tylko jeżdząc po zwyklych nierównych polnych i leśnych drogach czuć różnicę pod tyłkiem. Nie mówiąc już o złączach między tymi wielkimi płytami z których były robione stare drogi... Takie moje male info od siebie.
kenjisan Napisano 14 Marca 2012 Napisano 14 Marca 2012 Nie jeździłem na FS, jednak akurat Tobie polecę właśnie FS. Czemu? Bo rower zawsze można zmienić, przekonaj się sam czego potrzebujesz. Ja wiem że następnym będzie full, nie dlatego że ktoś mi polecił tylko chcę się sam przekonać jak to jest
Deg2 Napisano 16 Marca 2012 Napisano 16 Marca 2012 Przepraszam że znów to zrobię ale niejako podepnę się pod temat gdyż sam stoję przed podobnym bardzo problemem. Podobnie jak autor tematu także chcę przeznaczyć na rower ponad 6000 zł i także zastanawiam się pomiędzy przesiadką na FS, a zakupem bardzo mocnego HT (przesiadam się z wysłużonego już Kellysa). Jak zatem widać nie widzę sensu w dublowaniu tematu skoro jest tyle wspólnych cech Wniosę może moje rozterki gdyż mam już upatrzone pozycje rowerowe i czekam tylko na uskładanie w/w kwoty. Oto moje typy: FS -> http://www.twomark.com.pl/szybki-rower-na-gorskie-szlaki-z-tylna-amortyzacja-specialized-camber-fsr-elite,p,21421 HT -> http://www.kross.pl/pl/2011/mtb-xc/level-a9 Dlaczego wybrałbym Speca? Wiele, wiele, ogromnie wiele przeczytanych postów, opinii, porad, artykułów na temat tych BARDZO drogich rowerów mam już za sobą. Nigdy nie jeździłem na FSie i całą swoją wiedzę o tym temacie opieram niestety na opiniach internetowych "specialistów" także z tego forum. Całość tych wypowiedzi można skwitować jednym zdaniem "Spec to Spec." FSy to specyficzne rowery i ich KOLOSALNA cena bierze się zapewne z faktu że tak naprawdę kupujemy RAMĘ skonstruowaną przez daną firmę która to poświęciła czasami wiele lat i często ciężkie tysiące $$ na zaprojektowanie ram i systemów zawieszeń aby jeździło się jaknajlepiej. Przynajmniej tak tłumaczę JA sobie ceny FSów w porównaniu do cen HTków (ale jestem ja sobie amatorem tak jak to wspominałem wcześniej). Dlatego też FSy wyglądają biedniej pod względem osprzętowym od HTków co zapewne dla większości użytkowników tego forum jest oczywiste. Dlaczego Kross? Bo jest to najtańszy bardzo dobrze wyposażony rower z Polskiej stajni, bez problemów z gwarancjami, serwisami itp. No i poza tym wygląda bardzo ładnie. Powstaje zatem pytanie czy kupować opatentowaną RAMĘ + system zawieszenia kosztem gorszego osprzętu, który jak wiadomo można z czasem wymieniać czy cieszyć się super sprzętem w tradycyjnej twardej ramie. To pytanie chyba bardziej sobie trzeba by zadać ale mimo wszystko zadam je tutaj i w swoim imieniu i w imieniu autora tematu poproszę o szczere odpowiedzi A co do rozmiarów ram Kellysów. Sam mam wzrostu 175 cm i takze jeżdzę na 19,5" ramie. Myślę że problem drętwiejących rączek to powód zbyt wyciągniętej do przodu pozycji na rowerze. Różnica w długości ramy w Kellysach pomiędzy 17.5" a 19.5" to zaledwie 13 mm wiec raczej niewiele. Natomiast długośc rury podsiodełkowej to już róznica 50mm więc jest znaczniejsza. Skończę w tym miejscu może i poproszę o wypowiedż eksperta
sivydym Napisano 16 Marca 2012 Napisano 16 Marca 2012 Niestety Spec bez braina to nie "ten" Spec i można sie mocno rozczarować. Jesli masz przeznaczone "tylko" 6k pln kup dobrego ht... i 13 mm to wiele, niestety ta wiedza kosztowała mnie 500 pln wydane za bgfit, czego oczywiście nie żałuje. btw przy 181" teraz mam ramę 17" więc sam sobie odpowiedz czy 19"5 to odpowiedni rozmiar na 175 wzrostu.
blackiwan Napisano 16 Marca 2012 Napisano 16 Marca 2012 To może znowu Kellsy,ale tym razmem FULL : http://www.rowerzysta.pl/2011-kellys/rower-gorski-kellys-soul-2011.html#fragment-2. Przynajmniej jest złożony z głową,a nie tak jak ten Spec gdzie wpakowali Alivio i chcą za to ponad 6tys. Za zaoszczędzoną kasę możesz kupić porządne koła,hamulce i wymienić rurki.Kasy jeszcze zostanie.
Obes Napisano 16 Marca 2012 Napisano 16 Marca 2012 Ten Chamber wcale nie musi rozczarować mimo że nie ma Braina, wszystko zależy od tego jak będzie używany, jeśli masz zamiar jeździć po szutrowych czy asfaltowych drogach, lub przynajmniej spedzać na nich większość czasu, wtedy go nie polecam, jeśli już fulla kup lepiej coś o skoku 100 mm. Natomiast jeśli śmigasz po bezdrożach/singeltrackach, zjazdach/podjazdach po korzeniach kamieniach, szybkich zjazdach z góry i nie masz ciśnienia na wyniki sportowe - wtedy bierz Speca, nawet z gorszym osprzętem, "wypasiony" Kellys to nie to samo niestety, po prostu Kellys nie zaprojektował tak "perfekcyjnie" geometrii i systemu zawieszenia jak Spec, różnica jest odczuwalna. W przypadku jazdy glównie po szutrach czy łatwych ścieżkach i koazjonalnie po jakichś korzeniach możesz brać Krossa, lub jak pisałem wcześniej fulla o skoku 100 mm. Co do rozmiaru ramy, to zależy od producenta ale rozmiar 18" to dla Ciebie mksimum .
Mod Team durnykot Napisano 17 Marca 2012 Mod Team Napisano 17 Marca 2012 Mnie zastanawia fakt próby porównania HT z fulem o skoku 120 mm... trochę inna liga moim zdaniem. IMo nie ma sensu wszczynać kolejnej dyskusji o przewadze HT nad fulem ( i vice versa) czy też sensowności zakupu jednego czy drugiego- prawidłowość zakupu i tak zweryfikuje praktyka. Po kupnie HT przyjdzie żal,że nie kupiłeś fula, zaś po kupnie fula przyjdzie żal ,że nie kupiłeś bardziej wypasionego HT. Na miejscu Autora tematu i poniekąd użytkownika Deg2 prywatnie kupiłbym jednak fulla ze skokiem max.100mm- dla mnie taki rower jest złotym środkiem między typowym rowerem do trailu i HT i tutaj celowałbym w Krossa- fajny rower z dobrym , z nie majacym słabych punktów osprzętem plus ciekawe zawieszenie z możliwością blokady manetką ( bez niej jakoś nie wyobrażam sobie zablokowania tłumika w tym rowerze). W przypadku mniejszej kasy Kellys proponowany przez Balkiwan'a jest bardzo dobrą alternatywą dla HT. Oczywisćie znajdą się malkontenci ,którzy zanegują sensownosć skoku 100 mm , mizerność konstrukcyjną zawiechy w Krossie tudzież samą ideę kupna fula na Wielkopolskę,ale z tym muszą się zmierzyć główni zainteresowani.
Deg2 Napisano 17 Marca 2012 Napisano 17 Marca 2012 W moim przypadku DurnyKocie i bardzo dziękuję za doradztwo bo naprawdę dużo mi pomaga to co piszesz na forum, w moim przypadku Kross Earth 1.0 jest całkowicie poza zasięgiem. Kellys Soul podoba mi się i z ceny jak i z budowy na tyle że chyba skreślę Speca z mojej tabeli wyboru... Jeszcze raz dziękuję za porady
Obes Napisano 17 Marca 2012 Napisano 17 Marca 2012 Tyle, że Soul to troche eksperyment, z tyłu 115 mm z przodu 100 mm i zawieszenie mocno bujające zwłaszcza z tym tłumikiem i do tego mało sztywny bocznie wahacz ... mógł byś jednak poszukać czegoś ze skokiem z tyłu 100 mm ... Na przykład : http://allegro.pl/merida-ninety-six-1000-d-18-2011-merluk-i2199895461.html Lub taki : http://www.bikeatelier.pl/rowery/rowery-mtbzawieszone/rower-cube-xms-2011 Czy ograniczasz sie tylko do tego co masz na miejscu ?
razorjack Napisano 18 Marca 2012 Napisano 18 Marca 2012 jeśli jeździsz tak dużo - do tych 120km dziennie (po lesie, nie asfalcie ), to według mnie FS nie jest przerostem, tylko poprawieniem komfortu, nawet jeśli tylko chodzi o jazdę po korzeniach. równie dobrze można napisać, że skoro rocznie robisz ~3kkm, to rower za 7k jest przerostem no i pytanie, jaka geometria, do maratonów/XC z kątem główki 69.5-71st ? czy może rower ścieżkowy z kątem 67.5-68st. ja miałem rower maratonowy przez 4 lata i w górach na ostrych zjazdach nie czułem się komfortowo przez stromy kąt główki. a może 29er? Maja wczoraj pokazała że się da na nich wygrywać
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.