Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

meping nie jest tak źle. Na 30-40 km po dość scisłym centrum miasta (w 2 obwodnica i duże arterie za miasto) może się znajdzie raptem ze 3-4 co zatrąbią, a raz na czas ktoś tylko zwyzywa. 

 

W Warszawce nikt nie wyzywa, pelna kulturka i zrozumienie dla rowerzystow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ee to dobrze :)
U nas im większa arteria, tym łatwiej o jakiegoś oszołoma, którego drażni w ogóle sam fakt istnienia roweru na takiej drodze

 

rowerzyści kontra reszta świata ciąg dalszy :D

Fragment rozmowy z kuzynem, która się wywiązała po kupieniu widelca.

 

 

2***
19:40:15
###### ja bym chyba zostal bankrutem jak bym kupil amortyzator za 600zl  :D
bartek
19:41:01
:D

w sumie teraz w ch** kasy mialem  :D
19:41:29
splynely mecze, splynela na 18stke
19:41:34
splynie odszkodowanie

2***
19:42:06
lol
19:42:50
bys mial auto. jeszcze troche odlozyc wyzebrac prawko i jazda

bartek
taa a na benzyne skad.
jak chlopie sa takie miesiące, ze nawet na kawę w szkole nie ma


2***
19:43:17
powiedz mi kto zamiast auta kupuje rower  :D
bartek
19:43:34
kto normalny? duzo osob  :D

19:43:38
przejdz sie na fora
19:43:51
chlopie na miasto dla singla, to najlepsze wyjscie
19:43:53

2***
19:43:59
na fora na fora ja mowie o nornalnych ludziach ktorych znam  :D
bartek
19:44:00
na cholere auto
19:44:10
jak jestem  sam
19:44:16
po to by sie gniesc w upale i korku?

2***
19:47:12
nie ktorzy to z prawkiem czekaja zeby tylko 18miec i moc robic a ty rower skladasz  :D

 

 

Ech szkoda że niektórzy nas nie potrafią zrozumieć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjeżdżam dziś do kumpla, który w tym samym czasie kupił sobie taki sam rower jak ja co już było absurdem, bo zrobił to z dnia na dzień nie znając nawet specyfikacji roweru (chyba do tej pory nie wie co tam ma), ale spodobał mu się, wizualnie chyba. Podjeżdżam pod klatkę i co widzę? No majstruje coś przy rowerze. 

[Ja]: "Stary, ale przerzutki to zmieniamy kręcąc korbą"

[Kumpel]: "E tam, tak też można"

[J]: "yyyy <szok>, a co w ogóle się stało?"

[K]: "No rozregulowały się i chcę naprawić"

[J]: "A wiesz w ogóle jak się za to zabrać?"

[K]: "No tu coś trzeba pokręcić" i kręci każdą śrubką przy przerzutkach hehe "w ogóle to wiesz, zapisałem się na maraton 4 sierpnia, podjarałem się tym mtb na maxa, już szukam następnych zawodów, może jakiś team się wtedy znajdzie"

[J]: "No, no, rozumiem"

[K]: "Ej nie wiem co z tymi przerzutkami i w ogóle, pożyczysz mi swój rower na maraton?"

[J]: Nie!

 

Wiedziałem, że jest źle, ale nie, że aż tak :P Poza tym oba rowery nie mają jeszcze miesiąca, mój wygląda jak nowy gdyby nie kurz, a jego jak mój komunijny sprzed 11 lat. Tak się dba o sprzęt hehe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unibike Fusion. 

I będzie żałował, że kupę kasy wydał, bo wziął go na raty hehe W ogóle dziwne jest to, że kiedy ja wspominałem, że idę zamówić sobie rower w poniedziałek to on szukał czegoś ponoć dla siebie, a kiedy już zamówiłem i powiedziałem mu co, to 2 godziny później poleciał do sklepu "to samo co kolega zamawiał niedawno, ten Unibike no, wie Pan na pewno jaki" :DDDD 

 

Jeszcze coś po zamówieniu, przed odebraniem.

"Czemu mtb na 26" jak Ty chcesz szybko po szosie jeździć głównie? Może szosa, albo cross jakiś chociaż'

"Nie, mtb to mtb, inne to badziewia"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"meping nie jest tak źle. Na 30-40 km po dość scisłym centrum miasta (w 2 obwodnica i duże arterie za miasto) może się znajdzie raptem ze 3-4 co zatrąbią, a raz na czas ktoś tylko zwyzywa.  "

 

W tym sezonie przewinąłem już ponad 700 km, od kiedy zacząłem znów jeździć w końcu zeszłego roku dobijam do 1000 i jakoś nikt mnie chyba jeszcze nie otrąbił (no dobra, raz, ale wtedy naprawdę nagięliśmy pałę) i nikt nie zwyzywał.... Albo z Twoim stylem jazdy jest coś nie tak, albo u was są naprawdę nerwowi kierowcy... :-D:-D:-D:-D:-D

 

--

pozdrawiam

meping

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcja także w 'dobre sklepy rowerowe' na ul. Kilińskiego w Starachowicach

Ja-czy są klocki półmetaliki do avid elixir 1?

Sprzedwczyni - Proszę pokazać

Ja-nie mam przy sobie

Sprzedwczyni - wiec nie wiem jakie mam panu dać

Ja-no klocki hamulcowe do hamulca hydraulicznego, tarczowego avid elixir 1.

Sprzedwczyni - no niestety nic mi to nie mówi.

Po poproszeniu o pokazanie klocków które mają na stanie, dostałem 4 opakowania -. -

 

Wysłano z Samsung Galaxy S IV za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj czekając na start w Górze do lokalnego maratonu MTB usłyszałem rozmowę....

- to amortyzator ma Pan z blokadą?

- tak, tutaj się blokuje (i gostek pokazuje wajchę na amorku)

- no to się musi Pan schylać, nie lepiej z blokadą na kierownicy

- a po co tyle tego mieć na kierownicy, tutaj hamulec, tutaj przerzutka jeszcze blokada, pomylić się idzie....

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niezła ściema :) 

 

Dzisiaj kolega uraczył mnie opowieścią z drugiej ręki o koledze który jeździł rowerem za 60 klocków i który miał łańcuch ze stopu złota z czymś tam i podobno był tak wypasiony że sam jeździł :D

pytanie co wam udało się usłyszeć nieprawdopodobnego?? :D

 



ech, młodość 

 

 

 


chwalili mi się raz młodsi koledzy (15lat) jak to z górki w okolicy jechali 120km/h i to naprawdę bo mieli licznik :woot: na makrokeszu w dodatku :icon_cool:



może Angole nie wiedzą za duóz ro rowerach ale sklepy rowerowe mają wypasione

 

 

Pracuje w sklepie rowerowym na wyspach i tutejsza ciemna masa czesto okresla tylna przerzutke jako "S"...powaznie, jak pierwszy raz gosciu przyszedl i spytal czy mamy "esy" to oniemialem:D Nastepnie, na opony mowia "grips" - kazdy z nas wie ze gripy to inaczej chwyty kierownicy, w ich mniemaniu opony sie "chwytaja" podloza wiec sa gripami:D Ile razy ktos przyszedl i mowil ze chce wymienic kolo, po podaniu ceny lapia sie za glowe i mowia ze ich caly rower tyle kosztowal i ze w odpowiedniku "makrokeszu" moga to miec za grosze...okazuje sie chodzi im o wymiane detki(!). No juz zeby nie odroznic kola od detki to trzeba miec calkowity brak wyobrazni:D

 



i bardzo dobrze że ma! rynek się kręci od takich ludzi

 

mam koleżankę która ma ghosta na fullu za około 10 tysięcy zł i jeździ nim jak rowerem trkingowym:D koleżankę bardzo lubię więc nic nie mówię :D

 



ja wlatach 80 tych przekręciłem linkę w prekościomierzu, serio......

Dzisiaj kolega uraczył mnie opowieścią z drugiej ręki o koledze który jeździł rowerem za 60 klocków i który miał łańcuch ze stopu złota z czymś tam i podobno był tak wypasiony że sam jeździł :D

pytanie co wam udało się usłyszeć nieprawdopodobnego?? :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie mówię o ciasnocie na kierownicy tylko o możliwości pomylenia manetki blokady skoku z przerzutką lub hamulcem - to absurd

Ja tak się dawno temu pomyliłam jak zaczęłam jeździć rowerem z 26 cali kołami :P

Stwierdzenie było takie: przerzuca się przerzutki (czyli jakby zamiast biegów były przerzutki :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120 km/h przesada. Ja jechałem 92 km/h z góry szosówką na szytkach prosta droga o bardzo znacznym spadku, idealny asfalt, blat 53 na 12T, śmierć w oczach, znosi na boki jak cholera, do tego trzeba mieć parę w nogach. Ale 120 to chyba z przepaści. Drugi raz bym tego nie powtórzył. To mój rekord i raczej nie mam zamiaru go pobijać.

 

 

kilka razy robilem okolice +- 80 . rower jedzie calkiem przewidywalnie. (szosa bez szytek, opona conti ultra sport)

moze te 10 km robi jakas wielka roznice. ale przy 80 bylo calkiem spoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może opowiem o swoim absurdzie. W zeszłym roku na takim dość długim i niezbyt nachylonym zjeździe wycisnąłem 72km/h (wg Endomondo na makrokeszu). To w tym roku miałem ochotę na 100+, więc wybrałem się na 2 najlepsze górki w okolicy i jakie było zdziwienie, gdy kadencja przy 70km/h na nowym rowerze (44-11) była delikatnie mówiąc bardzo duża. Zjazd jakieś 300m, średnie nachylenie 14%, maksymalne 16% i raczej więcej na 75km/h nie wyduszę na MTB. Może to i nawet lepiej.

Ale jak teraz widzę ten zjazd, "na którym było 72" i widzę na liczniku przy ostrym dokręcaniu 60-62km/h to się sam do siebie śmieję :D

 

Wiem, byłem głupi.

 

A teraz mała sytuacja na owym zjeździe. Z pełną gracją cisnę od początku i jest w mniej więcje połowie jakby martwy punkt (nie widać, czy coś jedzie z naprzeciwka). Kiedy zbliżyłem się do tego punktu przede mną wyrósł czarny pojazd marki BMW. Zaciśnięte hamulce i ucieczka na pobocze przy 60km/h na szczęście zakończyła się bez gleby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa w sklepie rowerowym: 

- Witam czy dostanę mleczko do systemu bezdętkowego? 

- Łe ? 

- No do opon

- A? 

- A to już nic, dziękuję.

Gość wychodzi a sprzedawca po chwili do pracownika:

- Ale co on chciał? Jaki typ...  od kiedy są bezdętkowe opony w rowerach ?!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka razy robilem okolice +- 80 . rower jedzie calkiem przewidywalnie. (szosa bez szytek, opona conti ultra sport) moze te 10 km robi jakas wielka roznice. ale przy 80 bylo calkiem spoko

 

 

Boczne podmuchy wiaterka :). W tym roku w szczyrku 98 km/h blat 53 - 11 T. Momentami super ale niekiedy niebezpiecznie. Polecam lepsze niż kawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może opowiem o swoim absurdzie. W zeszłym roku na takim dość długim i niezbyt nachylonym zjeździe wycisnąłem 72km/h (wg Endomondo na makrokeszu). To w tym roku miałem ochotę na 100+, więc wybrałem się na 2 najlepsze górki w okolicy i jakie było zdziwienie, gdy kadencja przy 70km/h na nowym rowerze (44-11) była delikatnie mówiąc bardzo duża. Zjazd jakieś 300m, średnie nachylenie 14%, maksymalne 16% i raczej więcej na 75km/h nie wyduszę na MTB. Może to i nawet lepiej.

Ale jak teraz widzę ten zjazd, "na którym było 72" i widzę na liczniku przy ostrym dokręcaniu 60-62km/h to się sam do siebie śmieję :D

 

Wiem, byłem głupi.

 

A teraz mała sytuacja na owym zjeździe. Z pełną gracją cisnę od początku i jest w mniej więcje połowie jakby martwy punkt (nie widać, czy coś jedzie z naprzeciwka). Kiedy zbliżyłem się do tego punktu przede mną wyrósł czarny pojazd marki BMW. Zaciśnięte hamulce i ucieczka na pobocze przy 60km/h na szczęście zakończyła się bez gleby.

Endomondo xle pokazuje max prędkość, mi podczas przejażdżek nieraz pokazuje max 100 km/h podczas gdy raczej nie przekraczam 65. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...