jhmp Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 Zastanawiam się jak ją wyregulować skoro nawet linki nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djzatorze Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 Źle wyregulowana, w sensie zamiast śrubokrętem to młotkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mardrom Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 "Kurde przeskakuje między zębatkami, j*bne młotkiem to sie przesunie!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kapibara Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 Według mnie screen od jhmp nie pasuje do tego tematu, myślę, że zdjęcie pokazuje do czego prowadzi zła regulacja przerzutki. Po prostu ktoś sie źle wyraził. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jhmp Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 Zastanawiam się kto mógł tak zmasakrować wózek przerzutki.... Sam kilka razy obkręciłem kilka Tournejów i wózek dało sie jeszcze naprostować nawet i młotkiem. No może nie dokońca pasuje ale zawsze jakaś odmiana od Wideło Tematów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolik0 Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 W podobny sposób udało zmasakrować mi się alivio. Przez chęć szybkiej naprawy i ruszenia w dalsza drogę. Zerwałem łańcuch, szybkie skracanie i skuwanie... rozwalilem ogniwo, szybka myśl - byl rozciagniety, skóce o jeszcze 2 ogniwa. Byl to gwóźdź do trumny alivio. Za 2 dni zbyt napięta przerzutka skończyla na końcu zjazdu w kasecie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keke Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 W jaki inny sposób niz gałęzią można tak zniszczyć wózek (pytam dla bezpieczeństwa i zdrowia mojej przerzutki)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copone Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 W jaki inny sposób niz gałęzią można tak zniszczyć wózek (pytam dla bezpieczeństwa i zdrowia mojej przerzutki)?Krzywym hakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek3033 Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 jak zle wyregulujesz, albo jest na mimilimetry, to może sie wkrecic wóżek w szprychy gdy jest na 1 biegu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mardrom Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Bolączka TY-18 Na potęge te parodie przerzutki się wkręcają- fatum jakieś. Ja na szczescie jedyne TY18 z jakim mialem do czynienia to w rowerze ktory dostalem jeszcze przed komunią jakieś 12 lat temu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djwiocha Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Albo za krótki łańcuch który przy zmianie biegu urwie zmieniarkę. A wtedy to już dzieje się co chce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek3033 Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Ja tak prawie alivio wkrecilem w starym rowerze... (ale to bylo w trakcie regulacji igdy czlowiek dopiero sie uczyl ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BajkowiecxD Napisano 10 Września 2014 Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Producent: KCNC Model: SC Bone Długość kierownicy: 710mm Waga: 272g Kierownica przeznaczona do rowerów 29' Kurde,a ja mam 26 to nie da rady zalozyc nie? :/ http://www.bikestacja.pl/pl/kierownica-kcnc-sc-bone-31-8-710mm-do-29-16904.html Pozdrawiam z podlogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek3033 Napisano 10 Września 2014 Udostępnij Napisano 10 Września 2014 może w domyśle chodziło że tymi krowami na 29, łatwiej manewrować wtedy, a pod tradycyjne wykorzystanie przy 26 calach, jest ciut zaszeroka. (osobiście sobie np w xc nie wyobrażam tak szerokiej kiery i to prostej ) tak btw, absurdem jest za to ten sklep Z tego co czytałem opinie, to podobno bardzo słaby kontakt z klientem, błedne informacje o dostępności itd. W sumie mnie też to spotkało jak kupowałem amortyzator. Ciągle pisało brak brak, a tu pewnego dnia piękne info że towar się pojawił. Myślałem że może gdzieś znaleźli jakieś ostatnie leżaki (epicon rld 2011) więc od razu zamawiam. Po tyg przysyłają info że towaru jednak nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Shuvv Napisano 10 Września 2014 Udostępnij Napisano 10 Września 2014 podobno bardzo słaby kontakt z klientem Jest temat, gdzie można poczytać historie z tym sklepem. Któryś z forumowiczów był na miejscu: to co zastał, jak najbardziej można nazwać burdelem - tyle nowego towaru i zamówień, że baaardzo długo tego nie ogarniali. Przynajmniej jakiś czas temu, nie wiem jak jest teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poochaty Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Trochę lepiej, ale niewiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mardrom Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Czy do ad Absurdum zalicza się to, że u mnie w rowerowym za nałożenie opony na obręcz śpiewają dyszkę od sztuki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keke Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Absurdem jest nazywać taki sklep/serwis rowerowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hookie Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 A to niby dlaczego? Usługa jak każda inna. Za złotówkę mieliby to robić czy może za pięćdziesiąt groszy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikerLight Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Czy do ad Absurdum zalicza się to, że u mnie w rowerowym za nałożenie opony na obręcz śpiewają dyszkę od sztuki? Gdyby założyli byle jak i krzywo to byłby to absurd i partactwo. A tak jest to opłata zgodna zapewne z cennikiem, jak za drogo - szukasz innego serwisu lub robisz to sam. Za malowanie ścian też trzeba zapłacić, a można to zazwyczaj zrobić samemu, chyba że się ma dwie lewe ręce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djzatorze Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Szczerze to nie przyszłoby mi do głowy żeby iść z tym do serwisu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keke Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Jakby przyszedł do mnie jakiś pryszczaty nastolatek i rozkładał ręce że nie potrafi założyć opony to bym mu to za darmo zrobił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Oj strasznie mało wiecie o ludziach czy bardziej klientach różnego rodzaju serwisów. Spędzić trochę czasu na obserwacje a dopiero się potem wypowiadać. Dyskutować można co do ceny za wykonanie danej czynności ale nie za sam jej fakt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djzatorze Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Ja właśnie uważam że bardzo dobrze że jest dycha za założenie opony, bo chodzi o usługę czyli poświęcony czas. Cennik może być i 20 zł za założenie laczka, nikt sprzedawcy nie zabroni, taką ma politykę marketingową i już Dziwi mnie tylko to, że klient przychodzi do serwisu z taką błahostką, wiadomo przecież że za darmo nikt mu tego nie zrobi, a umiejętności zakładania opon dalej nie będzie miał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mardrom Napisano 11 Września 2014 Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Wiadomo. Proszę mnie tu nie oskarżać że nie umiem, właśnie to zrobiłem Po prostu byłem ciekaw czy jeśli nie poradzę sobie bez łyżek do opon (uraz po Kendzie koncept, jakkolwiek bym nie próbował to bez łyżki się nie obyło... no ale wtedy miałem trochę mniej na karku) to czy po prostu nie pomoże mi pan serwisant. Okazało się że 2 dyszki bym musiał zapłacić za coś, co oprócz wcześniej wspomnianego wyrobu oponopodobnego (chociaż i to jednorazowo) zawsze robie w przysłowiowe 5 minut samemu więc postanowiłem odpuścić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.