Skocz do zawartości

[piasta] taka na długie lata:D


Kraiczek

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się jaką piastę wybrać. Myślałem o deore xt ale nie wiem czy w moim przypadku ma to sens...

Mój styl jazdy to tak mniej więcej 30% asfalt 30% chodniki(wraz z krawężnikami :evil: ) reszta to polne i leśne ścieżki. Myślę o czymś takim:

http://www.bikeonline.pl/product_info.php?products_id=237

Chciałbym żeby starczyła tak na 15-20tys.km Nie skaczę na rowerze z górek, nie wyskakuję z krawężników ale np po dziurawej leśnej ścieżce jeżdżę 30-40km/h i pewnie dlatego piasty które teraz mam a są to niejakie "Quando" są bardzo awaryjne. Czy ta pisata z linku spełni moje oczekiwania?

Aha, nie chciałbym jeszcze bardziej mieszać ale wspomnę jeszcze że pierwsze 4tys km zrobię na tej piaście w Alpach z cięzkimi sakwami, ale myślę że to bardziej dotyczy obręczy....

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile chcesz kasy wydac na piaste?

 

Ja proponuje SRAM 9.0 / WOODMANA albo DEORE XT .. przy takich przebiegach w piastach na maszynówkach nie bedzie problemu ze się.. wyrobiły bierznie bo wymieniasz cale lożyska...

Jednak nie wiem jak z bębenkiem...

 

Moj faworyt to SRAM 9.0/9.0sl - teraz są jakies na allegro

 

Za to ciekawa oferta jest teraz na XTR za 299zl nowe.... ale to juz inna cena....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasty Deore serii 4xx miały nienajlepsze uszczelnienia, natomiast 5xx mają całkiem niezłą opinię, zważywszy na ich cenę. Deore XT to najlepsze co możesz mieć za niewielką cenę, od XTR różnią się tylko użytymi materiałami, konstrukcja jest praktycznie ta sama. Nowe LX i Deore z tulejami smarowymi powinny też się sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę obecnie na Deorce i śmiało stwierdzam, że nie jest warta zainteresowania

przejechałem na niej 1000km i wysiadła (bardzo słabe uszczelnienia, praktycznie po każdej dłuższej wyprawie słychać było trzaski podczas krecenia kołem)

 

nie wiem jak się te nowe sprawują ale te co mam to badziew

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja jeździłem na DEORE przez jakieś 2-3 sezony i wytrzymała :)

 

Moja opinia na temat:

warto dopłacić troche i kupić lx'a bo co 2 uszczelki to nie jedna. Ogólnie to skłaniałbym się jednak za pisatami na łożyskach maszynowych z dobrym bębenkiem. W tej chwili jeżdżę na sram 9.0 sl i chodzi super i bębenkowi też nic nie dolega (nie przeskoczył nigdy). używałem jeszcze takiej grubaśnej EXT-TECH (czy jakoś tak) i łożyska maszynowe były ale wymieniałem bębenek co 1000km.

 

ogólnie:

1. sram 9.0

2.shimano (xtr, xt) lx

3. Nie miałem okazji jeździć na innych cudeńkach typu DT HUGI i tego typu - ale to już dużo większy wydatek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na mojej deorce poprzedniej zrobiłem 4500 km , wytrzymała , wymieniłem kulki i gra , jedak nie jest według mnie warta z wiele , od razu zainwestuj w coś lepszego niż potem ponoś dodatkowe koszta :)

Sam zbieram na lepsze koła bo chce wreszcie pozbyć sie tych kół na deorkach :)

 

Ja brałbym xt chyba najlepszy wybór w tej cenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xt maja jedna zasadnicza wade: sa na kulkach, do ktorych nie dosc, ze trzeba czasem "zajrzec" to jeszcze bieznie sa integralna czescia piasty i jak sie rozleca to jest cala do wyrzucenia. i bebenki sa strasznie drogie, wiec ich wymiana jest w zasadzie nieoplacalna. to samo tyczy sie wszystkich modeli od deore wzwyz, bo taka jak ktos wczesniej slusznie napisal roznia sie one tylko drobnymi szczegolami (uszczelnienia, zastosowane materialy). kiedy shimano wprowadzi wreszcie maszynki?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wprowadzi. Tłumaczą to korzystniejszym kierunkiem rozchodzenia się naprężeń w łożysku (prostopadle do działającej siły, a nie tylko w osi pionowej jak w przypadku łożysk maszynowych). Poza tym, to właśnie łożyska kulkowe oferują jako takie możliwości remontu łożysk piasty, po awarii "maszynówki" niewiele już można zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po awarii "maszynówki" niewiele już można zrobić.

 

:D

Bzdura.

 

Bierzesz młotek z tworzywa, walisz w ośkę piasty i łożysko wyskakuje (wbrew pozorom nie trzeba walić mocno w ośkę! Łożysko nie siedzi jakoś specjalnie mocno). Kupujesz tanie samo za kilka złotych, nabijasz i piasta jest jak nowa. Taka metoda jest bezpieczna, oficjalnie zaleca ją DT Swiss w swoich manualach serwisowych. Mogę to potwierdzić bo już tak robiłem - piasta po wymianie łożysk działa idealnie, wymiana jest szybka i tania. Czego chcieć więcej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można dostać na allegro piasty DT pod szyldem Magura i Hayes, mają niezłe ceny.

to bardzo ciekawa informacja. poszukam <_<

Odnośnie tego co napisałem o maszynówkach - dotyczy to każdych piast na takich łożyskach, niekoniecznie DT Swiss.

a takze w duzej mierze sterow, suportow i innych czesci na "maszynkach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...