Skocz do zawartości

[Praca dyplomowa] projekt sklepu rowerowego i serwisu


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :)

 

 

Jestem studętką trzeciego roku architektury wnętrz i jako temat do obrony licencjackiej wybrałam projekt przestrzeni sklepu dwupoziomowego. Chciałam ją zaaranżować na specjalistyczny sklep z rowerami i sprzętem kolarskim, jak również magazyn i serwis.

Takowy rower posiadam od niedawna i nie wiem jak żyłam bez niego.. więc może stąd ten pomysł;p

 

 

Ale moje pytanie brzmi - jak wyobrażacie sobie salon idealny :)

Bez ograniczenia kosztami, przestrzenią- mam aż 250 metrów.

Jaki sprzęt i ile miejsca jest potrzebne do części serwisowej,

co byście chcieli w nim widzieć i dotknąć ;p

 

Jak powinno wyglądać stanowisko doboru roweru do geometrii ciała- bo spotkałam się z czymś takim.

 

Jak powinna wyglądać prawidłowa ekspozycja sprzętu - czy dla roweru lepsze jest zawieszenie ( może mniej obciąża łożyska?)

 

 

jeżeli macie jakieś pomysły lub aluzje to będę bardzo wdzięczna, bo wszystkie zagadnienia to tylko i wyłącznie moje przypuszczenia.

Nie mam ( jeszcze ;p) szerokiej wiedzy na ten temat, a ma ona duży wpływ na projekt.

Więc proszę o pomoc, wierze że mi pomożecie :D

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam że podstawę dla każdego projektanta czy architekta... czyli przysłowiowego Neufert'a posiadasz :thumbsup:

Dobrym wyjściem jest zwiedzenie lokalnych sklepów, sieciówek np Rojax, Decathlon (lub podglądnięcie zdjęć w necie )

przyglądnij się zobacz co ci się podoba a co ciebie irytuje

 

Osobiście jak będe miał chwilkę to się zastanowię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy klienta, ja lubię jak towar eksponowany jest na ścianach, ew. w niewielkich ilościach jest w poziomie rozłożony. Bardzo odrzuca mnie jak stoją upchnięte rowery w taki sposób że wyjęcie tego który akurat bym chciał zobaczyć trwa z 10 min, a i bez współpracy dwóch pracowników się nie obejdzie. To samo dotyczy, innych towarów ułożonych jedne przy drugim tak blisko że oczopląsu dostaje.

 

Bardzo podobają mi się serwisy, w których część serwisowa widoczna jest z części sklepowej. Ma się takie poczucie bezpieczeństwa, że będą musieli dbać o rower, bo przecież inni klienci patrzą. Można też od razu zobaczyć jak przygotowany jest warsztat.

 

Dobrze też kojarzą mi się sklepy gdzie zaraz po wejściu jest miejsce żeby z boku postawić rower. Czasem brudny, mokry... a miejsca nie ma i albo zostaw na zewnątrz, albo łaź z nim i rób bałagan.

 

Ważne też aby sklep miał jakoś logicznie wszystko rozłożone, np. towar, albo niech firmami rozkładają, albo kategoriami. I takich ogólników to chyba tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że podstawą jest dobry dostęp do każdego roweru bo przynajmniej mnie wkurza sytuacja gdy rowery wiszą pionowo na ścianie i trzeba prosić sprzedawcę o zdjęcie i pokazanie. Jeśli chodzi o dział części rowerowych to marzy mi się sklep-market gdzie części są w zasięgu ręki klienta i znów nie trzeba prosić sprzedawcy o pomoc. Serwis może być np. w piwnicy budynku, tak by serwisujący nie mieszali się z klientami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha no tak wiedzę teoretyczną posiadam- z Neufert'em niemal śpię pod poduszką -może nie wyraziłam się jasno :) brakuje mi wiedzy o rowerach

 

 

searching po sklepach już zrobiony, chce się jak najlepiej przygotować, dlatego pomyślałam, że spytam też was.

projekt wykonuje już w istniejącym sklepie rowerowym - chciałabym uporządkować wszechobecny chaos :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklepy które odwiedzałem jeden o podobnej powierzchni mają serwisy o powierzchni 12-15m2, drugi jest trochę większy i ma serwis o powierzchni 20m2, powinno się uwzględnić w takim projekcie jakieś zaplecze gospodarcze, sanitariaty. Co do okładów sklepów to są dwa zupełnie inne projekty. Pierwszy zaczyna się serwisu i następnie w ciągu jest wystawka rowerów (od ziemi po sufit) a na samym końcu jest część sklepowa z częściami. Drugi sklep jest przeciwieństwem pierwszego, układ jest odwrotny sklep, rowery, serwis. Ze stanowiskiem do doboru geometrii i rozmiaru roweru się nie spotkałem, zazwyczaj siada się na rower który się podoba i się testuje. Dla roweru nie ma większego znaczenia czy stoi czy wisi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze też kojarzą mi się sklepy gdzie zaraz po wejściu jest miejsce żeby z boku postawić rower. Czasem brudny, mokry... a miejsca nie ma i albo zostaw na zewnątrz, albo łaź z nim i rób bałagan.

 

super pomysł jakoś o tym nie pomyślałam :) dzięki

 

w programie użytkowym uwzględniłam kilka stref : na parterze będzie sklep- ekspozycja, dobór sprzętu , jak również część dla pracowników - sanitariaty, jakiś aneks kuchenny

w piwnicy umieszczę serwis i magazyny.

Jestem świadoma że projekt pewnie będzie trochę na wyrost bo w mało którym sklepie potrzebne jest aż tyle miejsca i niektóre funkcje pewnie będą trochę wyolbrzymione.

 

Ze stanowiskiem do doboru geometrii i rozmiaru roweru się nie spotkałem, zazwyczaj siada się na rower który się podoba i się testuje.

 

widziałam to w sklepie na żoliborzu - śmieszna maszyna na której się pedałuje i dobierają chyba też siodełka :) muszę się wiec przejść i dopytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile miejsca będzie dostępne na poziomie 0? sanitariat i aneks kuchenny moim zdaniem też powinien być na poziomie -1 dlatego że odbierasz tym miejsce potrzebne na eksponowanie rowerów, sklep. Jeszcze jedna ważna kwestia czy ten sklep jest dostosowywany do istniejącego rozkładu pomieszczeń i obiektu czy wirtualny projekt sklepu idealnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno przydałaby się przestrzeń do wypróbowania roweru, czyli możliwość jazdy na około. Miłym dodatkiem byłaby zróżnicowana nawierzchnia, żeby wypróbować zawieszenie (np. kawałek brukowy, tarka z kostki ułożonej kantami do góry). Koniecznie zaznaczony "pas" do tej jazdy, żeby się wyróżniał i ludzie nie wchodzili pod koła. W zależności od ilości miejsca, to przynajmniej 2m szerokości trzeba zarezerwować, żeby dało się swobodnie jeździć i nie zahaczyć o nic.

 

Stanowisko do przymiarki siodełek, kierownic i ich różnego ustawienia. Jakaś atrapa roweru z łatwą możliwością zmiany ustawień wysokości, kątów i długości (taki symulator różnych ram). Mocowania siodła i kierownicy powinno być na zaciski, żeby sprawnie szło i z wyściółką, żeby nie zarysować części. Na pewno powinna być możliwość łatwego sięgnięcia po różne miarki i inne przyrządy. Poszukaj czy w okolicy nie masz sklepów, gdzie współpracują ze Specialized i ich Body Geometry. Będziesz mogła się zapoznać jak to się odbywa.

 

Może nie koniecznie miejsce na parkowanie w środku sklepu, ale zadaszone stojaki przed sklepem. Przy zadaszeniu możesz popuścić wodze fantazji, ale nie kombinuj z udziwnionymi stojakami. n (lub z poprzeczką jeszcze, powiedzmy takie A) sprawdzają się doskonale. Można trochę upiększyć, ale stawiałbym na funkcjonalność.

 

Na razie mam takie pomysły, mogę jeszcze opisać jak wyglądały 2 sklepy, które mi się spodobały.

1. W Hamburgu. Na lewo od wejścia ciuchy, kaski itp. Na prawo części i akcesoria. Po środku kasy. W głąb rowery i właśnie taki "tor" do jazdy próbnej (bez udziwnień nawierzchni). Było coś jeszcze na piętrze, ale nie znam języka i nie wiedziałem co było na tabliczkach, więc się nie pchałem.

2. W Gdyni. Parter, to generalnie rowery, dużo rowerów, po prawej lada na całą długość sklepu i półki z częściami i akcesoriami. Na piętrze różne ciuchy i podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ten sklep jest dostosowywany do istniejącego rozkładu pomieszczeń i obiektu czy wirtualny projekt sklepu idealnego?

 

na parterze jest 150m2 . oczywiście bazuje na rzutach technicznych wydobytych cudem od administratora budynku wiec nie wyburzam ścian konstrukcyjnych :D to będzie projekt wirtualny ale chce żeby był do zrealizowania w rzeczywistości ;)

piwnica ma 100 m2. generalnie są to prostokątne bryły bez zbędnych niespodzianek w stylu piony na środku pomieszczenia.

 

Może nie koniecznie miejsce na parkowanie w środku sklepu, ale zadaszone stojaki przed sklepem. Przy zadaszeniu możesz popuścić wodze fantazji, ale nie kombinuj z udziwnionymi stojakami. n (lub z poprzeczką jeszcze, powiedzmy takie A) sprawdzają się doskonale. Można trochę upiększyć, ale stawiałbym na funkcjonalność.

 

zgadzam się z tobą - przede wszystkim funkcjonalność- lubię minimalizm, bez zbędnych bajerów. dzięki za rzucenie kilku słów o Specialized na pewno się rozejrzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie dziwi wpakowanie serwisu do piwnicy, nawet jeżeli do piwnicy wpakujesz serwis (do serwisu może być duża liczba rowerów, plus klienci nie muszą wszystkiego widzieć), to dodatkowe (mniejsze) otwarte stanowisko serwisowe na poziomie wejścia uważam za obowiązek. Nawet jeżeli trafi się na sprzedawcę idiotę, to wchodząc na takie stanowisko (miękka wykładzina na podłodze, aby wyciszyć odczucia i sprawić wrażenie ważności tego miejsca) wzbudzi zaufanie do sklepu. Bez serwisu sklep rowerowy nie różni się niczym od TESCO. Otwarty serwis może służyć do drobnych regulacji roweru (np. dopasowanie roweru z półki do użytkownika, prowadzenia szkółki serwisowania roweru (zarabia się na serwisie, ale i tak duża liczba ludzi naprawia rower samemu, taka szkółka to próba zarobienia na tych drugich, zwłaszcza że w domu nie zawsze można sobie pozwolić na komplet sprzętu serwisowego, więc i tak wrócą do sklepu jak coś popsują). Umiejscowienie serwisu raczej w głębi sklepu (pamiętajmy że to sklep a nie serwis), ale ze ścieżką od drzwi wejściowych którą klient może tam poprowadzić rower do naprawy, jeżeli serwis będzie tylko w piwnicy to będzie to komplikacja dla klienta, plus ryzyko zarysowania roweru na schodach (rower za 300 zł mały pryszcz, ale za kilkanaście tysięcy w serwisie ma być traktowany jak jajko, bez znaczenia czy klient przyniósł go z kołami jak ósemki). Jedno takie proste spostrzeżenie - aby wykluczyć kłótnie czy jakaś rysa powstała w serwisie czy też z winy klienta, to każdy telefon przy wjeździe na halę jest fotografowany, projektując serwis można zastanowić się nad miejscem do zrobienia zdjęć roweru (ściana, lub tył szafy z jednolitą białą lub szarą powierzchnią, plus dodatkowe oświetlenie w tym miejscu). Rowery ułożone piętrowo to niestety przykry obowiązek (mała powierzchnia - dużo rowerów), ale te gabloty z twojego linku wyglądają nieźle, może wykorzystać ten pomysł, tylko na bazie plastra miodu lub pięcioboków foremnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep mógłby być też jako tako podzielony stylami jazdy np. tu części do DH/FR tu do XC , tam do Trekkingu itp. A co do stojaków na rowery to warto uwzględnić szerokość miejscówek- chodzi o szerokość maksymalnego koła, często z kolegą się lekko mówiąc denerwujemy bo człowiek nie może wepchnąć swojego kapcia 2,35 czy nawet zdarzały się przypadki przy 2,1,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://picasaweb.google.com/109464895425750189353/OtwarcieSpecializedConceptStoreBielskoBiaATWOMARK

 

Zdjęcia przedstawiają (pierwszy w Polsce) Specialized Concept Store w Bielsku-Białej.

Parter część wystawowa rowerów tzw. kasa oraz akcesoria oraz w tylnej części serwis z częściami

Piętro Rowery dziecięce, ciuchy, kaski, koła, siodła i inne akcesoria, stanowisko BG i chyba magazyn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jeżeli do piwnicy wpakujesz serwis (do serwisu może być duża liczba rowerów, plus klienci nie muszą wszystkiego widzieć), to dodatkowe (mniejsze) otwarte stanowisko serwisowe na poziomie wejścia uważam za obowiązek.
edno takie proste spostrzeżenie - aby wykluczyć kłótnie czy jakaś rysa powstała w serwisie czy też z winy klienta, to każdy telefon przy wjeździe na halę jest fotografowany, projektując serwis można zastanowić się nad miejscem do zrobienia zdjęć roweru (ściana, lub tył szafy z jednolitą białą lub szarą powierzchnią, plus dodatkowe oświetlenie w tym miejscu)

słuszne spostrzeżenia, dzięki bardzo...coraz bardziej się cieszę, że napisałam i że macie ochotę mi pomóc i podzielić się spostrzeżeniami.

 

A co do stojaków na rowery to warto uwzględnić szerokość miejscówek

postaram się uwzględnić- fajnie że mówicie co was denerwuje lub jest niewygodne. Dzisiaj idę połazić po sklepach i serwisach- może pozbieram więcej takich info :)

 

A Tobie Basiq dzięki za link, fajnie zobaczyć coś takiego :) sama chętnie bym się tam przeszła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Otwarty" serwis wg mnie nie wchodzi w rachubę, piszę o tym z doświadczenia pracy w serwisie, w dużym sklepie ze sporą renomą.

90 procent klientów to ludzie "nie w temacie" i bardzo często to co robię może wzbudzać wątpliwości, np używanie młotka czy przecinaka, który też czasami idzie w ruch. Poza tym klient płaci za usługę która wyceniona jest na podstawie średniego czasu niezbędnego do jej wykonania - a jeśli ja wykonam ją w czasie krótszym niż spodziewany - może wynikać to z mojej sprawności czy prostoty danego przypadku - naprawdę uciążliwe jest wówczas wysłuchiwanie pytań co jak i dlaczego.

250 m kw to wg mnie nie jest zbyt wiele jak na "rasowy" sklep rowerowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszę o tym z doświadczenia pracy w serwisie, w dużym sklepie ze sporą renomą.

 

skoro dysponujesz wiedzą z własnego doświadczenia, może mógłbyś mi opisać jak lubisz pracować, jaka przestrzeń sprawia, że jest ci wygodnie wykonywać dane czynności.

Wydawało mi się, że 250 m2 to całkiem sporo :) Jaki podział przestrzenno- funkcjonalny wg Ciebie "prawidłowy"? Znasz sklep od drugiej strony, wiesz jak klienci potrafią się zachować- jestem ciekawa twoich przemyśleń :) co schować, co wyeksponować?

staram się dowiedzieć jak najwięcej, dlatego każda myśl jest dla mnie na wagę złota :) - oczywiście przekopuje forum- bo to prawdziwa kopalnia wiedzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo często to co robię może wzbudzać wątpliwości, np używanie młotka czy przecinaka, który też czasami idzie w ruch.
otwarty serwis to część pokazowa, zamknięty w piwnicy to część do której klient nie ma dostępu, bo w każdym zakładzie są rzeczy które są niebezpieczne dla klienta lub dla firmy, jeżeli klient się o nich dowie. Młotek, to podstawowe narzędzie, ale zamiast przecinaka są imadełka do rozcinania przerdzewiałych nakrętek, które spokojnie możesz stosować w "czystym" serwisie. Nie zapominaj o przeznaczeniu takiego otwartego serwisu: drobne usterki, regulacja, prezentacje, przyjęcie klienta, i miejsce tylko na jeden rower. Serwis właściwy ma miejsce na więcej rowerów i jest niedostępny dla klienta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otwarty serwis to część pokazowa, zamknięty w piwnicy to część do której klient nie ma dostępu, bo w każdym zakładzie są rzeczy które są niebezpieczne dla klienta lub dla firmy, jeżeli klient się o nich dowie. Młotek, to podstawowe narzędzie, ale zamiast przecinaka są imadełka do rozcinania przerdzewiałych nakrętek, które spokojnie możesz stosować w "czystym" serwisie. Nie zapominaj o przeznaczeniu takiego otwartego serwisu: drobne usterki, regulacja, prezentacje, przyjęcie klienta, i miejsce tylko na jeden rower. Serwis właściwy ma miejsce na więcej rowerów i jest niedostępny dla klienta.

Nie zapominam, za to kompletnie nie widzę potrzeby prezentowania komukolwiek czegokolwiek. Wszelkie naprawy są wykonywane za zamkniętymi drzwiami, do warsztatu wchodzi rodzina i ci, których wpuści tam szef lub którzy wiedzą że mogą wejść bo są "zaprzyjaźnieni".

 

skoro dysponujesz wiedzą z własnego doświadczenia, może mógłbyś mi opisać jak lubisz pracować, jaka przestrzeń sprawia, że jest ci wygodnie wykonywać dane czynności.

Wydawało mi się, że 250 m2 to całkiem sporo :) Jaki podział przestrzenno- funkcjonalny wg Ciebie "prawidłowy"? Znasz sklep od drugiej strony, wiesz jak klienci potrafią się zachować- jestem ciekawa twoich przemyśleń :) co schować, co wyeksponować?

staram się dowiedzieć jak najwięcej, dlatego każda myśl jest dla mnie na wagę złota :) - oczywiście przekopuje forum- bo to prawdziwa kopalnia wiedzy :)

250 metrów to dla sklepu mającego aspirację do bycia "poważnym" sklepem to mało. Tym bardziej że twój projekt ma uwzględniać wszystkie składniki tegoż sklepu, sklep właściwy, warsztat, pomieszczenia magazynowe rzeczy niezbędnych, pomieszczenia socjalne i administracyjne. Do tego dochodzi jeszcze magazyn główny części/akcesoriów i magazyn rowerów. Ja przemnożę te 250 razy minimum 4, wtedy można podejść w miarę poważnie do sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że nie widzisz, to nie oznacza, że tego nie ma. Wejdź do Castoramy i przy drugim wejściu jest lista prezentacji jak wykorzystać to co się tam sprzedaje. Takie prezentacje odbywają się kilka razy w miesiącu. W Anglii można nawet trafić w sklepach na szkółki naprawy rowerów organizowane przy wsparciu Park Toola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...