kubzys Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Witam. Na wiosnę będę się rozglądał za jak najtańszą oponą do mojego mieszczucha (stary góral na stalowej ramie ze sztywnym widelcem). Będzie on służył do codziennego transportu (szkoła, sklep itp) ale również do treningów na szosie. Dlatego chciałbym jakieś oponki z bardzo małymi oporami toczenia. Będę wybierał między kendą kontender a kendą kwest (szkoda mi kasy na coś lepszego i nie piszcie żebym dołożył, bo nie zamierzam dokładać ). Opona ma być na koło 26. I nie wiem czy wybrać wersję 1.25 : http://allegro.pl/opona-kenda-26-x-1-25-k-193-kwest-slick-opony-k193-i2009276533.html czy 1.5 : http://allegro.pl/opona-kenda-26-x-1-50-kwest-30tpi-slick-opony-k193-i1999564704.html Czy jest jakaś różnica między 1.5 a 1.25 ? Wiem, że niby jest, bo 1.25 węższe, ale czy ta różnica jest wyczuwalna? Czy ktos jeździł na obydwu oponach (o szerokość chodzi) i ma porównanie? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mlodymisiu886 Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Czym węższa opona tym mniejszy opór powietrza Może między 1,25 a 1,50 nie będzie jakiejś kosmicznej różnicy podczas jazdy ale między 1,25 a 2,50 poczujesz to i to bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gello1 Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 bierz 1,25 różnica wagowa prawie 50%. W jeździe nie wiem czy odczujesz ale 1,25 nie jest jeszcze taka cienka da radę jeździć.Sam takie kupię. Jeździłem na 1,5 ale krótko i nie odczuwałem jakichś różnic w porównaniu do normalnej opony górskiej(1,9-2,0) ale i nie miałem wtedy dobrej kondycji może to i to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Różnica w oporach powietrza będzie śmiesznie mała. Różnica raczej będzie w oporach toczenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 bierz 1,25 różnica wagowa prawie 50% Jedna 390 a druga 510g więc nie wiem gdzie tam widzisz 50%... 1,5 to jeszcze całkiem komfortowa opona jak się nie nabije jej "na kamień" więc może warto do sztywnego mieszczucha właśnie taką założyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandacz Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Znane są opinie (ktoś przytaczał twierdzenia fachmanów ze Schwalbe), że różnice w oporach tocznych między slickami wąskimi i szerokimi są szczątkowe. Pewną zaletą opon 1,5" jest to, że "trawią" dętki z obydwóch rozmiarówek (np. 1,25...1,5 lub 1,5...2,2). Do opon 1,25" trzeba stosować dętki wąskie... Osobiście używam Sch. Speed Cruiser 1,5" (bardzo podobne do wspomnianych Kend) i nie widzę potrzeby korzystania z węższych w uniwersalnych zastosowaniach (zwłaszcza, że daje się na nich jeździć także po twardych drogach gruntowych). Dla mnie 4...5 barów, do jakich je pompuje, to już jest beton :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Na 1.5calowych slickach nie tylko można jeździć po twardych drogach gruntowych. Mi zdarza się również śmigać na nich w terenie. Wiadomo, że komfort mniejszy, ale poza słabą trakcją w piasku i na bardziej stromych podjazdach z luźniejszym podłożem jest całkiem fajnie Później po założeniu 2.0 przejedziesz wszystko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubzys Napisano 27 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Dzięki za wszystkie odpowiedzi Zdecydowanie wezmę 1.25. A do standardowej obręczy 19mm wejdzie, nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
argusiol Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Wejdzie bez problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubzys Napisano 27 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Dzięki. Szczerze mówiąc, na początku myślałem o wrzuceniu kendy kontender 1.0 Ale raz, że mogłaby być za wąska jak na obręcz 19mm, dwa, że to już chyba przesada ładować slicka 1.0 do mieszczucho-szosy, a trzy, że taki slick 1.0 mógłby nie wytrzymać jazdy po mieście (porozbijane szkło, dziury itp). Wezmę oczywiście 1.25, ale tak z czystej ciekawości.. jeździł ktoś na 1.0 po mieście ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
argusiol Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Dobry wybór. Jeździłem na 1.0 ale przesiadłem się na 1.25. To nie są opony na polskie drogi. Do tego konieczne są równe asfalty, a nie dziury polskich miast, nie mówiąc o krawężnikach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Swoją drogą, dziś się przejechałem ze 3km dziurawą, błotnistą gruntówką na slickach 1.3. Fun nieziemski, ciągle w poślizgach . Dawno się tak nie bawiłem na rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubzys Napisano 27 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 Ja żeby dostać się z domu do miasta (mieszkam 1km za miastem) mam jakieś 500m pięknego asfaltu i 500m takiej ziemnej ubitej drogi wysypanej małymi kamieniami (teraz kamienie wbiły się w ziemie). Opony na tym nie przebiję, ale trochę potelepie A tak ogólnie to jak jest z przyczepnością na takim slicku 1.25 ? Ogólnie jak w deszczu, na suchym, wilgotnym asfalcie, średnio suchym, pół suchym itp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gello1 Napisano 27 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2011 krótko w temacie to w zakrętach nie poszalejesz. Trzeba zbierać łagodnie i nie pod dużym kątem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazafaza Napisano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Ja bym zapewne wybrał 1.5 ze względu na większy komfort, różnia w wadze nie byłaby priorytetem w rowerze miejskim. Moje zdanie;) POZDRo-:ver Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Mam slicka conti 1,6 i 1,25. Różnica rozmiaru a przez to komfortu jest olbrzymia. Na 1,6 da się jechać na ciśnieniu bardzo niskim i zachowując rozsądek nie dobijać na przeszkodach. Oczywiście awaryjnie takie ciśnienia nie bardzo mają sens dla tego typu opon. Do jazdy po jakościowo wątpliwych drogach nie założyłbym 1,25. Ostatnio czytałem artykuł, w którym wypowiadali się szefowie szosowych działów opon geaxa, conti, vredesteina i michelina - wg nich opony węższe nie dają mniejszych oporów toczenia niż opony szersze, przy założeniu że różnią się tylko rozmiarem a nie profilem czy składem gumy. To rynek wymusza pęd za mikrymi oponami szosowymi - pytanie dziennikarza dotyczyło stosowania minimalistycznych opon na szosę rzędu 21/22 mm. Czynniki takie jak bezpieczeństwo czy komfort są oczywiste na korzyść opon szerszych i wyższych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubzys Napisano 1 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 To między tymi tanimi kednami 1.25 i 1.5 będzie duża odczuwalna różnica w przyczepności? Bo w komforcie rozumiem, że tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandacz Napisano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Nie wydaje mi się, by różnica w przyczepności była istotna (dla slicków różnej szerokości, ale o podobnym profilu). Jak na ciasnym, asfaltowym łuku wjedziesz ostro w plamę oleju, luźnego piasku czy innego paskudztwa, to efekty będą takie same - uaaaaaa... :-). W każdym razie nie pamiętam, bym miał problemy z przyczepnością na łukach jeżdżąc po "deszczowym" asfalcie na półtoracalowych slickach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Crazyk Napisano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Jak na ciasnym, asfaltowym łuku wjedziesz ostro w plamę oleju To akurat mało sensowne porównanie bo nawet jak oponą terenową na prostej drodze rozpędzony wjedziesz w plamę oleju to małe szanse na przejechanie, raczej czeka Cię kilkumetrowy ślizg po asfalcie (sprawdzone) Ścina od razu.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 W każdym razie nie pamiętam, bym miał problemy z przyczepnością na łukach jeżdżąc po "deszczowym" asfalcie na półtoracalowych slickach... A ja się kiedyś na slickach 26x1,5 na mokrym asfalcie (nie w kałuży, po prostu mokro) ładnie położyłem. Nie zdążyłem nawet ogarnąć co się dzieje, a już sunąłem bokiem po asfalcie, dobrze, że prędkość była mała (skręt na skrzyżowaniu) i nic nie jechało za mną. O tego momentu wszystkie manewry na slickach na mokrym asfalcie wykonuję bardziej asekuracyjnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandacz Napisano 1 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Mimo wszystko ja bym się kwestią przyczepności slicków na asfalcie nie przejmował, bo i tak najważniejszy rozsądek na drodze... Czyli: jeśli potrzeba większego komfortu na wielu naszych wertepiastych asfaltówkach czy "śmieszkach", kupić szersze slicki i pompować mniej, a jeśli jazda będzie głównie po przyzwoitych hajłejach, na których ręce po kilku kilometrach nie odpadają, to węższe i walić powietrza na beton :-). Ja wybrałem właśnie półtoracalówki, bo daje się na nich w miarę sensownie także po twardych gruntówkach jeździć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.