Skocz do zawartości

[Rower] Unibike Fusion Disc 2012 vs Giant Revel 3 Disc 2012


TKR

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Który z wymienionych w temacie rowerów będzie lepszy ? Jazda po mieście, rzadziej po lesie i terenach lekko pagórkowatych (ale bez szaleństw :))

 

http://www.unibike.pl/fusion_disc.html

http://www.giant-bic...isc/9167/49306/

 

Wydaje mi się, że Unibike ma trochę lepszą specyfikację (chociaż żadnym specjalista nie jestem i między innymi po to ten tamt :))w dodatku podoba mi się bardziej wizualnie. Sprawa byłaby prosta, gdyby nie jedna kwestia - geometria ramy.

Co prawda nie można porównać suchych liczb, bo z jakiegoś powodu przy akurat tym modelu Unibike nie ma podanych wymiarów ramy, ale gołym okiem widać, że rama Gianta sprzyja jeździe w bardziej wyprostowanej pozycji.

Mam trochę problemów z kręgosłupem i dłuższa jazda w zbyt pochylonej pozycji daje mi ostro w kość. W dodatku jestem wysoki (187 cm) i potrzebuję ramy 21", czyli dysproporcje pomiędzy obiema ramami mogą być spore.

 

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że tak na sucho przed komputerem niczego się nie rozstrzygnie i nie obejdzie się bez przymiarek przed zakupem, ale może będziecie w stanie udzielić mi w tej kwestii jakiejś rady :)

Napisano

Zdecydowanie lepszy osprzęt ma unibike evolution 2011. Rama do 19" jest. http://www.rowerzyst...ution-2011.html Sam go posiadam, rama jest dosyć dluga dlatego teraz kombinuje ze zmianą mosta na znacznie krótszy.

Jeśli chcesz rower do miasta to może cross.

Raz, że 19" to dla mnie za mało, dwa że wolałbym jednak hamulce tarczowe, a trzy, ze kupowanie roweru przez net to nie dla mnie. Na dniach wybieram się do dużej hurtowni rowerowej i zobaczę co zostało z modeli 2011. Jak nie będzie jakiejś dobrej okazji, to zdecyduję się na któryś z modeli, których dotyczy temat.

Napisano

Tylko po co ci w mieście hamulce tarczowe, szczególnie tanie mechaniczne. Im większa rama, tym dłuższa rura pozioma a co za tym idzie bardziej pochylona pozycja.

No nie tylko po mieście, bo tak jak napisałem w pierwszym poście czasem zdarza się lekki offroad, ale o żadnych downhillach nie ma mowy, więc powiedzmy, że te hamulce tarczowe to nie jest kategoryczny wymóg.

Szczerze mówiąc, to wcześniej nawet brałem pod uwagę tego Evolutona z 2011 r., ale on jest chyba jeszcze bardziej "rozciągnięty" od Fusiona, w dodatku modele Unibike z 2011 mają jeszcze proste kierownice, więc kolejne kilka stopni garba zapewnione :). Może wymiana kierownicy na risera to nie jest jakieś straszne halo, ale jak już kupuję rower za ~ 1700 zł, to chciałbym mieć go gotowego do jazdy, a nie zaczynać od wymiany komponentów. No i pewno byłby problem z dostępnością, bo jak mówię, ograniczam się do tego, co będzie dostępne od ręki, nie chce się bawić w żadne transakcje internetowe.

Napisano

Pierwsze, co zrobiłem po zakupie aktualnego roweru, to była właśnie wymiana rurek. I niejeden z nas tak robił, robi i będzie robił, choć wielu ma zdecydowanie droższe rowery. Ideał ze sklepu nie istnieje, chcesz mieć sprzęt który po zakupie będzie prawie jak "druga skóra"? Składaj. Tyle tylko, że koszta będą wyższe albo zajmie Ci to ogromną ilość czasu. Kierownica to nie jest aż tak drogi wydatek, żeby robić z tego problem.

 

A tarcze do okazjonalnej jazdy po lesie nie są czymś niezbędnym. Choć przydają się, fakt.

Napisano
nie chce się bawić w żadne transakcje internetowe.

W Bydgoszczy jest sklep fabryczny,tam możesz przymierzyć się do wybranych modeli.Unibike w 2012 roku dał nowe ramy do swoich modeli,więc te z 2011 r. są nieco inne.

Napisano

Fusion ma ten plus, że ma już piasty przygotowane pod tarcze. Dzięki temu przy późniejszej chęci tarcz nie trzeba zmieniać piast i przeplatać kół. Co do osprzętu, to Evo ma wszystko o klasę wyżej. Jednak jak ktoś trochę jeździ to można kupić Fusion'a zjechać osprzęt, a następnie wymienić go na klasę Deore/SLX. Co do pytania autora tematu, w tej cenie nie ma co patrzeć na Giant'y, Cube'y, Trek'i bądź Scott'y. Tutaj płaci się na naklejkę, a ma się osprzęt minimalnie o klasę niżej.

Napisano

Okej, nastąpił mały zwrot akcji. Po pierwsze nieprzekraczalny budżet podskoczył do 2000,00 zł. Po drugie byłem dzisiaj w hurtowni i jeżeli chodzi o resztki z 2011 roku, to srogo się zawiodłem. Zostałyo właściwie tylko kilka modeli Meridy i to tych z najniższej półki. Jedyne co się uchowało w miarę wartego uwagi to Kross Hexagon V6 za 1399,00 zł.

 

Druga ważna sprawa, to miałem okazję przymierzyć się do ram. Poza tym, co było dla mnie oczywiste, czyli faktem, że idealna dla mnie wielkość ramy to 21", to potwierdziło się, że Unibike robi ramy nie dla mnie. Przysiadałem się do tegorocznego Fusiona i zeszłorocznego Evo i niestety, w obu przypadkach przy tej geometrii kręgosłup wyjdzie mi dupą po godzinie :002:

Także kwestia Unibike kategorycznie odpada - co z tego, że dobre komponenty, jak nie będę mógł na tym jeździć.

 

Za to przysiadka do Revel 2 Disc Gainta jak dla mnie rewelacja - dokładnie o taką rekreacyjną geometrię mi chodziło i to jest dla mnie idealna pozycja do jazdy. Dokładając do tego fakt, że bardzo mi się podoba design tego modelu (na żywo prezentuje się zdecydowanie lepiej niż na fotce), to jest w tej chwili mój faworyt

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/revel.2.disc/9167/49302/

 

Kontrkandydatem, z którym póki co nie miałem styczności na żywo, jest Kellys Spider

http://kellysbike.com/index.php?id=pl_product&product_id=28038&countries_id=170&countries_name=pl&cat_id=318&subcat_id=320

Głównie ze względu na podobną geometrię ramy (na oko, bo Giant, nie wiedzieć czemu, podaje wymiary swoich ram w calach i to jakoś koślawo, bo po przeliczeniu wychodzą głupoty). I teraz pytanie o porównanie tych dwóch rowerów. To znaczy widzę, że Spider ma hydrauliczne hamulce, co przy moim trybie jazdy jest mi kompletnie zbędne i przy takiej cenie każe się zastanowić nad jakością tej hydrauliki. Druga przewaga tego roweru to chyba opony. Co prawda te u Gianta to niby Kendy, ale loga mówią co innego i mogą to być po prostu budżetówki producenta. Chodzi mi głównie o kwestię napędu, bo w tym temacie jestem kompletnie zielony. Czy napęd w Spiderze jest wyraźnie lepszy i faktycznie warty ewentualnego dorzucenia tej stówki ?

 

No i na koniec zostaje opcja najprzystępniejsza cenowo

http://www.kross.pl/pl/2011/mtb/hexagon-v6

Moje pytanie na ile ten Kross odstaje od wyżej wymienionych modeli (np. czy te tarcze się w ogóle do czegoś nadają) i na ile jego "uwstecznienie" będzie odczuwalne dla laika. Szkoda, że w rezultacie się do niego nie przymierzyłem, ale na oko rama to takie wypośrodkowanie pomiędzy Giantem/Kellysem a Unibike.

 

 

Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie, proszę jednak wziąć pod uwagę, że:

 

- 2 tys. to już naprawdę nieprzekraczalny budżet

- nie interesują mnie rowery używane

- chcę kupić rower na miejscu w sklepie/hurtowni, zakupy netowe odpadają

- prosiłbym głównie o porównanie trzech wymienionych modeli. Jeżeli macie jakieś inne sugestie, to proszę wziąć pod uwagę przede wszystkim geometrię ramy

- przypominam, że przeznaczenie szukanego przeze mnie roweru to na co dzień spokojne śmiganie po mieście (bez codziennego ładowania nastu kilometrów z i do pracy), a weekendowo lekki offroad po lesie i terenie pagórkowatym.

Napisano
(na oko, bo Giant, nie wiedzieć czemu, podaje wymiary swoich ram w calach i to jakoś koślawo, bo po przeliczeniu wychodzą głupoty)

 

te dane są podane w cm a nie tak jak podał producent w calach ;)

 

na Twoim miejscu odrzucił bym w ogóle rowery z mechanicznymi tarczami bo skoro masz 187cm to pewnie nie ważysz 50 czy 60kg... więc pozostaje jedynie kellys - a z tego co widzę to (biorąc pod uwagę największe rozmiary) kellys jest jeszcze dłuższy, a niżeli unibike... więc dla Ciebie kompletnie odpada ;)

 

Najlepiej było by wziąć hexagona (za te 1409zł) i skoro masz budżet do 2000zł to wymienisz te hamulce na hydrauliczne zatrzymywajki shimano i jeszcze coś zostanie dodatki ;) jeśli rower ma służyć przede wszystkim do jazdy po mieście i okazjonalnie po lasku i pagórkach na pewno nie będziesz niezadowolony :)

Napisano

Akurat co do hamulców tarczowych mechanicznych mam mizerne doświadczenie (trzy czy cztery razy miałem okazje na takich się przejechać) ale Vki jednak stawiał bym wyżej w skuteczności... jest racja w tym co piszesz, ale nie sądzisz, że człowiek jakoś bezpieczniej się czuje kiedy ma zapas siły spowalniającej (mam tutaj na myśli te pagórki), szczególnie w przypadku gościa pokaźniejszych rozmiarów ?

 

a co do v-ek do 2000zł jest ten kross...

Napisano
Za to przysiadka do Revel 2 Disc Gainta jak dla mnie rewelacja - dokładnie o taką rekreacyjną geometrię mi chodziło i to jest dla mnie idealna pozycja do jazdy. Dokładając do tego fakt, że bardzo mi się podoba design tego modelu (na żywo prezentuje się zdecydowanie lepiej niż na fotce), to jest w tej chwili mój faworyt

Skoro ten jest super,to po co szukać czegoś innego.Pierwsza myśl zawsze jest najlepsza.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...