Witam, otóż mam taki problem, że łańcuch w rowerze mi przeskakuje na zębatce, kompletnie się jej nie trzyma.
Wczoraj wyjechałem rowerem, aby się przejechać (przed tym nasmarowałem łańcuch... olejem do smażenia. Wiem że głupio, ale nie miałem czym nasmarować, a łańcuch po ostatnim deszczu zrobił się żółty). Właściwie nie było żadnego problemu z rowerem... Jako że zaczęła się zbliżać burza, to zacząłem gnać do domu. No i kiedy zjeżdżałem z krawężnika poczułem, że łańcuch przeciągnął się parę razy po zębatce. Od tej pory łańcuch się jeszcze w miarę trzyma jedynie na najwyższych przerzutkach.
Czy to możliwe że łańcuch przez to się aż tak rozciągnął, że zrobił się aż taki luz? I czy jest jakiś inny sposób na naprawienie tego problemu niż wymiana łańcucha?
No i jeszcze jedno pytanie: czy jak wymieniam łańcuch, to konieczna jest też wymiana tylniej zębatki?
Pytanie
Gość LoLiusz Cezar
Witam, otóż mam taki problem, że łańcuch w rowerze mi przeskakuje na zębatce, kompletnie się jej nie trzyma.
Wczoraj wyjechałem rowerem, aby się przejechać (przed tym nasmarowałem łańcuch... olejem do smażenia. Wiem że głupio, ale nie miałem czym nasmarować, a łańcuch po ostatnim deszczu zrobił się żółty). Właściwie nie było żadnego problemu z rowerem... Jako że zaczęła się zbliżać burza, to zacząłem gnać do domu. No i kiedy zjeżdżałem z krawężnika poczułem, że łańcuch przeciągnął się parę razy po zębatce. Od tej pory łańcuch się jeszcze w miarę trzyma jedynie na najwyższych przerzutkach.
Czy to możliwe że łańcuch przez to się aż tak rozciągnął, że zrobił się aż taki luz? I czy jest jakiś inny sposób na naprawienie tego problemu niż wymiana łańcucha?
No i jeszcze jedno pytanie: czy jak wymieniam łańcuch, to konieczna jest też wymiana tylniej zębatki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 odpowiedź na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.