Skocz do zawartości

[którędy] z Łomianek na Pragę Północ na szosówce


Elin

Rekomendowane odpowiedzi

Ma ktoś może opracowaną alternatywną trasę, która nie wiodłaby przez A7 i most Grota?

 

Jeżdżę tą drogą autem i jest, ciasno, nerwowo, rozkopy, roboty drogowe i bardzo nierówny asfalt na poboczach. Na moście niebezpiecznie jest w okolicy wjazdów z Wisłostrady, gdzie kierowcy przeskakują w korku pasy. Normalnie nie mam problemów z jazdą między samochodami, ale pchanie się na rowerku na tę konkretną trasę nei wygląda rozsądnie...

 

Będę wdzięczna za każdą dobrą radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłacalność szukania alternatyw będzie zależała od tego jak bardzo "północna" ma być docelowo ta Praga oraz rodzaju roweru ponieważ jazda na MTB może być znacznie ciekawsza, szczególnie gdy zechcesz ją póxniej urozmaicać na etpaie lasku bielańskiego. Niezależnie od roweru dobrze byłoby gdyś mogła dojechać do śląsko-dąbrowskiego, który, jak pewnie wiesz, jest z ruchu kołowego z wyjątkiem ztm i taksówek. Od Łomianek do Pułkowej/Marymonckiej w zasadzie nie ma alternatywy dla 7-ki dla szosówki. Na MTB przejezdana jest bez problemu uliczka "Stary Tor" do Dzierżoniowska. Później bez względu na rower polecam jednak Marymoncką do Dewajtis. Po wschodniej stronie tej pierwszej jest ściezka r. o charaktersze asfaltowym :) Z tej drugiej bierzemy końcowy,wymuszony zjazd w prawo (na południe) i wzalezności od roweru (szosa) jedziemy raczej prosto w ulicę Gwiazdzistą trzymając się jej aż do Muzeum Sportu. Teraz 200-300 metrów po zwykłej brukowanej ścieżce od strony Wisły i za spójnią (pierwszy sensowny zjazd w lewo unikamy zmiany w chodnik i zjeżdzamy w stronę Wisły jadąc już praktycznie cały czas asfaltem. Alternatywnie zjeżdżając z Dewajtis w prawo możemy skręcić na dole w lewo pod 7-ką i pod górę w prawo. Wtedy jedziesz od razu po stronie Wisły. Nawierzchnia raczej pod bardzo lekkie MTB ale na szosie też warto porównać ten wariant z Gwiaździstą dopóki nie masz torowych szytek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wooow! dzięki GPS :*

 

a tak w ogóle to dawno Cię nie widziałam - pozdrowienia cieplutkie i serdeczne :)

 

przestudiowałam Twoją propozycję z google maps i doszłąm do oczywistego wniosku: bez googla zrobi się z tego baaardzo skomplikowana sprawa...

Słyszł ktoś może o uchwycie na smartfona na kierownicę roweru? ;)

 

Mgliście mi się kojarzy, że mniej więcej na wysokości Wóycickiego Pułkowa zyskuje twarde pobocze - sprawdzę jutro z samochodu. Drogą przez Laski spokojnie da się dotrzeć do Wóycickiego szosą, a dalej nie wygląda to tak źle.

 

 

Rekonesans na pewno zrobię na MTB, ale docelowo wolałabym szosówkę...

 

Kojarzysz może jak wygląda przejazd rowerem przez most Gdański? Moje miejsce docelowe, to Jagiellońska niedaleko ronda Starzyńskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od roweru dobrze byłoby gdyś mogła dojechać do śląsko-dąbrowskiego, który, jak pewnie wiesz, jest z ruchu kołowego z wyjątkiem ztm i taksówek.

Tylko jak na niego wjechać? Jazda po bruku na szosie jest mało przyjemna, szczególnie po mokrym :P Włażenie schodami też nie należy do przyjemności. Pomijam już fakt, że buraki z MZA lubują się w omijaniu rowerzystów na przysłowiową żyletkę pomimo, że mają do dyspozycji całe torowisko.

Później bez względu na rower polecam jednak Marymoncką do Dewajtis. Po wschodniej stronie tej pierwszej jest ściezka r. o charaktersze asfaltowym :)

A ja odwrotnie będę polecał pokombinować przy budowie mostu Północnego i wjechać na rowerówkę biegnącą pod estakadą i dalej do Kępy Potockiej, Spójni, Cytadeli i wjazd na most Gdański.

 

Z Gdańskim generalnie nie ma problemu jak jedziesz 1 poziomem, szeroka ścieżka tyle, że trzeba wleźć po kręconych schodach. Na 2 poziomie jest ciasno po stronie chodnika a jazda jezdnią nie jest bezpieczna z racji wąskich pasów i wlotu z Wybrzeża Helskiego.

Dla mnie Gdański jest optymalną trasą jak masz dojechać do Stażyniaka.

Do mojej trasy nie potrzebujesz żadnego GPSa bo praktycznie pokrywa się z Wisłostradą, tylko na wysokości Kępy Potockiej odbija nieznacznie na zachód ale dalej jedziesz po ścieżce rowerowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Schwefel :)

 

Myślę, że Gdański będzie lepszy, a schody nie stanowią problemu.

 

Jadąc dzisiaj samochodem na Pragę zauwazyłam, że koło mostu północnego zaczyna się ścieżka, z tym że po przeciwnej stronie ulicy niż byłabym ja wjeżdżając rowerem z Wóycickego na Pułkową (tj ścieżka jest po lewej stronie trasy jesli jedzie się z Łomianek). Wszystko tam jest rozkopane, więc nie wiem jeszcze jak się na nią dostać, ale dowiem się :)

 

Znalazłam dzisiaj mapę ścieżek rowerowych w Wa-wie naniesioną na mapę googla: http://g.co/maps/vcx7j

 

Widzę po niej że fajną opcją mieszaną pozwalajacą na ominięcie wykopków może być przejazd Marymoncką do Dewajtis. Wymuszony zakręt w prawo na końcu tej drugiej prowdzi na ścieżkę wzdłuż Wisłostrady, a dalej widzę ścieżki do samego Ronda Stażyńskiego. Muszę popróbować różnych ocji, sprawdzić nawierzchnię etc. Najważniejsze, że to jest do zrobienia :)

 

 

 

 

 

 

Tylko jak na niego wjechać? Jazda po bruku na szosie jest mało przyjemna, szczególnie po mokrym :P Włażenie schodami też nie należy do przyjemności. Pomijam już fakt, że buraki z MZA lubują się w omijaniu rowerzystów na przysłowiową żyletkę pomimo, że mają do dyspozycji całe torowisko.

 

A ja odwrotnie będę polecał pokombinować przy budowie mostu Północnego i wjechać na rowerówkę biegnącą pod estakadą i dalej do Kępy Potockiej, Spójni, Cytadeli i wjazd na most Gdański.

 

Z Gdańskim generalnie nie ma problemu jak jedziesz 1 poziomem, szeroka ścieżka tyle, że trzeba wleźć po kręconych schodach. Na 2 poziomie jest ciasno po stronie chodnika a jazda jezdnią nie jest bezpieczna z racji wąskich pasów i wlotu z Wybrzeża Helskiego.

Dla mnie Gdański jest optymalną trasą jak masz dojechać do Stażyniaka.

Do mojej trasy nie potrzebujesz żadnego GPSa bo praktycznie pokrywa się z Wisłostradą, tylko na wysokości Kępy Potockiej odbija nieznacznie na zachód ale dalej jedziesz po ścieżce rowerowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również witam ;) , dobrze widzieć , że aktywizujesz się po zimie rowerowo podobnie jak grupa "z mad" w nazwie. Chwilowo walczę ze skutkami nieciekawej kontuzji oraz z siodełkiem jakie podpatrzyłem u Ciebie,heh. Może obędzie się bez termoformowania (po mojej stronie bo samego siodełka się ne da:) )

 

Ścieżka po lewej stronie trasy jadąc od Łomianek była niegdyś przejezdna bez większego problemu w zasadzie od Wóycickiego/Pułkowa aż do terenów b. Spójni (na googlemaps oznaczone jako "Akademia Podwodna") gdzie pojawia się możliwość zjechania w lewo nad samą Wisłę lub lekko na skos asfaltową scieżką w kierunku Gdańskiego.

To właśnie o tym ciągu pisałem polecając wbicie się nań od razu w lewo po zjeździe na Dewajtis pod estakadą i kontynuację właśnie lewą, wschodnią stroną Wisłostrady, a Schwefel polecał znaleźć się na niej już wcześniej, od mostu północnego. Skoro admin poleca to być może rozkopy nie stanowią już tak poważnej przeszkody (wówczas to było/jest enduro) jak w ubiegłym sezonie kiedy to zdecydowanie szybciej(choć troszkę dalej) było kontynuować Marymoncką do zjazdu w Dew. przez środek lasku b. Ogółem polecałem to trasę właśnie ze względu na ostatni akapit Twojej wypowiedzi.

 

Z czasem, gdy poznasz teren być może warto będzie zabierać MTB ze względu na te ca. 3 km urozmaicenia do pokonania tym razem wzdłuż "Bielana" przy dobrej pogodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę po niej że fajną opcją mieszaną pozwalajacą na ominięcie wykopków może być przejazd Marymoncką do Dewajtis.

Ścieżka jest od budowy do samej Dewajtis. Full asfaltowa z tym, że nigdy nielubiłem jeździć Dewajtis bo na wysokości UKSW są nierówne płyty sześciokątne.

 

to być może rozkopy nie stanowią już tak poważnej przeszkody

A kto karze jeździć po wykopach. To moja koronna trasa szosą i od momentu gdy ścieżka rowerowa wyjeżdża na poziom estakad przejeżdżałem na jezdnię i jechałem szerokim poboczem. Zwężka jest tylko na jakiś 500m bezpośrednio w okolicy wiaduktów prowadzących od mostu.

 

Z czasem, gdy poznasz teren być może warto będzie zabierać MTB ze względu na te ca. 3 km urozmaicenia do pokonania tym razem wzdłuż "Bielana" przy dobrej pogodzie.

Na MTB można się wybrać szlakiem nad Wisłą zaczynając od końca bulwaru przy Akademii Podwodnej a kończąc za Grotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki :)

 

 

Na MTB to można którędykolwiek, ale docelowo ma być szosa z paru powodów.

Zresztą właśnie się robi: model city-racer na zaje-ramie z lat 80 ;)

Bałabym się "zgubić" na parkingu któryś z moich normalnych rowerów.

 

Także będę szukać asfaltu i zdam relację z wycieczki.

 

 

IksC - "moje" siodełko Cię uwiera...?? kurcze...ja naprawdę myślę, że to jest cudownie nie-uwierajace siodełko i mam wśród znajomych b. zadowolonych użytkowników. Miałam raz okazję jechać dłuższą wycieczkę na takim siodełku, ale w wersji full-carbon - ten sam kształt co skórzane, ale zupełnie twarde.

Nie mogłam uwierzyć, że taka pogięta deska może być ok, ale było mi naprawdę wygodnie! (właściciel carbona jest płci męskiej)

 

 

Nie będę robić off-topa wypytując o kontuzję - wracaj szybko do zdrowia!

 

 

Mad-Grupę będę łapać jak tylko czas pozwoli :) O to najtrudniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...