adiozzz Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Witam, jest problem z założeniem opony na obręcz. Z jednej strony wchodzi bez większych problemów lecz z drugiej strony wchodzi jakies 5/6 opony a reszty już nie da się włożyć za cholerę. Opona to continental leader pro 2.1,spróbowałem włożyć schwalbe nobby nic 2.4 i wchodzi spokojnie. W czym może być problem?
doms Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Używasz łyżki do opon czy próbujesz założyć gołymi rękami?
lukas85 Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Większość opon da się założyć gołymi rękami. Tam gdzie opona jest już wciśnięta w rant obręczy, musisz po całym obwodzie oponę dociągać mocno do siebie (jeśli patrzysz na miejsce gdzie opona nie weszła, to ciągniesz od siebie), tak jak byś próbował ją na siłę ściągnąć z obręczy. Może trochę niezrozumiale to napisałem, ale u mnie ta metoda zawsze działa, choć czasem trzeba się mocna nasiłować.
doms Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 No tak jak się bardzo uprzesz to pewnie nawet wszystkie. Tylko jak potem te ręce będą wyglądać
lukas85 Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Dlatego trzeba kupić sobie rękawice. W ogólnobudowlanym kupisz 10 sztuk rękawic oblewanych gumą za jakieś 10 zł.
doms Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Czy kolega wozi ze sobą na rowerze takie rękawiczki?
marpok Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Dlatego trzeba kupić sobie rękawice. Jak dla mnie nie ma lepszych od nitrylowych, przewygodne i mocne jak na gumowe, mozna nawet male srubki rekoma wkrecac ... Co do opony to moze warto jednak zaopatrzyc sie w lyzke
adiozzz Napisano 8 Lutego 2012 Autor Napisano 8 Lutego 2012 Uff nareszcie się udało, wykorzystałem sposób lukasa za który bardzo dziękuję. Wcześniej już jedną plastikową łyżkę złamałem i teraz posłużyłem się metalową, która lepiej dała sobie rade. Dziękuję za odpowiedzi temat można zamknąć.
lukas85 Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 Czy kolega wozi ze sobą na rowerze takie rękawiczki? Tak w plecaku, razem z zapasową dętką, łatkami, skuwaczem, ampulami i zapasową spinką do łańcucha Łyżką można przedziurawić dętkę, trzeba uważać...
enkoder Napisano 8 Lutego 2012 Napisano 8 Lutego 2012 lukas85, chciałbym zobaczyć, jak zakładasz Geax-a Saguaro TNT na moją DM24 Tyle pary w łapie co ja, to ma mało kto ale żeby założyć tą oponę, zakładaliśmy przy pomocy łyżek we dwóch i upociliśmy się nie mało. Tomahawk za to wchodzi tak leciutko, że pompując trzeba go przytrzymywać, żeby nie spadał ale Saguaro... Opona oponie nie równa, choć opisany przez Ciebie sposób jak najbardziej na plus, polecam wszystkim.
lukas85 Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 Nie miałem do czynienia z tymi oponami ani obręczami, ale wierzę na słowo
pawelsystem Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 każda opona wejdzie rekami ... wystarczy wiedzieć jak i trochę siły w serwisie nikt normalny nie zakłada łyżką no chyba że stać go na nowe dętki
doms Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 A czy ściągacie opony (wszystkie) też beż użycia łyżek?
Sonix Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 Ja sciągam i zakładam łyżkami i jeszcze nigdy nie przebiłem wystarczy wiedzieć jak.
zekker Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 każda opona wejdzie rekami ... wystarczy wiedzieć jak i trochę siły Zapraszam do siebie na wiosnę jak będę przekładał opony. Obręcz zdaje się, że Remerx Dragon, opony Schwalbe Marathon Racer i Marathon Winter. Co się człowiek nak.... przy zdejmowaniu i zakładaniu, to jego. Na najbardziej oporne opony ciekawym sposobem jest smarowanie mydłem lub płynem do naczyń. Dzięki poślizgowi dużo łatwiej idzie.
qdlaty123 Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 Na najbardziej oporne opony ciekawym sposobem jest smarowanie mydłem lub płynem do naczyń. Dzięki poślizgowi dużo łatwiej idzie. Dzięki poślizgowi to się pięknie układają Płynu nie polecę....mydło i owszem (taką mydlaną breję wodną, tyle że ja na końcu pędzelkiem między oponę a obręcz nanoszę i pompuję) Nie ma w ogóle potrzeby układania opon po zastosowaniu tego sposobu....pompka w dłoń i ciśnienie pożądane ustawiamy a oponka okrąglutka się robi, aż miło......... Generalnie jestem pod wrażeniem wątku przepraszam
pawelsystem Napisano 9 Lutego 2012 Napisano 9 Lutego 2012 Zapraszam do siebie na wiosnę jak będę przekładał opony. Obręcz zdaje się, że Remerx Dragon, opony Schwalbe Marathon Racer i Marathon Winter. Co się człowiek nak.... przy zdejmowaniu i zakładaniu, to jego. fakt ze na stozkową obręcz remexa ciasno idzie przy innych oponach mogłby być problem załóż sobie tam takie opony zwace sie shogun czy ningia (chyba dobrze zapamiatałem nazwy oponowych koszmarów sennych )
Airsofter Napisano 10 Lutego 2012 Napisano 10 Lutego 2012 czy ningia Chodzi o Vee Ruber Ninja ? U mnie kolega zakładał ją(26x2,35 na DM24) 1,5 godz. przy czym ładnie pogiął metalową łyżkę
mbut Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 Dzięki poślizgowi to się pięknie układają Płynu nie polecę....mydło i owszem (taką mydlaną breję wodną, tyle że ja na końcu pędzelkiem między oponę a obręcz nanoszę i pompuję) Nie ma w ogóle potrzeby układania opon po zastosowaniu tego sposobu....pompka w dłoń i ciśnienie pożądane ustawiamy a oponka okrąglutka się robi, aż miło......... Generalnie jestem pod wrażeniem wątku przepraszam ja smaruję brzegi opony, która jest upiorna talkiem i wchodzi bez problemu
qdlaty123 Napisano 3 Marca 2012 Napisano 3 Marca 2012 ja smaruję brzegi opony, która jest upiorna talkiem i wchodzi bez problemu Przepraszam....że co?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.