Klosiu Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 Andrew: http://www.remembercynthia.com/Hyponatremia_BostonGlobe.htm Nazywa się to hiponatremia, kilka przypadków śmierci na długich zawodach w Stanach było. Powodem śmierci jest zmniejszenie stężenia sodu we krwi, spowodowane zbyt dużym przyjmowaniem płynów. Gdy się pije mniej, organizm się stopniowo odwadnia, ale stężenie sodu pozostaje na w miarę fizjologicznym poziomie. Oczywiście śmierć to ekstremum, ale lżejsze objawy typu mdłości, drgawki, zaburzenia świadomości chyba wcale nie są rzadkie w długich zawodach w Stanach, w każdym razie Friel w "Paleodiecie dla sportowców" z pełną powagą przestrzega przed piciem zbyt wielkiej ilości płynów i zaleca uzupełnianie soli na na przykład Ironmanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CMIK Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 Nazywa się to hiponatremia, kilka przypadków śmierci na długich zawodach w Stanach było. Powodem śmierci jest zmniejszenie stężenia sodu we krwi, spowodowane zbyt dużym przyjmowaniem płynów. Gdy się pije mniej, organizm się stopniowo odwadnia, ale stężenie sodu pozostaje na w miarę fizjologicznym poziomie. Właśnie to napisałem. Nie zmienia to faktu, że to rzadkość, a po przypadkach śmierci sportowcy tym bardziej uważają. Nie zaprzątałbym sobie tym głowy, naprawdę, bo zdecydowanie bardziej prawdopodobny jest fatalny w skutkach upadek w czasie jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 CMIK --> oczywiście, nie chciałem siać paniki, raczej wspomniałem o tym jako o ciekawostce . Ale sportowcy sportowcami, na masowych zawodach sportowych (szczególnie biegowych) gros amatorów jest kompletnymi laikami. Mogą wiedzieć tylko, że należy pić dużo i jak najczęściej, bo taką wiedzę też się propaguje w co niektórych czasopismach i na co niektórych stronach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CMIK Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 Właśnie o zachowanie proporcji mi chodzi, bo o wiele powszechniejsze jest "niedopicie" niż "nadpicie", a groźne przewodnienie u zdrowych osób zdarzają się już sporadycznie, podczas gdy odwodnienie, nawet stosunkowo niewielkie już może być groźne. Dlatego zrozumiałe jest, że gazety i internet piszą o tym, że trzeba pić. I dobrze, że rzadziej piszą, że picie za dużo jest groźne. Ideałem byłoby, gdyby był wyraźny przekaz co należy pić, tj że lepiej np. wodę mineralną, a nie "wodę mineralną". Patrząc choćby w upalne dni na to jaką wodę ludzie ze sobą noszą, nie mam wątpliwości, że niewielka jest w społeczeństwie świadomość różnic między wodą mineralną, a np. Kroplą Beskidu czy Aquarel. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.