Skocz do zawartości

[Hamulce] Używane hamulce Formula, jakie?


dzadzar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, poluję od jakiegoś czasu na hampelki Formuli. Mogę przeznaczyć na nie ok 500zł plus jakieś widełki, więc wybór padł na używki.

Znalazłem parę aukcji:

http://allegro.pl/hamulce-formula-r1-gratisy-super-stan-od-1zl-i2032240568.html

http://allegro.pl/formula-oro-k18-hamulce-stan-sklepowy-i2032467868.html

http://allegro.pl/formula-oro-k24-tarcze-nowe-2x-kcnc-i2041682494.html

 

Które są w najlepszym stanie i czy warto w ogóle brać pod uwagę R1(nic o nich nie wiem), ew jakieś inne propozycje w tym przedziale cenowym?

Jeżdżę XC przeważnie w trochę ostrzejszym terenie, wzrost ok 190cm waga 94kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie ma szansy, żeby R1 poszły za 500 zł, nawet się nie łudź :P

K18 od K24 różnią się tylko FCS (czyli możliwością wyregulowania, w którym momencie ruchu klamki klocki zetkną się z tarczami).

Trochę mało info o tych K24, gość nie napisał o nich nic, czyli zakup trochę w ciemno.

 

IMO najlepiej byłoby kupić te K18 za kwotę do 450 zł, do tego za 120 zł z ebaya tarcze G3 CS, adaptery masz z hamplami, więc poniżej 600 zł miałbyś całkiem fajny komplet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kupując tak stare hamulce na DOT licz się z koniecznością wykonania w nich remontu na dzień dobry. No chyba, że masz bardzo niskie wymagania co do sprawności sprzętu.

 

Ja bym Ci proponował za te pieniądze lub ciut więcej Formule RX, jeżeli koniecznie uparłeś się na F. Nie uważam, żeby te heble miały mistrzowską ergonomię, ale na pewno będą niezajechane(bo młode) i długo posłużą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym wybierał między:

- RX- ustawiasz i zapominasz. Nie psują się. Średnia kultura pracy. Taki rowerowy diesel.

- SLX 666 - przyjemne, lekkie, silne, z dobrą modulacją. Mój faworyt.

- Avid Elixir 5 - kupiłbym jakbym nie miał co robić z pieniędzmi i wolnym czasem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SLX trochę za drogie o elixirach nie mówiąc a RX ponoć szwankują. Dostałem maila a propos k24 z aukcji :

 

mam je od początku 2011 r, przejechały około 2 - 2,5 km

mieszkam w 3miescie i tu smigały głównie, + 2 inne edycje skandii,

pod koniec września dostałem hample sram XX także te leżą niuzywane ...

Hamulce wcześniej jeżdziły z tarczami A2Z - tak samo wylajtowanymi jak

KCNC - żadnych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie kupował w ciemno K24. U mnie w przedniej klamce po roku użytkowania+ poprzedni własciciel (podobno zrobiły 700 km) jeden o-ring rozpadł się na małe kawałki i guma pływała razem z płynem. Po serwisie i wymianie o-ringów na nieoryginalne (w polsce tylko w zestawie z tłoczkami) hamulec działa gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę bronił K24, bo to naprawdę były świetne hamulce :)

Miałem je 1,5 roku i żadnych zastrzeżeń - dobry kształt klamek (mniejsze niż w k18), bardzo mocne, świetna modulacja. Nic dodać, nic ująć - poszukaj opinii po na forach, to się przekonasz.

 

P.s. Aha, ten luz na klamce to była wada - śrubki na zbyt małej powierzchni obejmowały zawias. Ale to łatwo dało się rozwiązać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...