Andrzej1983 Napisano 2 Marca 2012 Napisano 2 Marca 2012 Idzie wiosna wiec pora rower nasmarowac i smigac w trasy
Gość JGa Napisano 2 Marca 2012 Napisano 2 Marca 2012 Jeżeli kolego teraz dopiero zaczynasz jazdę w tym sezonie to jesteś naprawdę daleko z przygotowaniami:)
GhOsTwrc Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 w tym roku sezon został rozpoczęty 2.01.2012 , ponieważ dzień wcześniej można było stracić prawko ;D
CzikO Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 Idzie, ale mi tu z rana dalej mrozikiem zawiewa Mój rower to czeka na dziewicze km więc nie mam już co przygotowywać, a w starym hexagonie to już dawno skończyłem ze wszystkim.
Mordiz Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 Idzie, ale mi tu z rana dalej mrozikiem zawiewa Mój rower to czeka na dziewicze km więc nie mam już co przygotowywać, a w starym hexagonie to już dawno skończyłem ze wszystkim. Nie ma na co czekać. Swoją nową maszynkę, którą też składałem od podstaw rozdziewiczałem w zimę Sezon rowerowy trwa cały rok.
Andrzej1983 Napisano 3 Marca 2012 Autor Napisano 3 Marca 2012 Wiecie ja tez bym dal rade w zime jezdzic ale powod jest prosty poprostu nie nawidze jezdzic jak jest mroz dla mnie sezon zaczyna sie mniej wiecej poczatkiem marca a konczy sie gdzies w polowie listopada . Wlasnie dzis bylem troszke pojezdzic zrobic maly rekonesans mojej Meridy czy cos nie zgrzyta i standardowo po wekendzie nasmaruje wymienie kasete bo zurzyta po zeszlym roku opony tak samo i jazda w trasy pykac kilometry
Bikermen Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 Rozruch już był,pierwsza setka w tym roku zaliczona .
Andrzej1983 Napisano 3 Marca 2012 Autor Napisano 3 Marca 2012 Ja mam taki nawyk ze jak roweru odpowiednio nie przygotuje czyli najpierw krotka przejazdzka i naslych czy czasem cos nie strzela nie piszczy nie ma luzow to ok wracam do domu smaruje odpowienie czesci korba kaseta itp jak cos do wymiany to wymieniam i wtedy mam pewnosc ze moge jchac daleko i ze nic sie nie stanie powaznego . Juz mam ten nawyk dlugo i moim skromnym zdaniem jest to dobry nawyk
CzikO Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 Im bardziej dbasz tym dłużej posłuży- też jestem tego zdania.
Mordiz Napisano 4 Marca 2012 Napisano 4 Marca 2012 Regularna konserwacja i czyszczenie sprzętu to podstawa
Andrzej1983 Napisano 4 Marca 2012 Autor Napisano 4 Marca 2012 Widze ze koledzy sie takiego samego zdania moze za moj rower nie dalem duzej sumy pieniedzy jak nie ktorzy kupuja rowery za 2 tys lub 3 tys i wiecej ja za swoja meride dalem 1500 zl dla mnie jest to duzo i dbam o swoj sprzet i mi sluzy
Andrzej1983 Napisano 5 Marca 2012 Autor Napisano 5 Marca 2012 No sprawdzone nasmarowane i pierwsze 50 km w tym sezonie wpadlo
Mordiz Napisano 6 Marca 2012 Napisano 6 Marca 2012 Nie ważne czy to srzpęt za 1tyś czy 10tyś. Tak samo trzeba dbać. Okresowe przeglądy. Regularne czyszczenie. jesli nie krecimy w zimę to przed ułożeniem do znu zimowego smarujemy co trzeba, nie zostawiamy przerzutki z napiętą sprzeżyną i możemy spokojnie marudzić że zima zła i nie da się jeździć
Andrzej1983 Napisano 6 Marca 2012 Autor Napisano 6 Marca 2012 Kolego Mordiz zgadzam sie z Toba w sto procentach
erzurum Napisano 7 Marca 2012 Napisano 7 Marca 2012 a ja myślę, że im tańszy rower to jednak dbać trzeba bardziej. szybciej się to wszystko może rozlecieć. Andrzej a ile Ty na tej kasecie zrobiłeś, że przed sezonem ją wymieniasz?
Andrzej1983 Napisano 8 Marca 2012 Autor Napisano 8 Marca 2012 Poprzednia kasete wymienialem po przejechaniu dokladnie 1350 km a w zeszlym roku mialem przejechane 1230 km i juz pomaly 8 bieg przeskakuje pewnie kwestia czasu i 7 i 6 zacznie przeskakiwac tak jak ostatnio
krzychu22 Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 Jak widzę to jeździsz cholernie twardo jak tylko na max przełożeniu. Jak ja bym chciał wymieniać tak kasety to przez same wakacje poszły by trzy kasety. Polecam jeździć na wyższej kadencji i zmieniać przełożenia a nie raz ustawić i jazda, osobiście 8 wcale nie używam:)
Andrzej1983 Napisano 8 Marca 2012 Autor Napisano 8 Marca 2012 Powiem tak jezeli chodzi o przod to odkad kupilem rower to prawie caly czas mam na najwyzszym przelozeniu jezeli chodzi o tyl to zmieniam pomiedzy 4 a 8 bo nie wiem jakie musialy by byc podjazdy zeby np z przodu 2 gego a z tylu np 3 albo 5 Jedynie kiedy uzylem z przodu 1 a z tylu 3 to jak bylem w Ojcowie trafilem na taki podjazd ze masakra w pewnym momencie nawet uzylem przod 1 tyl 2 Ale w zeszlym roku nie wiem moze sie myle jak kupilem ta kasete to nie wiem byc moze byla z lepszych materialow bo nabilem 1200 z hakiem a nic takiego nadzwyczajnego sie nie dzieje
erzurum Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 no to niewiele robisz na jednej kasecie, ja właśnie zamierzam zmienić teraz na wiosnę pg 950 srama, poprzednia taka sama wytrzymała 7k i w sumie dalej poprawnie działa, nic nie przeskakuje, ale widać, że już zęby są bardzo płytkie. pzdr. ach, a jak wymieniasz kasetę to i łańcuch trzeba zmienić... do tego z przodu blaty, żeby to wszystko dobrze działało...spory koszt jeśli to robisz co około 1000km.
krzychu22 Napisano 8 Marca 2012 Napisano 8 Marca 2012 Ja nie mam trzeciego baltu. A tak to kasety wykorzystuje w pełnym zakręcie oprócz 8. To musisz jeździć po asfaltach że nie używasz najmniejszego blatu z przodu. Ja sobie nie wyobrażam jazdy na twardych przełożeniach. Nie wspominam już o jeździ po górach bo kaseta 32 i zębatka 24 to zdecydowanie za dużo. Następna będzie 34 i 22. A kaseta średni w miare dobrych warunkach powinna wytrzymać ok 6 kkm w innym razie jest z plasteliny.
Andrzej1983 Napisano 8 Marca 2012 Autor Napisano 8 Marca 2012 To chyba normalne ze jak nowa kaseta to i lancuch tez
t0mas82 Napisano 9 Marca 2012 Napisano 9 Marca 2012 Rozważ zakup kilku łańcuchów i zmiany co np. 500km oraz kontrolę stopnia zużycia. Kaseta wytrzyma wtedy znacznie dłużej i jak nie prześpisz momentu wymiany łańcuchów to kaseta powinna bez problemu przyjąć nowe łańcuchy - oszczędzasz również blaty na korbie przy tym wariancie. Testowałem oba rozwiązania tzn. jazda na 1 zestawie kaseta łańcuch do zarżnięcia napędu, oraz jazda na 3 łańcuchy z kontrolą zużycia i raczej będę się skłaniał ku temu 2-giemu rozwiązaniu w kolejnych pomysłach na napęd. I przede wszystkim jak radzi Krzychu używaj całej kasety, zmień technikę jazdy (większa kadencja) - kolana też Ci podziękują za to @erzurum: PG950 to dobra kaseta. Pierwsza zrobiła 6.5k km z HG-53 głownie po asfaltach. Drugą załatwiłem jeżdżąc na 1 zestawie łańcuch PC-951 + kaseta i katując po terenie - niewiele ponad 2k km i zajechany środkowy blat na korbie. Teraz czas na testy konkurencji - planuje wrzucić HG50 i na początek 2 łańcuchy KMC (odpowiednik HG-53). Pozdrawiam
erzurum Napisano 9 Marca 2012 Napisano 9 Marca 2012 wracając do tematu pojeździliście już gdzieś? ja wyskoczyłem w zeszłym tygodniu na jurę, ale w lesie mnóstwo śniegu i musiałem zjechać na asfalt niestety.
t0mas82 Napisano 9 Marca 2012 Napisano 9 Marca 2012 Poza pracą, jeden wypad z ekipą na Rabsztyn (też asfalty). Jutro Ogrodzieniec i mam nadzieję, że pierwsza 100 w tym sezonie wybije na liczniku - po szczegóły zapraszam do wątku sosnowieckiego, może ktoś z Was się dołączy ?
Mordiz Napisano 10 Marca 2012 Napisano 10 Marca 2012 Zużycie napędu zależy od wielu czynników. Technika jazdy, warunki w jakich jest używany, czym smarowany i jak często. Czasem to i nawet wysokiej klasy osprzęt można zajechać po całym sezonie samych maratonowych startów, gdzie przy dystansach giga to ok 1k km. Na zimę założony mam łańcuch i kasetę Deore. Co niedziele długi trening po 100-140 km i cała trasa na blacie ( z przodu 44, a z tulu biegi pomiędzy 5-9) czy to prosta czy cięższy podjazd. Łańcuch zbliża się do pierwszego stadium rozciągnięcia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.