Skocz do zawartości

[skuwacz]jaki?


Przemek95

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kup najtańszy, jak znasz się chodź trochę na mechanice rowerowej to w zupełnosci powinien Ci wystarczyc, chyba że masz jakies cudo od Campangnolo to wtedy skuwacz już musi byc odpowiedni

Napisano

Jeżeli ma on służyć "jednorazowemu" rozkuciu to bierz jakikolwiek, jeżeli nie lepiej zastanowić się nad czymś lepszym. Sworznie w skuwaczach "no name " wytrzymują max. 5 rozkuć (przynajmniej w moich rękach :) ).

Napisano

Ja bym kupił coś takiego: http://allegro.pl/sk...110661159.html Mam bardzo podobny, trzpień co prawda niewymienny ale osadzony "luźno" więc się tak szybko nie niszczy. Dodatkowo przypadła mi do gustu śruba do zablokowania łańcucha. Drugi skuwacz mam w scyzoryku, taki malutki, niezbyt wygodny i precyzyjny, ale w terenie może się przydać.

Napisano

Jednorazowe rozkucie łańcucha załatwiłbym najprościej jak tylko można - idąc do najbliższego rowerowego. Owszem, warto mieć w swoim zestawie narzędzi skuwacz, możesz pomyśleć o czymś takim, jak multitool, który będzie w wyposażony w skuwacz...

Napisano

Jeśli chcesz tylko ściągnąć ogniwo, to jest dużo sposobów na zrobienie tego bez skuwacza np kładziesz łańcuch na imadle ze szczękami rozsuniętymia na szerokość większą niż średnica sworznia i za pomocą wybijaka, kawałka gwoździa, śruby itp o średnicy mniejszej niż średnica sworznia młotkiem wybijasz sworzeń. Zakładam, że masz wyminione narzędzia...

Napisano

Tylko po co się męczyć jak za kilkanaście, kilkadziesiąt złoty mamy skuwacz, który jest o wiele bardziej wygodny w użyciu, można go zabrać na rower i możemy nim jednocześnie skuwać i rozkuwać łańcuchy.Bo ja np. nie wyobrażam sobie skucia łańcucha imadłem.

Napisano

Łańcuch rozkuty, porzyczyłem pożyczyłem od kolegi. Początkowo próbowałem gwoździem i młotkiem. Jednak porządny sprzęd sprzęt niedorówna nie dorówna prowizorce. :icon_cool:

Napisano

Ja się przyzwyczaiłem i skucie i rozkucie łańcucha dokonuje na nakrętce od śruby, gwoździem i młotkiem. Nie stanowi dla mnie to żadnego problemu. Ostatnio kupiłem nowy rower i zainwestowałem w najtańszy skuwacz, jednak na razie nie planuje rozkuwania łańcucha.

Napisano

Ja się przyzwyczaiłem i skucie i rozkucie łańcucha dokonuje na nakrętce od śruby, gwoździem i młotkiem.

Osobiście niechciałoby mi się wozić gwoździa młotka i nakrętki. Można by wozić samą nakrętkę i gwóźdź a uderzać jakimś przedmiotem znalezionym po drodze, ale rozwiązanie skuwacza jest o niebo szybsze i prostrze. Metodę którą Ty stosowałeś znam ze starych dobrych czasów.

  • Mod Team
Napisano

Do tej metody oprócz gwoździa, młotka i nakrętki potrzebna była jeszcze jedna rzecz. Coś twardego, metalowego (np. kowadełko) na czym kładziemy nakrętkę. Nie wyobrażam sobie rozkuwania łańcucha tym sposobem "w powietrzu" lub na miękkim podłożu.

Napisano
Coś twardego, metalowego (np. kowadełko) na czym kładziemy nakrętkę.

 

Próg garażu był w sam raz :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...