Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

odnosnie tej glowki ramy, jak to, to jest mit?

bo jak dobieralem swoj amortyzator, to na kazdym kroku slyszalem tą opinie, że jak bd za duży, to może ją rozwalić

 

 

Jak będzie bardzo  duży skok  180 czy  200mm to możliwe

Ale słyszalem opinie że jak ktoś wsadzi amor 100mm zamiast 80mm  czy  amor do sztywnej ramy to rozwali glowkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosnie tej glowki ramy, jak to, to jest mit?

 

bo jak dobieralem swoj amortyzator, to na kazdym kroku slyszalem tą opinie, że jak bd za duży, to może ją rozwalić

 

A widziałeś dziecięce rowery które miały wyglądać jak motocykle? Jakoś nikkomu nie pękała rura sterowa, mimo że przednie koło było z pół metra przed rowerem, a kilkadziesiąt lat w ameryce była na nie moda. Ogólnie, to łatwiej rozerwać podsiodłową niż sterową, bo z przodu masz za dużo przypadkowych wzmocnień, jak np. miski sterowe, zblokowane luzy, itp. Sam amortyzator dobierasz do geometrii ramy. Jeżeli rama była pod 80 a ty wmontujesz do niej 180, to zrobisz sobie crusiera a nie rower do jazdy w terenie.

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

 

Ale słyszalem opinie że jak ktoś wsadzi amor 100mm zamiast 80mm czy amor do sztywnej ramy to rozwali glowkę.

 

Pewnie że rozwali, jak wbije młotkiem sterówkę 1 1/8 - 1 1/4'' w główkę 1 1/8''

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wiele z części kupionych przeze mnie to takie właśnie perełki - kiedy sprzedający nie wie co sprzedaje. Stąd miałem aluminiową ramę szosową Kettlera na klejonych mufach z korbą Shimano Arabezque za 30 zł, NIEUŻYWANE koła Rigida/Deore LX z roku bodajże 1996 za 40 zł i mnóstwo innych perełek.

 

 Nigdy nie zaszkodzi zapytać. Ostatnio kupiłem za 400 zł legendarny niebieski amortyzator z 1998 roku który waży 1160 gram :) Wiadomo o który chodzi :)

 Rzecz prawie niedostępna a jeśli już to za 2-3-krotnie większą kasę.

 

 

chyba nawet chodzi o ten egzepmplarz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaglądam na stronę Gianta, model Argento RS1chcę zerknąć na wagę, a tam w rubryce waga, coś takiego:

"Jaka jest waga tego roweru w porównaniu do innych? To często zadawane pytanie. W branży rowerowej nie praktykuje się porównywania wagi rowerów między segmentami lub markami. Prowadziłoby to do błędnych wniosków, ponieważ zabrakłoby porównania takich parametrów jak wielkość ramy, użyte materiały wykończeniowe, waga zainstalowanego osprzętu i akcesoriów. Najlepszym sposobem, aby ocenić wagę konkretnego roweru jest jego wypróbowanie."

Poczułem się jak kretyn, który w swej ignorancji chciał się dowiedzieć ile waży dany rower... :stupid:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Z jednej strony trochę racji mają, bo jak się czyta po forum mając do wyboru dwa bardzo podobne rowery ludzie potrafią podjąć decyzję na podstawie różnicy 0,5kg ;)

Z drugiej d...py by im nie urwał gdyby podali wagę z zaznaczenie wielkości ramy i info. że może się różnić zależnie od wyposażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ogólnie, to łatwiej rozerwać podsiodłową niż sterową, bo z przodu masz za dużo przypadkowych wzmocnień, jak np. miski sterowe, zblokowane luzy, itp. 

 

 

To co piszesz ogólnie rzecz biorąc nie ma sensu, bo co to znaczy "rozerwać"? Główka pęka przy spawach (ew. na nich jak sa kiepskie) - bo to jest najsłabszy punkt całej konstrukcji. Nie bez powodu w ramach do fr/dh wspawuje się dodatkowe kształtki POD dolną rurę przy główce - właśnie tam najczęściej rama pęka. Te wszystkie miski, razem z główką zostają na rurze sterowej... 

 

p4pb10105303.jpg

 

p4pb10174657.jpg

 

 

Co nie zmienia faktu, że samą główkę też da się rozwalić...

 

p4pb10191076.jpg

 

 

Jak będzie bardzo  duży skok  180 czy  200mm to możliwe

Ale słyszalem opinie że jak ktoś wsadzi amor 100mm zamiast 80mm  czy  amor do sztywnej ramy to rozwali glowkę.

 

 

Co nie zmienia faktu, że całe na całe to pękanie trzeba uważać jak się skacze i wsadzanie do ramy większego amorka gdy się na niej skacze zwiększa siły działające na główkę i może to łatwiej popękać... Osobiście nie wierzę, że normalna, dobra rama może pęknąć dlatego, że wsadzi się jej większy amortyzator. Musiałaby chyba być z carbonu, albo bardzo cienkiego, cieniowanego aluminium, a amortyzator musiałby być znacząco większy...

 

Ja osobiście miałem kiedyś HT pod 130mm, miałem w nim bombera z1 130mm, potem shermana 150mm, a na koniec otrzymał wspaniałego boxxera wc 200mm i zmieniłem go dlatego, że zmiana geometrii była na tyle duża, że stało się to już po prostu niewygodne... 

 

Ale nic nie pękło i nie stękło...

 

A 100 zamiast 80? Niby jak i dlaczego? Ogólnie przecież amortyzatory są tak różne pod kątem technicznym, że 100mm innego producenta może nawet nie być większa niż pierwotne 80mm... To co napisałem to raczej jakieś głupie stwierdzenie bez żadnej podkładki...

 

 

Poczułem się jak kretyn, który w swej ignorancji chciał się dowiedzieć ile waży dany rower... :stupid:

 

Po prostu nie ma się czym chwalić to nie piszą :D Jakby był lekki, lub chociaż lżejszy od konkurencji to pewnie byłoby to w głównych plusach wypisane :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wieczorem przy okazji jazdy poznałem zapaleńców takich jak ja, jeżdżących po zmroku w lesie. Pogadaliśmy i wracając przez miasto sporo można było  się dowiedzieć np. o widoczności na drodze. I taki jeden twierdzi - bo raczyłem zwrócić mu uwagę - że jak świeci prosto w oczy kierowcom szybkim stroboskopem 200 lumenowej lampki to " czuję się pewnie bo jestem widoczny ". A potem nie ma co się dziwić, że kierowcy puszczają długie i wobec rowerzystów są jacy są przeważnie. Mnie nawet to przeszkadzało, kiedy jechał za mną i mi to jego błyskadło zaburzało utrudnione postrzeganie konturów. Ponadto koleś twierdził, że tryb stroboskopowy(na tym krótkim odcinku, kiedy wracał do domu) jest oszczędniejszy od najsłabszego trybu. Dla mnie to żadna oszczędność - przecież to lampa na akumulator a tego w gniazdkach chyba nie brakuje. Rozpacz - " a czego to ludzie nie wymyślo? "  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

@ bikertom i poprzednia wrzuta z rowerem na motocyklu: to nie jest absurd. To spełnienie marzeń ;):D

 

Tak tylko wrzuciłem, bo temat się wywiązał a ja to miałem na podorędziu. Jedyny WTF to jest tandem zamontowany na jednoosobowym motocyklu :) To czerwone ducati z szosówką sam bym chętnie przygarnął - nawet tak jak stoi, bez pedałów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa sprzed kilku lat. Jedziemy sobie spokojnie jezdnią na obrzeżach osiedla. Matka z wózkiem uraczyła nas uwagą, że rowerem to po ścieżce się jeździ. Cały sęk w tym, że ta droga wygląda tak:

http://goo.gl/maps/JxdGb

 

Czyli chciała nas zaprosić na asfaltowy chodnik. Nie wiem czy czułaby się bezpieczniej jakbyśmy faktycznie tak pojechali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z serii: Przychodzi baba do lekarza(rowerowego): "Panie, przerzutki harczą i działać nie chcą..."

 

Fotolink

 

Sorry za brak ostrości, ale jak się trzęsę ze śmiechu to ciężko mi coś upolować w obiektywie :D

 

 

POZDRo-:ver

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...