tristan1983 Napisano 5 Stycznia 2012 Napisano 5 Stycznia 2012 Witam. Rozkręcanie piasty mam prawie rozszyfrowane ale nie do końca, jak zdjąć wszystkie elementy z osi bez używania imadła(czy to mozliwe) chydzi o to, że czasami po jednej stronie osi wszystkie elementy nadal znajdują się na osi i nie mogę ich zdjąć. Niestety mam problem ze złożeniem wszystkich elementów, czy ktos mi może mi wytłumaczyć co należy zrobić z nakrętką kontrującą po stronie napędu bo jest ona u mnie lużna i tylko dokęcam ją palcami(może tak własnie powinno być). Aha jeszcze jedno czy może ktoś napisać jakie są objawy luzu i nadmiernego skontrowania piasty. Dziękuję.
Gość Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 Trochę enigmatycznie to napisałeś ale postaram się opisać co i jak, a więc w ogóle przed rozbieraniem piasty (rozumiem, że rozmawiamy o tylnej) należy ściągnąć kasetę / wolnobieg. Na osi z każdej strony znajdują się nakrętka kontrująca (bodajże klucz 15) i konus (klucz 13/14) czyli element który ma bieżnie i pracuje po łożyskach. Aby wyciągnąć oś wystarczy odkręcić jedną stronę wykonując ruch nakrętką w lewo czyli odkręcamy a konusem w prawo czyli dokręcamy (dokonujemy rozkontrowania) po wyjęciu ośki możemy oczywiście rozkonrować drugą stronę przy czym przy skręcaniu będzie koniecznie wypośrodkowanie osi. Następnie po przeserwisowaniu piasty składamy całość, wykonując czynności odwrotne do opisanych. Najważniejszą sprawą jest prawidłowe wykonanie kontrowania piasty, niestety nie da się tego opisać trzeba to po prostu wyczuć, ale koło powinno się gładko toczyć bez oporów jednak nie mieć luzy na boki (jak zakręcisz koło w rowerze to nie może się ruszać na boki). Jeżeli zostawisz luz na kole możesz zniszczyć łożyska, kulki i bieżnie nie będą się równomiernie ścierać co zaowocuje zniszczeniem tych elementów, w przypadku gdy zbyt mocno dokręcisz koło będzie stawiało duże opory i również może to doprowadzić do zniszczenia łożysk. W razie pytań pisz ale mam nadzieje, że w miarę coś z tego zrozumiesz.
tristan1983 Napisano 6 Stycznia 2012 Autor Napisano 6 Stycznia 2012 Witam jeszcze raz. Dzieki za odpowiedz, ale nurtuje mnie jeden problem, czemu po stronie napędowej moja nakrętka kontrująca jest luźna i w takim razie jak ją skręcić(dokręcić)?
Franiuu Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 Ja mam problem następujący: Skręciłem wszystko i mam lekki luz - nawet nie milimetr. Próbowałem na wiele sposobów, a efekt prawie zawsze zostaje taki sam. Jakiś pomysł, co z tym fantem zrobić? I czy jest to problem tylko kontrowania piasty?
dovectra Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 najpierw skręcamy stronę napędową. w powietrzu. Potem wkładamy oś w piastę i skrecamy pozostałe częśći. luzy mogą być wynikiem zużycia konusów, bieżni.. pozdro
Franiuu Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 Dzięki za odpowiedź . nie sądzę, żeby to było zużycie, bo piasty mają dopiero 2000 kilometrów... Porpóbuję jeszcze. Z przednim nie miałem żadnych problemów, dopiero przy tylnim się zaczęło. Eh, wybaczcie, że tak post pod postem, ale... Po kolejnej godzinie spędzonej na bezskutecznym kontrowaniu, nie mam już pomysłów na to, co zrobić. Ciągle jest luz, może nawet nie milimetr, po stronie tarczy hamulcowej. Kiedy wkręcę konusa i poruszam ośką na boki, żeby sprawdzić, czy jest luz - jest ok. Dopiero jak złapię go kluczem i zostawię w tej pozycji do wkręcania i wkręcę kontrę - luz się pojawia. Robię coś nie tak?
Gość Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 Eh powiem szczerze tak z kontrowaniem jest tak albo się to umie i ma się powtarzalność 100% albo trzeba liczyć na szczęście. Ja pracując na serwisie walczyłem kiedyś 1,5h i nadal był luz, znajomy który pracował ze mną to samo koło zkontrował w minutę z czasem i ja nabrałem wprawy. Pozostaje jeszcze jedna opcja nie wiem co to za koła ale po 2000 km jeżeli przez jakiś czas jeździłeś z luzem mogą być kulki zagniecione lub wżery na bieżni i stąd problemy z kontrowaniem
Franiuu Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 nie nie, luz pojawił się dopiero po "moim pierwszym samodzielnym serwisie" Przód od razu bez problemowo, a ten tył nie daje mi spokoju. już jest praktycznie ok. chyba troszkę za słabo dokręcałem konus i tak to nie chciało wychodzic. Kulki są równe i dobrze się toczą, bieżnia też jest w porządku. Martwią mnie tylko podkładki uszczelniające przy samych kulkach. nie są one zbyt mocne i mogą ulec wygięciu przy podważaniu.
Abdizriel Napisano 6 Stycznia 2012 Napisano 6 Stycznia 2012 Czasem pomaga unieruchomienie osi bo skręcając w powietrzu jest duża szansa że się przekręci i nabierze luzu, a przede wszystkim jak mówi MOlszo doświadczenie. Odrobina cierpliwości kilka narzędzi i jesteś w stanie sam wszystko zrobić
Diablo Napisano 8 Stycznia 2012 Napisano 8 Stycznia 2012 Podepnę się przy okazji pod problem:) Chcę powoli zacząć szykować na nowy sezon( w sumie stary nadal trwa;p), ale pozostałem mi problem z ostatniego sezonu. Miałem mały luz z tyłu i walczyłęm z nim uparcie, ale niestety malutkiego za cholere nie dałem rady zniwelować. Udałem się więc do brata który jest hydraulikiem i ma prawdziwą parę w łapie(i prawdziwe klucze;p). No i problem pojawił się po tym gdy zapomniałem mu powiedzieć żeby przykręcał po troszeczkę. Jak machnął i obrócił to coś się z piastą stało. Od tej pory jak zakręcam koło ręką nie robi ono nawet obrotu tylko zaraz hamuje. Wcześniej robiło spokojnie kilka obrotów przy użyciu takiej samej siły. Do tego doszedł problem z nakrętkami. Wcześniej śruby stawiały zdecydowany opór jak sie chciało usunąć luzy. Teraz wygląda to tak że mogę je palcami odrkęcać, a wystarczy że poczuję leciutki taki tyci tyci opór(przy zakręcaniu również palcami) to odrazu koło staje w miejscu i nawet nie chce się kręcić. Mógłby ktoś postawić jakąś diagnozę dla tego problemu i jej rozwiązanie, bo jak na razie badałem piastę tylko powierzchownie i za cholerę nie mogę dojść co może być....
Gość Napisano 8 Stycznia 2012 Napisano 8 Stycznia 2012 Wygląda na to, że masz za mocno skręcone koło (konusy zbyt mocno naciskają na kulki łożyska i stąd to wszystko) sugeruje rozkręcić i poskładać na nowo. Istnieje jeszcze możliwość, że w którejś nakrętce skoro brat ma tyle pary zerwał gwint i nie będzie możliwe przy jej pomocy prawidłowe skontrowanie piasty.
Diablo Napisano 8 Stycznia 2012 Napisano 8 Stycznia 2012 Zbyt mocne skręcenie koła odpada, bo konusy jak wspominałem odkręcają się palcami, i główny ich problem to to że gdy tylko leciutko jakieś 15 stopni oporu przykręce to już koło staje w miejscu. Gwitny są całe. Wspęnie rozkręcałem na szybko sprawdzić czy to łożyska się nie posypały ale wyglądały na całe. Jak w lutym znajdę czas to rozkręcę zębatki i resztę bebechów, tylko chciałbym już wiedzieć czego mam się spodziewać w środku;/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.