delmis Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 Mam pytanie a mianowicie czy przegląd takiego amorka jest konieczny? Amortyzator ma przebieg około 3000 km pracuje pod dośc cieżką osobą (mną;]) Regularnie psikany brunoxem Działa lepiej niż gdy był nowy, żadnych wycieków etc. po porostu wzorowa praca Jeżeli jest konieczny przegląd to pewnie wyczyszczenie i wymiana oleju? Czy w miare ogarnięta osoba da rade bez problemu to zrobic?
detonator Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 Ogólnie po takim przebiegu, można już zajrzeć do środka. Przegląd sprowadził bym do: - sprawdzeniu ilości oraz jakości oleju w tłumiku ( czy nie jest mętny itp ) - wymianie oleju w dolnych lagach - nasmarowaniu uszczelek kurzowych smarem stałym Sam serwis nie jest skomplikowany i jeśli posiadasz podstawowe zdolności manualne, to spokojnie dasz sobie radę W dziale amortyzacja, jest kilka tematów, które ułatwią Ci pracę oraz rozjaśnią wątpliwości. Warto też zerknąć na stronę SRAM'a. Tam są manuale Powodzenia
delmis Napisano 8 Marca 2012 Autor Napisano 8 Marca 2012 Obejrzalem i przeczytalem manuale i raczej nie wygląda to na nic skomplikowanego Jedyne wątpliwości to czy potrzebuje jakiś specjalnych narzedzi ktorych brak moze mnie zaskoczyc po rozebraniu amora?
detonator Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 Klucz nasadowy 10mm ( dolne śruby ) Klucz nasadowy lub oczkowy 24 mm ( tłumik ) Imbus 5 mm Strzykawka W przypadku gdy rozbierasz na części pierwsze, to jeszcze szczypce segera. Tyle chyba.
delmis Napisano 8 Marca 2012 Autor Napisano 8 Marca 2012 Dzieki za szybkie odpowiedzi tylko te szczypce własnie mnie zastanawialy ^^ W weekend moze sie za to zabiore Jeszcze raz dzieki Pozdrawiam
Didi Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 Jak będziesz miał wątpliwości to pytaj. Jestem posiadaczem takiego samego widelca i robiłem pełny serwis bez kurzuwek 2 razy i zmieniałem skok 2 razy oraz redukowałem ze 3 razy stuki w komorze powietrznej.
bulik2112 Napisano 11 Maja 2012 Napisano 11 Maja 2012 Witam. moj problem jest nastepujący... dopompałem powietrze do mojego amora i zaczeło coś stukac... natomiast gdy upuszcze powietrza amortyzator pracuje bez stuków... co moze być przyczyną?? czekam na pomoc
barney8 Napisano 17 Maja 2012 Napisano 17 Maja 2012 delmis, skoro nic nie trzeszczy, nie ma luzów, działa płynnie, nie ma wycieków, nie gubi powietrza, tłumienie jest i jego regulacja działa to 3000 to mało, zostaw w spokoju. Ja swoją torę co prawda 289 robiłem po 5000 bo miałem wyciek mały i trochę niepłynnie chodził ale w srodku zero syfu było, olej w tłumiku był w sam raz. Efekt tego był taki że wyciek zniknął, praca się poprawiła ale tylko na chwilę. Tak więc w Twoim przypadku nie widze sensu, chyba że cie ciekawość zżera :] i lubisz dłubać. a jeszcze jedno, moja tora była używana w miarę czysto, tzn błoto i wodę widziała tylko w 10% czasu uzytkowania, tak to jedynie pył. Jeśli twoja widzi błocko prawie codziennie to może rzeczywiśćie jakiś brudek być w środku ;]
crashbash1 Napisano 20 Maja 2012 Napisano 20 Maja 2012 Witam. moj problem jest nastepujący... dopompałem powietrze do mojego amora i zaczeło coś stukac... natomiast gdy upuszcze powietrza amortyzator pracuje bez stuków... co moze być przyczyną?? czekam na pomoc Miałem tak samo. Musisz wyjąć komorę powietrzną i dać grubszy oring lub podłożyć kawałek gumy ( np. z dętki ). W 100% skuteczny sposób.
bulik2112 Napisano 20 Maja 2012 Napisano 20 Maja 2012 ale który oringwymienić lub gdzie podłożyć tą gumę...??
crashbash1 Napisano 22 Maja 2012 Napisano 22 Maja 2012 W miejscu, które zaznaczyłem na czerwono jest uszczelka pod która trzeba dać jakąś gumową podkładkę zrobioną np. z dętki.
Didi Napisano 31 Maja 2012 Napisano 31 Maja 2012 U mnie pomogło co innego, odrobinę grubszy oring na tuleję w miejscu połączenia z korkiem gdzie masz zaworek do pompowania. Wchodzi ciężko ale działa.
Vilq Napisano 2 Czerwca 2012 Napisano 2 Czerwca 2012 Właśnie skończyłem serwisowac moją Torę 318 Solo Air 2007 i jestem zszokowany tym jak niechlujnie składane są te amortyzatory. Zacznijmy od tego że gąbeczki nawilżające górne golenie w dolnych nogach amortyzatora były kompletnie skręcone więc prawdopodobnie nigdy nie były nawet nasączone olejem. Potem wszystko wyglądało w miare w porządku oprócz tego że oleju prawie nie było tam gdzie powinien być ale to jeszcze nie koniec. Na koniec wziąłem się za wymiane oleju i przeczyszczenie tłumika. No i w tym momencie trochę się zdziwiłem gdy okazało się że w tłumiku była może połowa oleju która powinna się tam znajdować i zamiast oleju 5wt był ewidentnie wlany olej 15 wt. Przy okazji postanowiłem zmienić skok amortyzatora na 130mm(wystarczy usunąć jedną tulejkę w sprężynie powietrznej). Efekt jest taki że amortyzatorek wyłapuje teraz dosłownie wszystko. Serwis jest bardzo łatwy, nie potrzeba dużo narzędzi a różnica w jakości jest gigantyczna. Trzeba pamiętać żeby przed serwisowaniem wyposażyć się w oleje 15w i 5w do amortyzatorów. Ja używałem olejów Motorex'a
Didi Napisano 4 Czerwca 2012 Napisano 4 Czerwca 2012 Właśnie skończyłem serwisowac moją Torę 318 Solo Air 2007 i jestem zszokowany tym jak niechlujnie składane są te amortyzatory. Zacznijmy od tego że gąbeczki nawilżające górne golenie w dolnych nogach amortyzatora były kompletnie skręcone więc prawdopodobnie nigdy nie były nawet nasączone olejem. Potem wszystko wyglądało w miare w porządku oprócz tego że oleju prawie nie było tam gdzie powinien być ale to jeszcze nie koniec. Na koniec wziąłem się za wymiane oleju i przeczyszczenie tłumika. No i w tym momencie trochę się zdziwiłem gdy okazało się że w tłumiku była może połowa oleju która powinna się tam znajdować i zamiast oleju 5wt był ewidentnie wlany olej 15 wt. Przy okazji postanowiłem zmienić skok amortyzatora na 130mm(wystarczy usunąć jedną tulejkę w sprężynie powietrznej). Efekt jest taki że amortyzatorek wyłapuje teraz dosłownie wszystko. Serwis jest bardzo łatwy, nie potrzeba dużo narzędzi a różnica w jakości jest gigantyczna. Trzeba pamiętać żeby przed serwisowaniem wyposażyć się w oleje 15w i 5w do amortyzatorów. Ja używałem olejów Motorex'a Zmierzyłeś efektywny skok amortyzatora po wyjęciu tej tulejki gumowej z komory powietrznej? Powinno być 130 mm a u mnie jest 120mm licząc od amora a nie od kurzówki i nie wiem dlaczego. Czyżbym coś spartolił, ale amor chodzi bez zarzutu.
Vilq Napisano 4 Czerwca 2012 Napisano 4 Czerwca 2012 Zmierzyłeś efektywny skok amortyzatora po wyjęciu tej tulejki gumowej z komory powietrznej? Powinno być 130 mm a u mnie jest 120mm licząc od amora a nie od kurzówki i nie wiem dlaczego. Czyżbym coś spartolił, ale amor chodzi bez zarzutu. Spuść całkowicie powietrze i zobacz ile masz ugięcia, prawdopodobnie będzie 130. Niestety tora ma to do siebie że teoretycznie skok wynosi 130 a w praktyce nie ugniesz go więcej niż do 115 gdy jest napompowany i doposowany do twojej wagi
Didi Napisano 6 Czerwca 2012 Napisano 6 Czerwca 2012 Właśnie po spuszczeniu ugina się 115mm od uszczelki kurzowej. Jak miałem ustawione na 100mm to uginała się bardziej do korony a teraz zostaje duży odstęp i dalej nie da rady ugiąć (na spuszczonym powietrzu).
Vilq Napisano 6 Czerwca 2012 Napisano 6 Czerwca 2012 Właśnie po spuszczeniu ugina się 115mm od uszczelki kurzowej. Jak miałem ustawione na 100mm to uginała się bardziej do korony a teraz zostaje duży odstęp i dalej nie da rady ugiąć (na spuszczonym powietrzu). Na moim amortyzatorze ustawionym teoretycznie na 130 jest mniej więcej to samo, Przy spuszczonym powietrzu 117, przy napompowanym pod moją wage raczej więcej niż 105-110 się nie ugnie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.