Skocz do zawartości

[IV Zlot] a 15 letnie osoby


bigos97

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam chciałbym się dowiedzieć czy na zlocie widziane są mile 15 letnie osoby ? Czy może raczej nie ? Niestety Lookas nie odpisuje na moje maila ani na pw. I czy wtedy zmienia się coś z zakwaterowaniem ? Pytam bo chcę się upewnić przed wpłatą :) Jeśli źle umieściłem temat proszę o przeniesienie.

  • Mod Team
Napisano

Raczej nie będzie z tym żadnego problemu, z resztą chyba gdzieś w zlotowym temacie padło takie pytanie ;)

Co ma się zmienić z zakwaterowaniem? Zmieni się to, że będzie 1 miejsce wolne mniej :D

Napisano

ahh to dobrze bo też mam 15 lat a chciałbym się również wybrać :)

 

 

 

Szkoda że nie jesteś z okolic to byśmy pojechali razem :D

  • Mod Team
Napisano

Nie odpisywałem bo miałem problem z netem :) Poza tym sam do końca nie wiem jeszcze jak to wygląda. W przypadku pełnoletnich osób sprawa jest raczej prosta.

Jednak kto tak defacto odpowiada za nieletniego na takim zlocie ? Nie powinien mieć opiekuna :icon_question:

Wiece jak to jest, wszystko fajnie póki jest fajnie ale jak coś się zrypie :whistling:

 

Jest na sali prawnik ?

Napisano

Jeśli to robi problem to zawiezie nas mój tata i wtedy jak by się coś stało (odpukać ) to będzie, w miedzy czasie on sobie coś porobi podczas zlotu :) Problemu z tym nie będzię, chociaż wolał bym jechać sam z kolegą pociągiem :D Bo wiecie jak to z ojcem :)

Napisano

Prawnikiem to ja nie jestem, ale:

Na "imprezach" typu masa krytyczna nie ma organizatora i tam każdy jedzie na swoją, a nieletni na rodzica odpowiedzialność. Ja mam 15 lat i nawet jakbym się chciał wybrać razem z moim środowiskiem rowerowym na pielgrzymkę rowerową to nie mogę jechać sam - musi jechać ze mną prawny opiekun. Żadna zgoda czy coś takiego nic nie daje. Więc jeśli zlot byłby nieformalny to gdyby coś tam to każdy odpowiada za siebie, a za to gdyby był formalny to już inna sprawa. Zależy chyba od regulaminu, ale raczej odpowiadałby organizator. Więc jeżeli zlot jest nieformalny to 15latek może pojechać, ale jakby coś to albo organizator tego nieformalnego zlotu by odpowiadał, albo rodzic.

Ale ja tylko pisze to co słyszałem i niech się ktoś jeszcze wypowie żebym nikogo w błąd nie wprowadził ;)

 

 

 

Też bym się chętnie wybrał, ale nie chcę nikomu problemu przypadkiem narobić, poza tym nikt chyba nie chciałby mieć na głowie "gówniarza", więc poczekam te 2 lata z kawałkiem do 18stki ;)

Napisano

to może takie pytanie : Jakby na zlocie pojawiło się kilku "gówniarzy" :P (15 lat) to by bardziej przeszkadzali czy takie osoby są nawet mile widziane ?

Napisano

Ja bym chciał wrócić do zdarzenia z I Zlotu i ulotnieniem się kilku nieletnich bez płacenia (poprzedzone niezłą libacją), wrócić do II Zlotu kiedy na podjeździe pod schronisko byliśmy w szoku jak kolo bez kasku popierdzielał w dół i wydupczył na łuku.

 

Nie mówię, że to się powtórzy ale w tym wypadku brałbym powyższe pod uwagę.

Natomiast były osoby nieletnie z opieką pośrednią (znajomych) lub bezpośrednia (familia) i tu było wszystko ok.

 

I teraz kto w razie nalotu niebieskich odpowie za rozpijanie nieletnich?

Bo chyba nie chcecie mi powiedzieć, że mam 15-16lat to nie spożywam.

 

Dla formalności powinien być w grupie przyjezdnej ktoś pełnoletni kto podpisze się przed zlotem, że w razie problemów bierze odpowiedzialność za nieletnich

 

Pozdrawiam

Marcin

Napisano

Czyli lepiej by było jak by był jakiś opiekun z nami ? Do pijących nie należę kolega również. Jeśli to robi problem to poczekamy do 18 te 3 lata :)

Napisano

Jest na sali prawnik ?

To chyba do mnie :blush:

 

Jednak kto tak defacto odpowiada za nieletniego na takim zlocie ? Nie powinien mieć opiekuna :icon_question:

Dobre pytanie na doktorat... :)

 

Ale nie wdając się w szczegóły proponuję, aby osoby niepełnoletnie mogły uczestniczyć w zlocie tylko pod opieką innego dorosłego forumowicza. A ponieważ nie jest to piesza wycieczka po rynku w Krakowie, dobrze by było, aby jeden opiekun miał nie więcej niż jednego podopiecznego (chyba że tym opiekunem jest rodzic - to już jego sprawa czy uzna, że sobie sam poradzi z dziesięciorgiem :D).

 

Oczywiście każdy nieletni pozostaje pod władzą rodzicielską i najlepiej, gdyby taki rodzić wyraził zgodę. W praktyce może być problem z łatwym i wiarygodnym udokumentowaniem takiej zgody.

 

Właściwie do rozwiązania jest kwestia papierologii, a dokładnie tego jak daleko ma ona sięgać.

1. Czy chcemy tylko oświadczenie dorosłego forumowicza, że będzie sprawował opiekę nad danym nieletnim? Czy chcemy to jako deklarację na forum, w tytule przelewu czy na piśmie?

2. Czy chcemy też oświadczenia, że osoba opiekująca się zobowiązuje się pokryć szkody wyrządzone przez podopiecznego? (IMHO: pożądane, jeśli nie mamy wiarygodnej zgody rodzica)

3. Czy chcemy papier od rodzica, że wyraża zgodę na uczestnictwo syna/córki X w IV Zlocie pod opieką Y?

Napisano

Ostatecznie wypowie się Lookas 46 co do tego, jakie są wymagania.

 

Problemu na pewno nie będzie, jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie za Ciebie odpowiadał.

Napisano

Ja bym się w formalizmy aż tak bardzo nie bawił, mimo skrzywienia zawodowego.

 

Nie postrzegam zlotu jako imprezy turystycznej ani tym bardziej masowej, tylko jako spotkania towarzyskie, sformalizowane o tyle, że umówione w określonym czasie i miejcu.

 

Spotkanie jest z założenia otwarte, więc może na nie przybyć każdy, w tym niepełnoletni.

 

Ważne jest aby jasno postawić sprawę - np. w formie komunikatu na forum - że uczestnicy zlotu biorą w nim udział na własną odpowiedzialność oraz że żaden z uczestników zlotu, w tym podejmujących się jego organizacji, nie odpowiada za uczestniczących w nim niepełnoletnich, w tym szkodę wyrządzoną przez nich lub nim.

 

Ale jasno bym też dał do zrozumienia, że młodzi (sorry panowie) nie mogą spożywać i już.

Napisano

A jak prawnie ma się jakieś oświadczenie rodzica, że bierze on pełną odpowiedzialność za dziecko i odpowiada za wszelkie szkody?

Napisano

Problemy zaczynają się zazwyczaj wtedy, kiedy nikt ich się nie spodziewa. W razie jakiegoś wypadku na zjeździe, czy np kolizji z samochodem, mogą zacząć się schody. Zwłaszcza, że rodzice w takich wypadkach, co zrozumiałe, potrafią być mocno zdenerwowani. Nie jestem przeciwny udziałowi młodzieży w zlocie, wręcz przeciwnie, ale kiedy rozważę całą gamę możliwych zdarzeń, wolałbym nie ponosić za kogoś odpowiedzialności...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...