Skocz do zawartości

[Amortyzatory] Który lepszy do fr


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ale im taniej, tym wcześniej będziesz musiał znów wymienić amorka ;) Dozbieraj kasy jeszcze, bo i tak przecież nie ma pogody do FR.

Napisano

Ale mi zależy na czasie , bo ja mam w swoim amorka , który wogóle nie amortyzuje i niszczy mi przedni koło a w sumie mam 1300 zł i muszę za tą kasę kupić : koło przód adapter pod hampla 180mm , tarczę , amorka stery mostek kiere + robocizna (nie zapomniałem o hamplu już kupiony ;D) Jak macie jakieś propozycje to z chęcią wysłucham i rozważę . A jak by tylko zostały te 3 amorki (jakby co tak z ciekawości ) to który byście wzięli ;) Chciałbym mieć gotowy rower na początek sezonu (czyli myślę że tak na połowę marca )

Napisano

Wolałbym na sztywnym już jeździć...Skoro masz 1300 zł to czemu nie możesz 600/700 zł odżałować na amorka?

I będziesz płacił za robocizne? Sam nie zrobisz ?:)

Napisano

Z tym Pike 409 z Allegro daj sobie spokój, przecież to już trup. Zakatowany, zniszczony, niechlujnie serwisowany. Więcej kłopotu niż pożytku, cały czas w naprawie, albo po prostu kasa wyrzucona w błoto. No chyba, że masz parcie na Pike to bierz.

A z tych dwóch pierwszych to może już lepiej to RST.

Napisano

Uważam to samo co poprzednicy. Lepiej dołożyć te 200-300 zł i cieszyć się solidnym widelcem przez dłuższy okres czasu. Jeżeli jednak się uparłeś i chcesz kupić teraz to pozostaje RST. Co do jego pracy i trwałości się nie wypowiem.

Napisano

ok no to powiecmy że mam amorka za 800 zł (tego pike) no to i tak bym musiał dokupić przednie koło bo to jest na oś 20mm a ja mam 8mm (już mam upatrzone koszt to 250 zł nówka ) .W sprawie złożenia to pewnie bym sam wszystko złożył tylk mi chodziło o plątanie koła tylko o to a jak myślicie jakbym zrobił tak : bym kupił pike (800zł) do tego koło (290 zł+dos)no i by mi zostało 210 zł to za tą kasę bym kupił hmm na właśnie to jest teraz pytanie co? ;d . Za tą kasę moge kupić stery dartmoora lub octane i bym zamontował hydraulike na przód jak myślicie setry wytrzymają ? Jak macie inne propozycje to piszcie , szczerze to jest mój 1 rower nad którym tyle siedzę ;p i jak o czymś zapomniałem to piszcie dzięki z góry

 

Mały bomberek co sądzicie http://allegro.pl/marzocchi-bomber-z1-fr-idealny-i2090912731.html

Napisano

Ten Bomber chyba trochę zajechany,przemalowany. Ja się zastanawiam czy nie sprzedać swojego Marcoka Allmountain 1 z roku 2005,taki pomarańczowy ;) . Stan bardzo dobry,bardzo mało jeżdżony max ok.1000km turystycznie po górach. Na wiosnę robiłem przegląd w Gregorio i od tego czasu 3 razy jeździłem, w sumie ok.150km, w inne lata niewiele więcej . Jeśli potrzebujesz czegos na zwykłą oś to może bym sie go pozbył za ok.700zł ? Ja z kolei chcę spróbować czegoś z ośką 20mm, bo przytyło mi się ;) i to byłby jedyny powód sprzedaży.

Ps. To nie jest typowe ogłoszenie o sprzedaży...jeśli jednak to można usunąć.

Napisano

Ten Bomber którego pokazałeś to już jest raczej bardzo wiekowy. Prawdopodobnie to niejaki "Wedge". Raczej bym odpuścił, nie warto się pchać w okazy muzealne.

Kolego beskidbike, coś mi nie pasuje w tym Twoim AM, bo All Mountainy 1 z 2005 roku były albo czarne z piaskowymi goleniami dolnymi, albo całe czarne, pomarańczowy to był tylko jeden jedyny Bomber, ostatnia Z1 wydana z okazji 10-lecia Bombera. No chyba, że to OEM.

Co do wyboru osi, to jak weźmiesz teraz zwykłą 9mm, to i tak za kilka lat kupisz amorka na 20mm i znów będziesz zmieniał koło (wiem bo sam to przechodzę). Generalnie mówię Ci jest środek zimy, czekaj spokojnie, filtruj Allegro i czekaj, bo co jakiś czas trafia się fajny amor.

Pike jest spoko, ale to amor generalnie do Enduro, choć sporo wytrzymie i jest prosty w serwisowaniu. Stare Z1 miały ten feler, że były bardzo ciężkie (nawet jeśli teraz sobie myślisz "hugo z masą, nie zależy mi na lekkim rowerze", to kiedyś zrozumiesz, że na ciężkim się gorzej jeździ (znam to z autopsji)), ale wytrzymałe.

Napisano

Kolego beskidbike, coś mi nie pasuje w tym Twoim AM, bo All Mountainy 1 z 2005 roku były albo czarne z piaskowymi goleniami dolnymi, albo całe czarne, pomarańczowy to był tylko jeden jedyny Bomber, ostatnia Z1 wydana z okazji 10-lecia Bombera. No chyba, że to OEM.

Ok,nazwijmy ten kolor piaskowym, niech tak będzie ;) Mam ten model...

Napisano

Bomber z aukcji, ten przemalowany to wysoki model, regulacje na górze goleni chyba nie są atrapą, dwa tłumiki hscv plus regulacja napięcia wstępnego. Rocznik trudno określić, dolne golenie mają podkowę od rocznika 2001 a podwójne tłumiki hscv miały z1 mcr do rocznika 2000 włącznie.

Napisano

Pike jest spoko, ale to amor generalnie do Enduro, choć sporo wytrzymie i jest prosty w serwisowaniu.

 

Pike jest spoko, ale koło enduro to on nawet nie stał....to typowy widelec szlakowy (trailowy, all mountain) - choć definicja ęduro jest mocno zawiła tudzież takowa nie istnieje ;)

 

Jeżeli chodzi o wsparcie kolegi przy zakupie...

Musisz rozważyć jedną podtawową sprawę.....rama, amortyzator to dwie najważniejsze rzeczy w rowerze, decydujące o jego charakterze.....jeżeli wbijesz się w budżetowy zakup teraz....to szybko będziesz niezadowolony i szybko będziesz szukał czegoś innego....wyjdź z założenia że "oszczędnego nie stać na półśrodki" i kupuj docelowy amortyzator....nawet kosztem słabszego przejściowego (używanego) koła i reszty osprzętu.........

 

Pytanie moje, co rozumiesz pod hasłem Freeride?....odpowiedz we własnym sumieniu ;) żeby, wiesz, nie wytaczać armaty na komara ;)

Napisano

Ja osobiście freeride rozumiem tak : Skoki tak na odległość 4-5 m średnio i wys 1,5m oraz jazda po trasach , szybka jazda po dziurach , delikatne zjazdy oraz trochę wchipów ;) Czyli mam rozumieć że najważniejszy jet amor (potem kolo , stery itd ) tak ;d

Napisano

Czyli mam rozumieć że najważniejszy jet amor (potem kolo , stery itd ) tak ;d

 

 

Najważniejsze jest wszystko ;) ale amor ciężej wymienić niż koło ;) ja bym założył tymczasowo używkę jakąś - SPRAWNĄ i od uczciwego sprzedającego, a dołożył do amora

 

tylko żeby znów się koe okazało, że kupisz amora przekraczającego wartością całą resztę szpeju z ramą włącznie....przekalkuluj sobie ale 500-700zł to taki początkowy niestety budżet na dobry solidny amortyzator - i za tyle to tylko używki, bo z nówek to tylko RST, do którego się lata temu zraziłem i dla zasady nie kupię NIGDY

  • Mod Team
Napisano

RST - rozwal sobie twarz - nie dziękuję!

Można zaoszczędzić na kole - jeśli nie ważysz dużo, to sugerowałbym Rodi DH z dobrymi szprychami. Nie latam dużych dropów bo wolę agresywniejszą jazdę a latanie zostawiam ptakom - u mnie pod 96 kg zdają egzamin, a dzięki tej oszczędności zostało kasy na lepszy kokpit.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...