fpierowski Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Chciałem podpytać, co myślicie o pomyśle na napęd 1x10 na szosę. Moim głównym argumentem "za" jest to, że małej tarczy nie używam, więc w ramach uproszczenia roweru (wciąż odzywa się we mnie tęsknota za ostrym...) pomyślałem o zlikwidowaniu przedniej przerzutki (klamkomanetka oczywiście zostaje). Przeglądałem różne fora i rozwiązanie z jedynką na przedzie pojawia się w mtb, ale na szosie prawie wcale. Trochę policzyłem i wyszło, że dobry będzie blat 48 i kaseta 12-13-14-15-16-17-18-19-21-23, używałbym zazwyczaj zębatek 17, 16 i 15, skrajnych pewnie w ogóle (mieszkam w Warszawie i nie ma tu pagórków). I teraz kilka pytań: 1. Będzie potrzebny na szosie napinacz, czy sprężyna tylnej przerzutki wystarczy? 2. Przy blacie po zewnętrznej stronie (korba shimano) chyba nie powinno być problemu na środkowych biegach z linią łańcucha? 3. Czy nie wydaje Wam się, że takie rozwiązanie wynika tylko z mojej fanaberii i nieumiejętności korzystania z mniejszej tarczy na korbie? 4. Jakie mogą być minusy takiego rozwiązania? Pozdrawiam, Filip Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 4. chyba zbyt wiele, zeby takie rozwiazanie brac pod uwage. Przy 48/12 niezla musisz miec kadencje zeby podrozowac z wieksza predkoscia, a przy sprzyjajacych uwarunkowaniach terenu to nie ma szans zeby cokolwiek dokrecic z takim przelozeniem. I z drugiej strony, do podjazdow na 48/23 musisz miec zdrowa pare ale i tak beda to niczemu nie sluzace silowki, a czasami, zamiast jechac bedziesz musial prowadzic rower. Kolejna rzecza na NIE jest linia lancucha. Z blatu musisz obsluzyc najwieksze koronki kasety a tu lancuch jest juz lekko nadwyrezany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moloch89 Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Musiałbyś dać na tył jakąś przerzutkę do mtb z dłuższym wózkiem, no i kasetę 10tkę do mtb np 11-12-14-16-18-20-22-25-28-32, no chyba że jeździsz po naprawde płaskim to wtedy np tiagre 12-30 Ale poco sobie utrudniać życie? Co zyskasz na napędzie 1x10? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fpierowski Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Hmm... Niezłą kadencję? Teraz jeżdżę zazwyczaj 52/19/17 i na pierwszym przełożeniu jestem w stanie utrzymywać prędkość ok. 33 km/h, na drugim bliżej 40. Wychodzi na to, że moją optymalną kadencją jest 90-100, co przy 48/12 dawałoby ok. 50 km/h, a takich prędkości na dłuższych odcinkach nie osiągam. Nie zdarza mi się używać przełożeń miększych niż 2,5 (a i to rzadko), więc nie widzę sensu w przełożeniu 48/30 (1,6). Co daje przerzutka z dłuższym wózkiem? Warszawa jest płaska, tylko tutaj i po okolicach jeżdżę. Trochę inaczej się co prawda podjeżdża na ostrym, ale na 51/17 nie zdarzało mi się prowadzić roweru. Z blatu nie obsługiwałbym więc trzech pierwszych koronek. Głównym powodem jest dopasowanie roweru pod siebie. Skoro teraz używam właściwie 4 z 20 biegów, które mam w rowerze, to po co mi reszta? Dlatego pytam, bo ostatnie 5 lat spędziłem na ostrym kole i może po prostu nie umiem wykorzystać całego napędu, a nie takie mam preferencje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kapsell Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Skoro jak piszesz uzywasz 4 z 20 biegów to swiadczy to o braku umiejetnosci korzystania z roweru, sorry, taka prawda. Mieszkam na pomorzu, niby plasko ale nigdy nie wpadl mi do glowy pomysl takich kombinacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fpierowski Napisano 3 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Skoro jak piszesz uzywasz 4 z 20 biegów to swiadczy to o braku umiejetnosci korzystania z roweru, sorry, taka prawda. Mieszkam na pomorzu, niby plasko ale nigdy nie wpadl mi do glowy pomysl takich kombinacji. Z rowerem jakoś sobie już radzę, to przerzutki nie są moją najmocniejszą stroną... A ilu przełożeń używasz jeżdżąc po płaskim? Pewnie zacznę z czasem używać miększych przełożeń, jak trochę nad kadencją popracuję, ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić używania całej kasety na trasach, po których jeżdżę. Używając 52/19/17 (4/5 bieg), musiałbym korzystać z przełożeń 39/14/13 (8/9 bieg), co jest chyba bez sensu (nie mówiąc o wyższych przełożeniach, których też używam). Użycie w takim przypadku blatu 48 i inaczej zestopniowanej kasety pozwoliłoby mi korzystać z podobnych przełożeń (a nawet większej ich ilości) z taką samą/prostszą linią łańcucha. Pewnie coś pomijam, ale zdanie "to swiadczy to o braku umiejetnosci korzystania z roweru" nie przybliża mnie do zrozumienia zagadnienia. Nie mam ułożonego planu treningowego, nie startuję w zawodach, jeżdżę sam i to po płaskim, więc chyba nigdy nie wykorzystam w całości możliwości mojego roweru. Kolejne pytanie - czemu to rozwiązanie jest w takim razie stosowane w mtb i przełajach? Sorry za amatorskie pytania, ale naprawdę staram się ogarnąć kwestię biegów;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 "Kolejne pytanie - czemu to rozwiązanie jest w takim razie stosowane w mtb i przełajach?" - chodzi po prostu o eliminację przedniej przerzutki, która w kiepskich warunkach (np. oblepiona błotem czy śniegiem) działa gorzej, albo wręcz nie działa. Na szosie takich atrakcji raczej nie ma. Drugi powód - przełożenia się powtarzają, np. przy 3x9 nie masz do dyspozycji 27 unikalnych biegów, tylko ~połowę tego, a z tego już blisko do 10 Trzeci powód - uproszczenie sprzętu. Im mniej części, tym mniejsze ryzyko awarii. Czwarty powód - redukcja masy. Odpada przednia przerzutka, manetka, linka, pancerz, jedna/dwie zębatki z korby, śruby do nich. Im tańszy (czyt. cięższy) napęd, tym różnice większe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aurox Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 kup normalne i się przyzwyczaisz! ja też kiedyś miałem tylko ostre i to z twardym przełożeniem jak kupiłem szosę myślałem że nie będę nigdy schodził z blatu, a teraz umiem kręcić 140 na minutę i mam ostre z ratio niecałe 2,3 kolana mi się cieszą, uda nie zakwaszają i łydki mam kwadratowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erico329 Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 48x15 to przelozenie mlodzika wiez z dokreceniem do 50km/h po plaskim , a za autem nawet do 67km/h nie ma problemu .Tak ze mozna i jezdzic na takim blacie co innego to juz ukos lancucha , w tym ci nie pomogę ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.