Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

@@adamos, Niby nie to samo, ale absurd taki sam. Wczoraj tamtędy jechałem i co, myślisz, że co niecałe 100m schodziłem z roweru? Nie, tylko zwalniałem, bo to dla mnie głupota.

 

Tym bardziej, że jest z górki, spokojnie można by było zjechać, ale nie, trzeba zwalniać i jeszcze schodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja mam taką sytuację ale nie rowerową :P mój współlokator zapijał ze swą lubą szampan (ruski) i popijali sobie bardzo schłodzony, nagle chłopak sięga szklankę ze stołu nad nogą swojej ukochanej a ona nagle: "oblałeś mnie!!" a ,że szampan był chłodny to woda się skropliła na wierzchniej części szklanki to leciało z niej :) a mój współlokator zrobił awanturę kto nie wyrzucił dziurawej szklanki :D nie dało mu wytłumaczyć,że to woda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja miałem ostatnio sytuację, że przyniosłem koło do serwisu, aby mi wycentrowali, to się mnie pyta "fachowiec" jakie jest bicie ? Powiedziałem mu że lekko na lewo i chyba góra/dół. Wziął koło do ręki, za obręcz ! TAK ZA OBRĘCZ. I zaczął sobie w rekach obracać... 

- Przepraszam, co pan robi ?

- No jak co ??! Sprawdzam jak duże jest wychylenie

-Ale w ten sposób ? Przecież powinno się za ośkę złapać.

-Nie bo to w tedy koło się może popsuć

-Dziękuję, do widzenia. 

 

Aż do teraz mam pompę z faceta... Kto ich tam zatrudnia ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to nie koniecznie jest absurd, ale chyba ten temat się nadaje najbardziej na opisanie dzisiejszej sytuacji.

Jako, że kończy mi się umowa na telefon pojechałem do salonu zapytać o dostępność wybranego modelu.

Przyjeżdżam, stawiam rower obok stojaka (nie było już miejsc i XK się nie mieszczą). Oparłem kierownicą o wózki sklepowe.

Wychodzę, z salonu, i widzę, jak Accent leży na barierkach. Otóż jakiemuś idiocie tak bardzo się śpieszyło, że nie był łaskaw zadbać o nie zniszczenie cudzego mienia.

Efekt: kilka nowych rys na ramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepie sportowym 100 metrów od mojego domu (mają serwis rowerowy i sprzedają tam Kellysy i Alpiny). Rozmowa z gościem który stał przy rowerach.

Ja - Dzień dobry, macie Brunoxa Deo?

Gość - Yyyy to jakaś marka rowerów?

Ja - Nie, to taki specyfik do amortyzatorów.

G - Yyyyyyy zobaczę.

Szukał chyba z 5 minut po półkach, ale już i tak widziałem ze nic tam nie było więc tylko się pożegnałem. Mam jeszcze jedno fajne miejsce w mieście z absurdalnymi znakami. Jak będę tam jechał to strzelę fotkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie dzisiaj kolega powiedział, że ma ramę pompowaną helem i cały rower MTB full waży mu 5kg :D chciałbym to zobaczyć :P

Aż mi się przypomniała rozmowa ze znajomym.

 

Stwierdziłem, że jego full jest bardzo ciężki, bo to prawda. Jakiś najzwyczajniejszy full z marketu.

 

Na to on odparł, że to mój jest cięższy, bo ja mam rurki pełne, wypełnione stalą, a jego są puste w środku.

 

Chyba się domyślacie jaka była moja riposta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się jak wujek opowiadał mi niesamowitą historię o rowerze jego kolegi który ma ABS. Twierdził, że jak hamuje to nawet jak maksymalnie pociśnie po przednim to i tak się nie wyglebie, bo ten ABS się uruchamia :D Potem miałem okazję zobaczyć ten super rower. Oczywiście miał zwykłe V-ki tylko z na tyle popuszczoną linką, że nie dałoby się go postawić na kole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adbsurdum :D To na fejsbuniu, jest taki profil z tymi kupie/sprzedam okazje. I jaka dyskusja, cytując:"Taaa, w decathlonie, to jest gowno nie rowery. Mateusz, poszukaj sobie rowerow kross, jest to poska firma, nowe rowery tej firmy chodza po 600/700 zl"  i dalej ten sam dlaczego tak pisze "Bo interesuje sie rowerami :)))" Dla mnie trochę absurdalne argumenty, no ale to on się zna :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w sklepie, w celu zakupienia zmieniarki slx-a 9 rzędowej. 

 

Miły Pan, tak się rozgadałem z nim, i jakoś to wyszło że powiedziałem mu że mam napęd 8 rzędowy, zdziwił się trochę że biorę przerzutkę 9 rzędową... Uważał że to nie będzie działać, bo jest napisane 9 rzędów a nie 8... Taka typowo wiedza książkowa. 

Jak by tego było mało, Pan zaproponował mi przerzutkę 8 biegową Acerę, i mówi że się lepiej spisze, i że jest wykonana w technologi shadow  :woot:  :woot:  

Podziękowałem za miłą rozmowę, wziąłem zakupiony towar i wyszedłem. Gdyby nie niskie ceny i dobra lokalizacja, to raczej bym tam nie wrócił  :whistling: Chociaż z 2 strony, wiem co z czym się je, czego potrzebuję, a sprzedawca jest mi tylko potrzebny żeby na kasę nabić. A to że gada głupoty, przynajmniej nudno nie jest :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...