Skocz do zawartości

[naped] jakosc shimano


swimfan

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam ,zastanawiam się ile można przejechać kkm np na takiej korbie slx,warunki użytkowania generalnie pewnie 70% teren(równiny mazowieckie); 30% dojazdówki do terenu :thumbsup: miasto.

Pewnie kazdy model /rocznik moze troche sie roznic materialem.W gre wchodzi kazda kombinacja 1 kaeta jeden lancuch,1 kaseta 3 lancuchy,2 kasety 6 lanuchow itp az ....no wlasnie ile bez pilowania zebatek :w00t: .Czy osie korby sie wyrabiaja bo wiadomo lozyska dla slx to pewnie 4kkm wytrzymaja.

Pytanie mnie troche nurtuje bo wlasnie wymieniam korbe po 20kkm czy slx takie cos wytrzyma?

Jesli chodzi o MTB to co uwazacie(korba) za cos wartego/wytrzymalego/firma raczej waga dla mnie nie ma znaczenia

  • Mod Team
Napisano

Stary LX580/582 w wersji mtb wytrzymał 12tys. z jedną wymiana środkowej zębatki. Może gdyby piłować to obyłoby się bez wymiany.Dwie wymiany łożysk suportu. Pracował z dwoma łańcuchami. Jeździł by do dzisiaj ale upchnąłem do roweru syna i założyłem SLX-a. LX wciąż żyje w innym rowerze. W nowej korbie po ok. 5tys padły łożyska suportu, po kolejnych 3tys wymieniłem środkową zębatkę. Pracuje z dwoma łańcuchami. Zębatki trochę buntują się po założeniu nowego łańcucha ale to kwestia 200-300km i się docierają.

Reasumując nie sądzę że SLX wytrzyma 20tys bez leczenia.

Jeżeli jazda w bardzo trudnych warunkach i noga ze stali to sądzę że te przebiegi mogą się zmniejszyć.

Napisano

20 tys. to raczej nie możliwe, przy dbaniu o napęd do 10 powinien dojechać.Co do suportu to Ci którym wytrzymał 4tys. są wybrańcami, mój nie przejechał nawet 2tys.Jeśli waga nie ma znaczenia, to po co przepłacać, weź sobie deore m590

Napisano

no waga nie ma znaczenia ale podobno mowia ze sztywniejsze slx i ma wzmocniona srodkowa tarcze ale moze tylko takie bajki lataja po sieci :sick: .To juz nie wiem mam jakiegos stareo Bontrager Select na isis i na upartego jeszcze moze 3kkm bym na nim przejechal ,co prawda gdzies do 14kkm dbalem na maxa,pozniej jezdzilem na 1lancuchu po zmianie kasety az do teraz

 

Jest pytanie czy z oska korby sie cos dzieje jak sie przecholuje i w miare szybko nie zmieni lozyska w HII?

  • Mod Team
Napisano

Jeżeli łożysko stanie to wyrypie oś. Ale wzrost oporów kręcenia pewnie da się wyczuć. W moich suportach nigdy się aż tak nie zatarło ale kto wie może ktoś ma inne doświadczenia.

Dzisiaj też bym się zastanowił nad m590. Serwis tańszy i mniej wymagający, czy trwalszy ? Z opinii zasłyszanych wychodzi że tak.

Napisano

co do luzów to np.fsa tez takie super nie jest:(

w innym rowerze mam fsa mego exo,wszystko sie kreci ok ale jak poruszam korba na boki to da sie wyczuc lekki luz,no i tak troche nie wierze ze po 4kkm tak sie wyrobil wymiar wewnetrzny lozyska ze powstaje te luz.

Czy jak padaja kulki w zewnetrznych lozyskach tez sie tworzy luz czy tylko slychac trzaski,piski itp?

Napisano

jakis wyraznych zgrzytow czy trzaskow w fsa nie odnotowalem no moze cos mi czasami (zaszelescilo przy kreceniu )

 

czyli nic wiecznie nie ma:) i jakos wyrobow drastycznie spada

w shimano,fsa pewnie sa jakies chinskie lozyska,patrzylem na skf koszt 1 szt to 50zl,enduro+przesylka nie wyjdzie taniej ale czy warto

  • Mod Team
Napisano

Minimalizowanie kosztów odbija się na jakości i trwałości. Ceny nie można za bardzo windować bo sprzedaż spadnie więc oszczędzają kosztem trwałości.

Napisano

wychodzi na to ze w miare niezawodna korba wraz z suportem kosztowalaby ok 800zl,bo z tego co piszecie wychodzi ze w takim np.slx to im sie udalo tylko ramiona moze jakas zebatka :thumbsup:

Napisano

Jeżeli chcesz nakręcić taki przebieg to sugeruję korbę ze stalowymi zębatkami, mocowanie na kwadrat bądź porządniejszy (bb-es51 czy 71) octalink.

 

Konstrukcję z łożyskami zewnętrznymi pod wieloma względami (np. sztywność czy łatwość demontażu) są lepsze od starszych konstrukcji. Są gorsze, jeżeli chodzi o trwałość (piszę o łożyskowaniu suportu).

Serwis łożysk (wyczyszczenie i nałożenie nowego smaru) pozwoli osiągnąć wyższy przebieg, takie są moje obserwację. Pisałem tu ostatnio w jaki sposób przerobić oryginalny shimanowski suport (typu sm-bb51) aby była możliwość łatwego dostania się do łożysk bez konieczności odkręcania misek.

Po modyfikacji do serwisu potrzebujemy tylko kluczyk do lewego ramienia korby (typu tl-fc16), imbus 5, smar stały w strzykawce i szmatkę. No i dosłownie kilka minut pracy. Czynność do okresowego przeprowadzania. Kilka razy w sezonie, w zależności od warunków w jakich jeździmy.

Napisano

to juz chyba kwestia szczescia z tymi czesciami:mam tez rower z mocowaniem na octalink bb-es51+korba LX i suport po 5kkm zaczal wydawac dziwne odglosy :icon_confused: .Najchetniej zrobilbym tak kupilbym korbe m590 lub slx wykrecil koronki zalozyl stare z bontragera selecta( suport isis troche kosztuje m590 =130%* truvativ GP DH przy mojej wadze) tylko ni diabla nie wiem czy rozstaw bedzie tam pasowal.

Pojezdzil troche pewnie jakby mi zaczaol nowy suport od korby HII padac,pozniej zalozyl wszystko nowe ;) (koronki,kaseta i lancuch)

Napisano

Jesli chcesz trwalosci zebatek - lepiej probowac ze stalowa srodkowa niz z alu.

Jesli chodzi o wklad suportu to juz trzeba sie szarpnac mocniej finansowo np chris king czy hope. Pytanie tylko czy warto, jesli ht2 shimano sa tak tanie. Ja wychodze z zalozenia ze wole miec co jakis czas nowy niz dlugo stary.

Napisano

chris king czy hope to pewnie koszt korby :thumbsup: ,mi sie wydaje ze jak ktos zastosuje lozyska enduro w shimano to chyba bedzie nawet lepiej,moze troche cięzki ale kulki sa tam o wiele mocniejsze i wieksze niz standardowe,ale dla tych którzy lubia kombinować

Napisano

ja tam na deorce M590 kręcę juź ponad 11tys km i ostatnio robiłem serwis i wymiane smaru. I stan łoźysk suportu idealny. Ale ja nie myje karcherem roweru i suport smaruję obficie smarem coby woda zbierająca się w mufie ramy(a u mnie się zbiera) nie zatopiła i nie uśmierciĺa mi suportu:)

Napisano

U mnie 2kkm i w M590 łożyska klękały w jednej misce, ale na chama poratowałem to i działa :) Nie mając nowego łożyska wyczyscilem pedzelkiem z rozpuszczalnikiem łożyska (z glowa, coby nie zalać rozpuszczalnikiem misek), wytarłem mocno szmatą łożyska, coby syf, który zabierają zebrał się na szmacie i nałożyłem towotu. Kapci z nóg nie zrywa, ale jest lepiej niż przed tą operacją.

Napisano

Korby wytrzymują długo. Ja na XT już drugi sezon jeżdżę, zużycie minimalne, dwie kasety poszły przez te 10-11 tyś km, a korba prawie nówka. Raz wymienione łożyska, to normalne, element eksploatacyjny. Można wrzucić miski accenta, które mają w środku standardowe maszynówki i wymiana wtedy kosztuje zdaje się 12 zł. Ogólnie korba jest trwała, nawet jak się myje rower karcherem, byle nie psikać bezpośrednio na łożyska.

A jeszcze jak na Mazowszu się jeździ, to obstawiam że spokojnie 15 tyś km taka korba wytrzyma. W SLX i XT, gdzie średnia tarcza jest stalowa, bardzo mało się zużywa.

Napisano

tak dokonca plasko nie jest u nas tez przechodzil lodowiec i czasmi jakas morena czolowa sie trafia :w00t: generalnie z tego wszystkiego wynika chyba zalezy kto jaka partie trafi:)Bo nie wierze ze jakos wszysc diametrialnie inaczej jezdza moze to zalezy jednak od techniki;) jazdy

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...