snuffi Napisano 7 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Kiedys jechalem z kumplami sobie na wycieczke, jeden z nich byl dosc duzej wagi i jak zjezdzal z betonowej plyty (takiej pod torami kolejowymi na przejazdach ) to zlamala mu sie sztyca tak 3cm od siodelka no to wyciagnelismy cala i polozylismy na kamien a drugim walilismy az urwalismy ta dluga czesc no jechal na siodelku na maxa obnizonym (prawie sobie kolanami zeby wibil ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sp0rting Napisano 21 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 a propos sposobów na dziurawą dętke troche mocnej roślinki - jakieś łyko i można z 5 km do domu dotoczyc (zawiazujemy po dwoch stronach dziurki) wczoraj opracowalem i jestem z niego dumny bo działa, ale jak widziałem jest to raczej znany patent ktos juz o tym pisal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 21 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Heh a jak ja złamałem sztyce 15 km od domu to złapałem jakiegoś bambra i kupiłem nową od niego za 5 zł... może i waży 200 kg ale jest konkretna i jeżdże na niej do teraz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raptor Napisano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2006 Dzisiaj z WojtasemGCE mieliśmy mały rozruch. Po 45 km słyszymy głośne PSSSSSSS i.. moja dętka strzeliała:( wymieniliśmy gumę, zakładam koło a tu dętka chce uciekać przez dziurę w oponie. No to co, wszystko rozebraliśmy i myślimy co zrobić. W końcu ze starej dętki zrobiliśmy owijkę, skleiliśmy łatkami i heja w drogę. Pozostałe 15km do domu zrobiliśmy bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.