[malowanie] Obręcze aluminiowe

[rmn1]

Mam teraz troszkę luźniejszy czas, pomyślałem żeby pomalować obręcze w swoim rowerze. Kiedyś myślałem o zamianie kuł kół na lżejsze i czarne, ale jak teraz myślę to słabo widzę sens takiej zmiany. Jestem wysoki więc swoje ważę, koło 85kg + ubranie, czy jakiś plecak...pewnie koło 95kg się uzbiera. Obecne koła nigdy nie były centrowane i są chyba idealnie proste - wytrzymują. Ważą na pewno na pewno nie mało, ale coraz częściej czytam opinie, że ta cała waga rotująca to największa ściema w rowerowym światku;) Szprychy i piasty mam czarne, obręcze srebrny mat, zresztą widać w podpisie.

 

No więc malowanie wydaje się najsensowniejszą opcją. Żeby nie szukać zaplatacza, i nie marnować chyba dobrego obecnego zaplotu chciałbym malować zaplecione koła. Szprych bym czymś obkleił, nyple mam czarne więc może i je też by psiknąć? A może nie? No ale po co ten wątek? Chciałbym uzyskać jakieś porady. Jak to zrobić żeby najlepiej się trzymało? Co o tym myślicie? Może znajdzie się ktoś kto malował obręcze i pochwali się osiągnięciami?

 

 

 

// Kolego, wiesz co to interpunkcja? Bo ja nie mam nerwów, żeby ją poprawiać..

[colarz]

ja malowalem, dla dziewczyny na rozowo, tylnią obrecz,

 

oczywiscie bez demontazu sie nie obylo,

 

i powiem Ci ze jesli chcesz to zrobic dobrze to musisz porozkrecac szprychy,,

 

jak bedziesz mial w rekach samą obrecz, to lekko papierem sciernym zeby nowa farba/kolor/ dobrze sie trzymala, nastepnie jak wyschnie psiknij lakierem bezbarwnym, dla zabezpieczenia /koloru/

lub oddaj do lakiernika, bedziesz mial pewnosc ze zrobi to dobrze,

 

na poczatku tez myslalem ze pomaluje bez demontazu, ale to kiczowato wyjdzie, poniewaz na pewno az tak dobrze nie pozaklejasz, porobia sie zacieki , juz nie wspomne jak bys chcial malowac razem z nyplami, to odradzam w 100%

 

przy najblizszym centrowaniu kola farba z nypli zejdzie?, jak chcesz kolorowe nyple to kup juz gotowe kolorowe/anodowane?

 

a jest jeszcze taka opcja idziesz do agencji reklamowej i zamawiasz /naklejke z folii samo przylepnej/ w ksztalcie kola , i naklejasz po dwoch stronach cienkie paski /wczesniej dokladne wymierzone i wyciete na ploterze/ moze i nie cienkie zalezy od obreczy , domyslam sie ze obrecze masz only disc?

 

jedyna wada folii to taka ze po srodku obreczy tam gdzie sa otwory na szprychy widac oryginalny kolor obreczy, a plus ze zawsze to jakos zabezpieczy obrecz przez uderzeniami/obiciami, nie spodoba Ci sie to mozesz odkleic i nakleic inny kolor no i nie musisz rozkrecac kola,

 

nie musze chyba pisac ze przed malowaniem , odtluszczasz powierzchnie , i przed naklejeniem folii tak samo:)