sitarek Napisano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Mam pewien kłopocik. Jak jadę na swoim Hexagonie V6 2010, a pogoda jest dość wilgotna /deszcz. mgła, śnieg itd/ hamulce strasznie piszczą, w szczególności tylny. Jest to dość irytujące, jadąc w centrum miasta o 6.30 i piszcząc przy hamowaniu. Jaka macie radę na to?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Na dobry początek spróbuj odtłuścić klocki i tarcze, czy piszczenie zaczęło się teraz czy zawsze jak było mokro to Ci hamulce piszczały? Może po prostu klocki jakiejś kiepskiej jakości i ot cała sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Juraleona Napisano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Klocki nie muszą być gorszej jakości aby piszczały Po prostu przypadłość hamulców tarczowych, jak mokro to piszczą. Ewentualnie możesz spróbować założyć organiczne klocki hamulcowe, są zrobione z miękkiej mieszanki i powinny lepiej łapać tarczę na mokrym. Lepsze łapanie = mniej dźwięku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mixchris Napisano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Też miałem problem z piszczącymi tarczówkami (Avid BB7) pomógł mi smar miedziany. Byłem bardzo sceptyczny ale podziałało. Wystarczy że posmarujesz zewnętrzną stronę klocka (tą stronę która styka się z tłoczkiem) cienką warstwą tej że pasty. Trzeba uważać aby nie zabrudzić okładzin ani tarczy. U mnie podziałało. Są też inne sposoby np. ale osobiście tego nie stosowałem. http://www.pol-sport.com/katalog-produktow/okladziny/3/olej-disc-brake-silencer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oleczek1988 Napisano 18 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 mixchris ciekaw jestem jak to się sprawuje ma dłuższą metę. Powiedzmy sobię że jest pora jesienno-zimowa [wilgotnosc, deszcz] i moim zdaniem wtedy sytuacja powraca czyli [wywalanie pieniędzy w bloto]. To tak samo jak zastosować taką samą metodę czyszczenia w samochodzie gdzie nie raz można usłyszeć że komuś piszczy układ hamulcowy. To jest dobry patent ale jak sprzedajemy rower Nie miałem stycznośći z takim problemem aczkolwiek jeśli chodzi o mnie to bym zastosował metodę jak przy klockach typu V-brake gdzie tu akurat można papierem przeszlifować tarczę oraz klocek może i nie pomoże w 100% ale nie zaszkodzi. Jeśli problem nadal wystąpi to zmienić elementy układu hamulcowego [klocek,tarcza]. Wiem że dużo ludzi może uznać mnie za wariata ale dla mnie takie preparaty to "chwyt marketingowy" w stylu " Telezakupy Mango" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mixchris Napisano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 papierem przeszlifować tarczę oraz klocek To akurat zupełnie nic nie da a przy okazji zmniejszysz skuteczność hamulca i jeszcze raz będziesz musiał docierać hamulce. Jeśli problem nadal wystąpi to zmienić elementy układu hamulcowego [klocek,tarcza]. Masz racje dużo tańsze rozwiązanie niż pasta za 8,50zł która starczy dla Ciebie i całego piszczącego osiedla http://allegro.pl/carlube-smar-miedziany-1100c-70g-i2062178439.html W autach i w motorach się sprawdza w moim rowerze również mimo deszczu itp. warunków atmosferycznych. Radzę poczytać trochę o przeznaczeniu pasty miedzianej np. "odpornej na wypłukiwanie i wypalanie podczas eksploatacji" a następnie się wypowiadać. Jeżeli jednak chodziło Ci o metodę SwissStop to tak jak już wcześniej pisałem NIE stosowałem tej sztuczki więc się nie wypowiadam. Więc o co cho? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.