CMIK Napisano 25 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Nie chcesz maski, nie noś jej. Sam nie noszę, nie będę i Ci nie wciskam konieczności jej noszenia. Próbowałem tylko Ci wyjaśnić, że noszenie maski choćby przez godzinę w czasie intensywnego wysiłku może mieć większe znaczenie, niż to opisałeś w swoim poście opartym na szeregu nietrafionych argumentów. Co do przepływu powietrza przez płuca- wiesz to, czy masz dobry chłopski rozum i spekulujesz? Odniosłem się do konkretnych poruszonych przez Ciebie aspektów- tj tego, że w mieszkaniu jest takie samo stężenie pyłu jak na ulicy, że ludzie jeżdżą teraz głównie z otwartymi szybami w samochodzie i że godzina oddychania na rowerze to to samo co każda inna godzina w ciągu dnia. Wszystko to nieprawda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 25 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Próba dbania o własne zdrowie przez 2-3 godziny trując się przez resztę dnia jest chyba bezsensowna, nie uważasz? Jeśli to są te trzy godziny, w które można sobie wyrządzić największą szkodę, to warto. Poza tym mnóstwo tych syfów z zewnątrz przez okna się nie przedostaje. To dlatego w każdym komunikacie zaleca się pozostanie wewnątrz. Powiedz mi kto przy tych -15C do -25C wiietrzył pokój przed snem? Podkreślmy to: temat zdezakutalizował się do późnej jesieni, bo jest to problem sezonu grzewczego. Dla przypomnienia: Dla PM10 norma jest 50. Odczyty co godzinę z dzisiaj: Godzina 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 Odczyty 1145 858 854 915 864 804 843 884 874 847 727 606 421 237 201 125 179 225 Dziś: Godzina: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 Odczyty: 25 16 8 7 6 7 8 8 10 11 13 13 12 Widać różnicę? Dwie godziny śmigałem dziś w ruchu ulicznym bez obaw o jakość powietrza, które wdycham. Pozdrawiam wszystkich walczących z ekologami. Obyście nigdy nie musieli do nich dołączyć Nie-ekolog Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 25 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Jeszcze raz: mój post nie był profesorskim wykładem na temat zanieczyszczeń w miastach, lecz krótką, głupią wypowiedzią mającą na celu pokazanie pewnych absurdów. Zewsząd wiadomości o przekroczeniu norm stężenia zanieczyszczeń w powietrzu... więc zamiast pisać o tym w gazetach, niech ludzie odpowiedzialni za ekologię w miastach zajmą się tym tematem tak, jak powinni. Poza tym nie stawiajmy polskich miast obok Londynu czy Pekinu. W porównaniu do tych miast nawet ten najbardziej zanieczyszczony Kraków jest oazą czystości powietrza. Wejdźcie do warsztatu stolarskiego czy do kamieniarza. Czy nawet na plac budowy, szczególnie przy pracach wykończeniowych (podłogi, płytki szczególnie). To właśnie znaczy zapylone miejsce i praca w nim. A gdzie tam BHP, maski itd.? I tak jak w każdym zawodzie, są ludzie, którzy umrą w wieku 30kilku-40 lat (na choroby układu oddechowego chociażby), a są i tacy, którzy dożyją ponad 70lat i umrą na serce. Nie przesadzajmy i nie wciskajmy każdemu maski na twarz, gdy chce wyjść z domu, by aktywnie spędzić czas. Górników i pylicę zostawmy na inną dyskusję. A pokój wietrzę choćby i ja. Jasne, że nie tyle, co w lecie, ale nawet na te kilkanaście minut otwieram okna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 25 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 więc zamiast pisać o tym w gazetach, niech ludzie odpowiedzialni za ekologię w miastach zajmą się tym tematem tak, jak powinni. Na czym takie "zajęcie się tematem" jak należy przez osoby piszące dla gazet miałoby wyglądać? W konkretach poproszę. Masz jakąś złotą receptę na zwalczenie niskiej emisji? Ja mam jedną: ogrzewanie gazowe lub elektryczne dla wszyskich finansowane z budżetu państwa (instalacja, a potem sam gaz lub energia elektryczna). Oczywiście nie stać nas na to. Poza tym nie stawiajmy polskich miast obok Londynu czy Pekinu. W porównaniu do tych miast nawet ten najbardziej zanieczyszczony Kraków jest oazą czystości powietrza. Po pierwsze, Kraków nie ma najbardziej zanieczyszczonego powietrza w Polsce. Po drugie, przez kilka dni w roku na śląsku jest nie lepiej niż w Pekinie i w kontekście aktywności w tych dniach temat maski mnie osobiście interesuje. Nie przesadzajmy i nie wciskajmy każdemu maski na twarz, gdy chce wyjść z domu, by aktywnie spędzić czas. Nikt nikomu maski nie wciska na twarz. EDYTA: Żeby nie być gołosłownym: http://news.bbc.co.uk/2/hi/in_pictures/7506925.stm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CMIK Napisano 25 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Mam podobny pogląd co do "metroseksualnego" podchodzenia do swojego zdrowia i cackania się z każdą potencjalnie niebezpieczną rzeczą, niemniej nie można atakować zachowań prozdrowotnych. Długość życia i stan zdrowia zależą od różnych czynników, masz rację- od genetycznych, od dostępności do służby zdrowia, wykształcenia, stylu życia i środowiska. To, że ja czy Ty umrzemy potrąceni przez ufo nie znaczy, że w tym samym czasie 100 osób nie przejdzie zaostrzenia astmy, a 20 nie zachoruje na raka oskrzela z powodu zanieczyszczenia powietrza. Mój wujek powtarzał wszystkim, że lekarze mówią, że palenie takie niezdrowe, a on już 75 lat żyje, czuje się dobrze itd, po czym zmarł z powodu raka oskrzela w tym roku, niemniej przez 50 lat przez które palił był chodzącym dowodem na nieszkodliwość papierosów. Ponadto, jak już pisałem, tutaj nikt nikomu nie wciska maski. Póki co po 3 stronach dyskusji wnioski są takie, że zanieczyszczenie w niektórych miastach jest problemem i że fajnie, gdyby go nie było, a stosowanie maski może uchronić przed nim w niewielkim stopniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 25 Lutego 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Wystarczy na dziś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.