[podjazd] sztywny a selektywny

[maltan]

Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów !

 

Często w telewizji, różnych magazynach, czy rozmowach między bikerami słyszy się pojęcia podjazd sztywny, bądź selektywny. W internecie nie ma zbyt wiele na ten temat. Pytałem też swojego kolegę, bardziej doświadczonego w temacie oraz próbowałem na logikę sam rozszyfrować te pojęcia. Być może sztywny to taki, który podjeżdżamy na małej kadencji, a selektywny na wysokiej? Albo sztywny na jednym przełożeniu, a w selektywnym dobieramy przełożenia w zależności od nachylenia zmieniając je w trakcie podjazdu ?

 

Nie chce się bardziej zagłębiać, żeby nie wyszło, że piszę same bzdury

Czekam na Wasze odpowiedzi odnośnie definicji tych dwóch podjazdów. Wtenczas o różnice nie będzie już trudno

[Grand231]

Według mnie podjazd sztywny to podjazd na stojąco a selektywny na siodełku opierając się na kadencji. To wychodzi mi tak na logikę, zresztą podjazdy na kadencji są najbardziej zalecane Lance Amstrong osiągał na podjazdach kadencję rzędu 100 obrotów/min.

[kapsell]

To jedno i to samo w zasadzie.

[maltan]

Według mnie podjazd sztywny to podjazd na stojąco

Mając mocne nogi, można zrobić go na siedząco.

Tak czy inaczej myślimy w tym samym kierunku. Podjazd sztywny walimy na małej kadencji, a selektywny na dużej. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Sztywny to taki, który pokonujemy bez zmiany przełożenia, tzn. jadąc po płaskim terenie na małej kadencji i podjeżdżając pod wzniesienie jedziemy na tym samym przełożeniu siedząc, bądź stojąc na pedałach (zależy kto ma jaką pare w nogach ) Dotyczyłoby to zatem stromych, ale krótkich podjazdów, bądź długich ale o niewielkim stopniu nachylenia.

Selektywny, z kolei, to taki na który wjeżdżamy już ze zmienioną kadencją z małej na dużą

 

To jedno i to samo w zasadzie.

Co jedno i to samo ? Możesz rozwinąć swoją wypowiedź ?

 

Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł, który podważa jednak poprzednie posty

Podjazd sztywny to taki, na którym nie zmieniamy przełożenia, czyli jedziemy na sztywno, nie ważne czy na małej czy wysokiej kadencji. Z kolei na podjeździe selektywnym "modulujemy" przełożenia napędu dostosowując je do zmieniającego się nachylenia podłoża. W takim przypadku to nie kadencja jest kryterium podziału, a zmienianie biegów lub ich brak. Co Wy na to ? Czekam na kolejne propozycje Może w końcu ktoś zaskoczy fachowym językiem i doświadczeniem

[Klosiu]

Pierwszy raz słyszę określenie "selektywny podjazd" .

Sztywny podjazd to podjazd stromy, ale o dobrej przyczepności, który można przy dużej sile podjechać na twardym przełożeniu.

[kapsell]

Kolega "selektywny podjazd" pewnie uslyszal prz jakiejs transmisji tv czy tym podobne. I znaczylo to pewnie tyle ze podjazd jest wymagajacy na ktorym niektorzy zawodnicy nie wytrzymuja wysokiego tepa, czyli nastepuje selekcja.

[maltan]

to jak w takim razie wyjaśnisz pojęcie "sztywny" ?

[kapsell]

Stromy.

[maltan]

Stromy.

Faktycznie. Nie zauważyłem posta Klosia

[hosadyna]

koledzy powyżej mają rację.

selektywny- czyli taki, na którym dokonuje się selekcja. Dobrzy górale zostają w czubie, a ci słabsi odstają i tracą wiele minut.

sztywny - stromy, taki, gdzie nie ma chwili wytchnienia, cały czas jedziesz w pełnym napięciu.

Generalnie oba pojęcia odnoszą się po prostu do podjazdów ciężkich, chociaż stosowanie tych określeń przez niektórych komentatorów jako synonimów nie jest do końca prawdziwe, bo np. krótkie podjazdy mogą być sztywne, ale nie koniecznie selektywne.

[tobo]

Dobrym rozwiazaniem sa selektywne podjazdy na starcie maratonow - pomagaja odsiac "ziarno od plew". Grupa od razu sie rozciaga, co pozwala uniknac kolizji i przepychania sie. Taki podjazd byl na samym poczatku np maratonu w Przesiece, zjazd w duzej grupie prowadzony przez pilota ktorego nie mozna wyprzedzac a potem podjazd, kilka km.

Sztywny podjazd to dla mnie taki ktory jest stromy i wymaga ostrego "cisniecia", bez mozliwosci odpoczywania, w mocno pochylonej pozycji bo inaczej grozi oderwanie kola, czy po zatrzymaniu sie niemoznosc ruszenia.