Skocz do zawartości

[nowy napęd] Pomóżcie złożyć


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

marix, jesli zamierzasz zajezdzac kasete bez wymiany lancucha to rodzilbym wziasc jak najtansza. i tak rozciagniety lancuch zniszczy zabki, wiec roznicy w trwalosci nie odczujesz. oszczedzone pieniadze zainwestuj w korby (bo i tak bedziesz wymienial tylko blaty) i suport (zebys za predko znow wymieniac nie musial).

sebek przesadzasz z tym materialami: sa tytanowe kasety, na karbonowych palakach, a stalowe tez roznia sie nie tylko iloscia wyciec, ale tez gatunkiem stali i sposobem jej utwardzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sebek przesadzasz z tym materialami: sa tytanowe kasety, na karbonowych palakach

dlatego nie wspominałem o XTR ;)

 

a stalowe tez roznia sie nie tylko iloscia wyciec, ale tez gatunkiem stali i sposobem jej utwardzenia

możliwe że tak jest - tylko jeżeli tak jest to powinny być widoczne znaczące różnice w przebiegach. Więc dlaczego tak nie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc dlaczego tak nie jest?

 

Jest. To, że ktoś jeździ na byle czym np 8000km nie oznacza, że ten komponent jest porównywany z tymi z wyższej półki. Na zużycie wpywa moim zdaniem głównie styl jazdy. Znam osobę, która waży niecałe 50 kg i używa wyjątkowo wysokiej kadencji. Łańcuchy i kasety wytrzymują długo. Ja ważę teraz jakieś 78kg, każdy podjazd robię ze średniej tarczy (małej nie mam), a tam gdzie niektórzy używają średniej ja nieraz podjeżdżam z blatu.

Łańcuch wg Wikipedii podlega głównie obciążeniom na rozciąganie - IMO im "cięższą pracę" łańcuch musi znosić na codzień, tym szybciej się rozciąga i w konsekwencji niszczy kasetę. Nie wyobrażam sobie, żebym zrobił na jakimś zestawie np 10.000km, a zaznaczam, że dbam o napęd, staram się także nie krzyzować zbytnio łańcucha.

Dlatego dla mnie wyciąganie wniosków o wytrzymałości z tematów typu "ile wytrzymują wasze napędu" jest.. bez sensu.

Bez obrazy Sebek, ale większość Twoich teorii mnie śmieszy, więc zaznaczam, że nie mam zamiaru na ten temat dyskutować - po prostu mam swoje zdanie i tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zużycie wpywa moim zdaniem głównie styl jazdy.

A zgadzam się z tym tylko że mój styl jazdy jest od kilku taki sam i obojętnie jakiej klasy kasetę kupię to wytrzymuje mi podobny okres czasu.

 

Dlatego dla mnie wyciąganie wniosków o wytrzymałości z tematów typu "ile wytrzymują wasze napędu" jest.. bez sensu.

Jak się ma dużo danych to idzie jako takie wnioski z tego wyciągnąć :) Niestety mało jest opisów po ilu zajechano napęd :)

 

Bez obrazy Sebek, ale większość Twoich teorii mnie śmieszy, więc zaznaczam, że nie mam zamiaru na ten temat dyskutować - po prostu mam swoje zdanie i tyle

Fakt - może i są śmieszne, ale to się nie bierze z nikąd. Po prostu jeżdżę i zauważam takie dziwności i później wychodzą takie teorie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki zestaw :

 

Kaseta : SRAM 5.0

 

Lancuch : SRAM PC48

 

Korba NONAME ( do wymiany :P )

 

 

I tak przejechalem od stycznia okolo 2500 km jakie warunki byly wszyscy wiemy snieg , calkiem kozackie zawieruchy , sol , piasek , bloto snieznie ( sol + piasek + roztopiony ( mokry ) snieg ) . Wiazala sie z tym nieprzyjemna sprawa bo po kazdej jezdzie trzeba bylo czyscic lancuch i go oliwic .

 

Po tym przebiegu w W/w warunkach :

 

Kaseta : bez zastrzezen , koronki malo zurzyte , lancuch nieskacze , nic sie nie ulamalo itp.

 

Lancuch : tutaj nieco gorzej , na pierscieniach pojawily sie slady po lancuchu nie sa to wglebienia ale widac w ktorym miejscu na pierscieniu pracuje zebatka kasety . Wychodzi na to ze ten lancuch jest za miekki dla kasety ( :question: ) smiesznie to brzmi ale fakt :!: Moze to wina tego ze pracowal w takich warunkach ..... . Jego praca niebudzi zastrzezen czyli nic nieprzeskakuje , nieblokuje sie .

 

 

Gdybym dzisiaj kupowal to bym kupil tak :

 

KASETA SRAM 5.0 11-28 ( bo sie spisuje :P )

 

Lancuch SRAM PC 58 ( ma chromowane nity i pierscienie tymczasem PC 48 ma tylko nity ale pewien nie jestem :) niech ktos nas uswiadomi ... lub alternatywe konkurencji z chromowanymi nitami i pierscieniami )

 

 

Korbe :

 

np. TO Zauwarz ze masz juz wielowpust a to juz jest z pewnoscia badziej przyszlosciowe niz kwadrat ...

 

Ja osobiscie kupie korbe na wielowpust ale z zebatkami do 48 ( trekingowka :question: ) bo duzo mykam po asfalcie ;) i lubie popedzic z gorki :)

 

 

Pozdrawiam i zycze udanych zakpow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie (wyjatkowo :)) ze skrzynia, ze trwalosc napedow trudno obiektywnie porownac. zreszta kaseta i lancuch to nie tylko trwalosc. liczy sie takze praca takiego zestawu (glosnosc, odpornosc lancucha na wyplukanie srodka smarujacego, waga). ale zgadzam sie tez z sebkiem, ze dla bikera-amatora najkorzystniejszym zakupem bedzie zestaw mozliwie najtanszy: drobne roznice w wadze i funkcjonowaniu nie maja az tak wielkiego znaczenia, a na pewno roznica w trwalosci pomiedzy tanszymi a drozszymi kasetami i lancuchami nie jest az tak duza, jak roznica w cenie.

apropos korb: trudno stwierdzic co jest przyszlosciowe, poniewaz w tej chwili rownolegle funkcjonuje bardzo wiele systemow: kwadrat, kilka roznych wielowypustow i systemy ze zintegrowanymi osiami. wiekoszosc z nich ma sie dobrze i nic nie wskazuje na to, zeby wkrotce mialo sie to zmienic. a kwadraty, choc przestarzale, beda moim zdaniem obecne w tanszych rowerach jeszcze przez wiele lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No spoko moze i fajna korba ale całośc 200 zł :)

 

z tego co piszecie to sugerujecie że nie dojade do konca sezonu na jednym zestawie? zakladając że zrobie z 6000?

 

to wymienie wtedy kasete i lancuszek, kaeta acera lancuszek pc 38 i już :) a korba dluzej posluzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze dwa dni temu pierwszy raz przeskoczyl mi lancuch ot tak w napedzie-ale jest naprawde bardzo brudny-jakos nie moge sie zebrac na porzadne czyszczenie ;)-zobaczymy jak wyczyszcze jak to bedzie...

kaseta 5.0 11-32 8b na trzech lancuchach PC 48.

biegi wciaz wchodza bardzo fajnie w kazdyhc warunkach bez opoznien w obie strony :)

naped uzywany juz okragly rok okolo 6000km w zimie sotsunkowo malo(okolo 700km moze...).Jestem raczej zadowolony chyba ze zacznie skakac jak go wyczyszcze to juz mniej bede.Ale chcailbym do wakacji na tym zestawie dojezdzic szczerze mowiac i wtedy sprubuje jeszce jednej ocpji czyli 5.0 na jednym PC68-tak jeszcze nie jezdzilem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co piszecie to sugerujecie że nie dojade do konca sezonu na jednym zestawie? zakladając że zrobie z 6000?

na jednym lancuchu na pewno nie. zmieniajac lancuchy w odpowiednim momencie jedna kaseta moze dac rade, ale tez pewnosci nie ma.

zajezdzajac naped zrobisz na zestawie kaseta+lancuch najprawdopodobniej ok. 2k, a max 3k km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe czemu bizon przejechał 9000 km na jednym zestawie?

 

ja na metodzie trójłańcuchowej zarżnąłem napęd po 3500 km no i co? i gówn.. podejrzewam ze na jednym lancuchu naped by wytrzymal dluzej. Lancuchy nierowno sie zuzywaly i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na jednym lancuchu na pewno nie. zmieniajac lancuchy w odpowiednim momencie jedna kaseta moze dac rade, ale tez pewnosci nie ma.

zajezdzajac naped zrobisz na zestawie kaseta+lancuch najprawdopodobniej ok. 2k, a max 3k km.

 

No bez przesady... 2-3 tysiace? Ja na jakimś 7-rzedowym wielotrybie Shimano Tourney i łańcuchu Shimano UG50 przejechałem ponad 5800 km i chyba jeszcze pare km na nim zrobie bo jak na razie nie przeskakuje :035: Fakt że nie jeżdżę po górach i nie ważę dużo (70 kg) ale podjeżdżam prawie zawsze siłowo, z niską kadencją i stosunkowo rzadko czyszczę napęd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez nie jezdze w gorach, ale naped czyszcze relatywnie czesto i o takich przebiegach nawet nie snie, wiec albo dobry ci sie trafil egzemplarz albo rzeczywiscie jestes bardzo delikatny albo ja zle szacuje przebiegi :D

jeden wielotryb shimano padl mi po 500km (slowinie pieciuset, nie 5k), ale chyba hulal ze zbyt twardym lancuchem. na drugim (tourney wlasnie) zrobilem jak na razie 2,5k i zabki moze by jeszcze daly rade(chociaz jak zalozylem 3ci lancuch to na najmnijeszych koronkach skakal, kolejny lancuch juz by sie nie przyjal), ale zacinaja sie zapadki i bede go musial wymienic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo krzyżował lancuch i mial zle wyregulowane przerzutki :D

 

Jestem przekonany ze ogromne znaczenie ma to jak jezdzimy, jakby ktos sie powoli rozpedzal i gnal tylko po prostym to by i 12 000 na jednym komplecie pojeździł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie, ze zalozylem do tego wielotrybu za twardy lancuch wtedy (pc-48 do mf-tz 07- najnizszy model wolnobiegu shimano)

 

albo krzyżował lancuch i mial zle wyregulowane przerzutki smile.gif

nic z tych rzeczy :D

Jestem przekonany ze ogromne znaczenie ma to jak jezdzimy, jakby ktos sie powoli rozpedzal i gnal tylko po prostym to by i 12 000 na jednym komplecie pojeździł

masz racje: przy ruszaniu naped jest poddawany najwiekszym obciazeniom. sprawe do tego pogarsza ruszanie z "twardych" przelozen, praca w blocie itp. ale przeciez rower jest do jezdzenia, a nie do trzymania w domu/garazu/piwnicy etc., zeby przypadkiem sie nie zniszczyl :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co piszecie to sugerujecie że nie dojade do konca sezonu na jednym zestawie? zakladając że zrobie z 6000?

na jednym lancuchu na pewno nie. zmieniajac lancuchy w odpowiednim momencie jedna kaseta moze dac rade, ale tez pewnosci nie ma.

zajezdzajac naped zrobisz na zestawie kaseta+lancuch najprawdopodobniej ok. 2k, a max 3k km.

Oj może i zrobić spokojnie tyle na jednym zestawie - wszystko zależy jak na łańcuch się trafi. Jak trafi się akurat na felerny egzemplarz to może się nie udać.

 

Jestem przekonany ze ogromne znaczenie ma to jak jezdzimy, jakby ktos sie powoli rozpedzal i gnal tylko po prostym to by i 12 000 na jednym komplecie pojeździł

Ja prawie dociągnąłem na jednym zestawie do 12000 km wcale nie jeżdżąc delikatnie i zapewne do tego dystansu bym dociągnął gdyby nie to że zacząłem grzebać przy łańcuchu i rozwaliłem kilka ogniwek :)

 

wydaje mi sie, ze zalozylem do tego wielotrybu za twardy lancuch

Kurcze - coś mi nie pasuje z tą twardością - chyba znowu coś dziwnego wymyślę :) Jak ktoś będzie taki dobry to niech mi odpowie jak sprawa wygląda z twardością w tym temacie : http://forumrowerowe.jgc.pl/lancuch-Jak-gd...cuch-t8976.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam IG51 czyli dośc miękki chyba, i razem ze standardowym wolnobiegiem Shimano 14-34 pociągnął już ponad 4000km (musiałbym sprawdzić w domu), wliczając w to powiedzmy z 600 km w śniegowo-zimowych warunkach, więc wychodziłoby na to że przy dość miękkim łańcuchu można sporo km wykręcić na jednym napędzie. Na pewno więcej niż 2000-3000 o którym ktoś tu wspominał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...