Skocz do zawartości

[Ostrów Wlkp/Kalisz] chętni na wspólne wypady


A7x

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie pada więc nie jest źle :) Mam nadzieję, że się jeszcze bardziej rozpogodzi teraz i wykonam swój plan na dzisiaj - 70-80 km :)

 

Pogoda jest okropna dzisiaj.

W ogóle jaki szok, wstaję rano, wychodzę w koszulce na dwór i ten powiew zimna :sick:

A wczoraj jeszcze tak fajnie było :bye2:

 

Ja z maratonu odpadam :P

Jak macie ochotę, to na piaski mogę się przejechać, kilka kółek zrobić, przejechać się po lesie, pogadać i wrócić.

 

Tomek- podziwiam Cię, że Ci się chce w taką pogodę robić takie odległości :teehee:

Napisano

Ja swego czasu przy temperaturach -20 i więcej robiłem 30-40 km :) tylko wtedy to mi się chciało :P

Koło 17 ma się wiatr w miarę uspokoić więc będzie dobrze :D Ogólnie jak wypad się uda to zakończę ten tydzień z wykręconymi 350 km :)

Napisano · Ukryte przez bikergonia, 6 Maja 2012 - nabijanie postów? spam?
Ukryte przez bikergonia, 6 Maja 2012 - nabijanie postów? spam?

Ja się wybieram na 100% , bułki trzeba kupić ;)

Napisano

Rozmawiałem z Koleżanką Iloną i zdecydowaliśmy, że odpuszczamy :)

Padać może w każdej chwili, zimno czuć- nie ma co się pakować w taką pogodę :P

 

Prognoza pogody na poniedziałek/wtorek nie powala, ale podobno magiki od pogody przewidują (wróżą :sorcerer: ), że temperatury po 30 stopni mają powrócić, więc- zobaczymy koło wtorku/środy :)

Napisano

a ja właśnie miałem wyjeżzać ;) hmm no ale dobra .

 

nie ukrywam że bardziej by mi pasował wtorek z tego względu iż mam ten dzień wolny ;)

 

hmm tarcza jest już u mnie teraz tylko zamontować ;)

Napisano

Dzięki Mateusz za te 50 km :) i za pokazanie nowych tras :) Ogólnie mogliśmy prawie odwiedzić Dawida, będąc już w Skalmierzycach :P A reszta widzę, ładnie się leniła :P

Napisano

Dzięki Mateusz za te 50 km :) i za pokazanie nowych tras :) Ogólnie mogliśmy prawie odwiedzić Dawida, będąc już w Skalmierzycach :P A reszta widzę, ładnie się leniła :P

 

:) ja się leniłam ale na rowerze:P no i zlekka :) zimno było, ale się ruszyłam :)

Napisano

Oj tam od razu leniła :D

Przerwa techniczna czasami jest wymagana :P

 

Następny tydzień w niedzielę fajnie byłoby coś zaliczyć (w sensie wypad) :laugh:

Myślałem o wspomnianej opcji grill w Antoninie, tam trochę posiedzieć, wypić piwko, zjeść i na spokojnie, bez pośpiechu wrócić.

Czy jesteście na coś takiego chętni, czy wolicie typowo rowerowo- czyli jazda, 5-10 min na docelowym miejscu i powrót ?

 

Pytam, bo ja osobiście lubię łączyć rower z małą integracją na mecie, ale to już zależy od tego, co Wy preferujecie, ja się dostosuję.

 

 

PS. jeżeli pogoda będzie ładna, to nie wykluczam jakiś spontanicznych wypadów około godziny 17 w ciągu tygodnia (po pracy).

Ale to raczej szybkie i z doskoku po okolicy i dopiero po wtorku.

Napisano
Ogólnie mogliśmy prawie odwiedzić Dawida, będąc już w Skalmierzycach :P

I nie wpadliście? :D Takie cwaniaki, wypuszczają się w taką pogodę, a jak są kilka minut drogi ode mnie to odpuszczają :P. Zapamiętam Wam to :laugh:. Zwłaszcza Tobie Brydzia, bo jeszcze się przyznałaś :teehee:.

 

A tak na serio, to ciesze się, że chociaż Wam udało się odbyć dziś jakąś przyzwoitą trasę :icon_cool:. Szacun

 

 

Tomasz - jeśli o mnie chodzi to bardzo chętnie posiedzę na miejscu dłużej. Można nawet odbyć tego grilla ^_^.

Najwyżej pojedziemy sami, jeśli nikt się nie określi - w co szczerze wątpię :rolleyes:. Chociaż... Jak kiełbaski mają kosztować po 50zł... Może im się to nie kalkulować ^_^

Napisano

Brydzia z nami nie pojechała (a szkoda, bo ten singiel w lesie by się jej spodobał :P) więc możesz jej wybaczyć :P

Szczerze sam się zdziwiłem z dystansu jaki wyszedł. W sumie w 4 dni zrobiłem 312 km :D Jeszcze jutro i wymuszony odpoczynek od roweru.

Napisano

Hehe sorry Brydzia, rzeczywiście źle przeczytałem posta. Tom oczywiście masz rację :D. No i dystans ekstra! Ja dopiero 1320km w tym roku zrobiłem. Ale coraz lepiej mi się kręci, więc będzie zdecydowanie więcej. Muszę Cię tylko zatrudnić jako serwisanta/majstra/mistrza pitstopu i będzie okej :laugh:. Myślę, że z tą przednią przerzutką to roboty na 5 minut jest.

Napisano

hmm czyli jednak jakaś wycieczka była ? Dlaczego ja nic nie wiedziałem ? :thanks:

To tylko kierownik wycieczki powiedziłał, że nie jedziemy.... Tomek mówił, że dzisiaj pojedzie zrobić ok 70-80km, a tu cytat

Nie pada więc nie jest źle :) Mam nadzieję, że się jeszcze bardziej rozpogodzi teraz i wykonam swój plan na dzisiaj - 70-80 km :)

 

 

Jak to mówią, nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani rowerzyści. Ja niestety nie pisałem na forum bo nie wiedziałem dokładnie o której będę miał czas wyjść na rower.

 

Dzięki Tom :thumbsup: Następnym razem Ty mi pokażesz górki we Wtórku :icon_mrgreen: Mam nadzieję, że chodzi Ci o inne górki niż Sadowie

Napisano

Dawid, następnym razem postaram się Ci to naprawić ;) Ja to dopiero 858 km zrobiłem ;)

 

Mateusz, co do górek we Wtórku to jak jechaliśmy na skraju lasu koło Bibianek to tam trzeba było wjechać bardziej w las i tam są jakieś górki, pewnie kiedyś na nich byłeś patrząc na Twoją znajomość tamtej okolicy :P

 

Takie 3 wizje wypadów przyszłych mi się pojawiły :D 1. Koniec Świata, 2. Stawy Milickie, 3. Żerków i okolicę

 

Aaa i jeszcze taka propozycja dla Tomka.. Laski pod Kępnem :D

Z ciekawych nazw miejscowości jeszcze jest "Szczęście" w gminie Perzów koło Kępna :D

Napisano

Laski pod Kępnem haha a to miejscowość? Bo jeśli nie to laski stoją też bliżej ostrowa :P

 

Mistrzu już wiem o które górki Ci chodziło. Oj dawno tam nie byłem...

 

Wszystkie 3 propozycje są bardzo ciekawe i miejmy nadzieję, że uda się w szerszym gronie na nie pojechać.

 

Dawid - dlaczego chcesz naprawiać swój rower? Teraz już nie będziemy mieli naszego zespołu muzycznego...

Zobaczysz jeszcze kiedyś Cię odwiedzimy w Kaliszu :thumbsup:

Napisano
Dawid, następnym razem postaram się Ci to naprawić ;) Ja to dopiero 858 km zrobiłem ;)

 

Jeszcze raz wielkie dzięki za chęci. Kilometry i tak szybko się nabijają. Przynajmniej mnie jakoś szybko... Ale patrząc na Twoje ostatnie wyniki to luzem mnie dogonisz :laugh:

 

Dawid - dlaczego chcesz naprawiać swój rower? Teraz już nie będziemy mieli naszego zespołu muzycznego...

Zobaczysz jeszcze kiedyś Cię odwiedzimy w Kaliszu :thumbsup:

 

Tak to już bywa, że nawet najlepsze zespoły muzyczne się rozpadają :laugh:. Nie wiem, Ci paparazzi za mną biegają, chcą chociaż solówki na mostku... :laugh: Męczą mnie i właśnie to jest powodem mojego zawzięcia o! :D A Tom dobry chłop pomoże mi nad tym zapanować. Bo na początku był chaos :teehee:...

Żeby tylko nie było, że mnie nie będzie, a Wy pojedziecie do Kalisza :P

Napisano

Laski pod Kępnem :)?

Pomyślimy kiedyś nad takimi trasami, ja póki co muszę się przyzywczaić do dystansów, bo patrząc na mapkę to 47 km w jedną stronę :P

Ale jeżeli myślimy już nad dystansem 50km, to najciekawszą alternatywą wydaje się Milicz.

 

Myślcie nad tym Antoninem, wypad szykuje się na 13.05, start jak zwykle godzina 10:00 ZUS Wysocka 1b.

Pozostaje kwestia zakupu prowiantu (kiełabaski), grilla, jakiegoś chleba, keczup/musztarda itp.

 

Zastanówcie się jak to dzielimy- czy każdy sobie, czy wspólne zakupy i rozkład kosztów na każdą głowę.

Ja jestem za opcją wspólnych zakupów, bo później może wyjść niezły bałagan z tego.

 

Przy okazji proszę się chociaż wstępnie określić kto jest chętny na taki wypad.

Napisano

Ja w to wchodzę. Mogę zabrać prowiant dla kilku osób :) trzeba się tylko określić co zabieramy i w jakiej ilości. Koszty oczywiście rozłożone między siebie. Ogarnąłbym sakwy, ale chyba nie dam rady tak szybko. W plecak za dużo nie zmieszczę... :)

Napisano

Wszystko zależy od ilości chętnych.

Sądzę, że po 3 kiełbaski na głowe, 1 keczup, 1 musztarda, chleby(ew bułki, kto, co woli), jakieś napoje/woda/piwo, no i sam grill.

Na allegro takie wynalazki chodzą po 5-6 zł (grill w formie tacki z rusztem i węglem z podpałką).

Jeżeli będzie Nas więcej, niż 3-4 osoby, to dobrze byłoby z 2 kupić, bo nie bawiłem się tym i nie wiem na ile wystarcza tego węgla.

 

Wiąże się to z tym, że będzie trzeba jakieś małe plecaki zabrać, bo wszystkiego nie zapakujemy na moje plecy i bagażniczek Dawida (no chyba, że zostaniemy zmotywowani :D).

 

Co do napojów- bo to będzie najbardziej wagę potęgowało można pomyśleć o kupnie na miejscu, ale...

Nie wiadomo, czy ten sklepik będzie otwarty- a na sucho siedzieć, to byłaby masakra.

 

No i oczywiście podstawowym warunkiem jest pogoda :)

Wg 16 dniowego wróżenia na niedzielę zapowiadają... 14 stopni i lekkie zachmurzenie- nie jest to optymistyczna wersja dla Nas.

Ale póki co nie warto się tym przejmować, bo to może się jeszcze z 10x zmienić.

Czy ktoś wie, gdzie te jednorazowe grille są do kupienia ?

Napisano

Używałeś ich ?

Nikt nie będzie ze sobą zabierał grilla na plecy, a ja sądzę, że dadzą radę :)

To taki sam węgiel, wystarczy dobrze rozpalić.

 

A to, że są nieco gorsze, to wiadomo- nic nie zastąpi solidnego grilla z osłoną od wiatru i większą ilością węgla.

 

Może będzie i alternatywa zrobienia ogniska, ale o to trzeba pewnie byłoby zapytać właściciela tamtego terenu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...