Skocz do zawartości

[Mięśnie pleców] zaangażowanie podczas jazdy


szliri

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, otóż od okresu około 3lat dość intensywnie zacząłem jeździć na rowerze wcześniej prawie wcale nie jeździłem (kilka razy w lato). Jak bardzo są zaangażowane mięśnie najszerszego grzbietu ? Dodatkowo od kwietnia chodzę na siłownie i doszło do dość dużego rozrostu tej partii podług np.klatki. Pozdrawiam

Napisano

Napisz to jeszcze raz po polsku :), a tak poza tym w jeździe na rowerze najważniejszy wpływa mają silne ręce, brzuch i mięśnie szkieletowe no i oczywiście nogi. Zauważ jeżeli w kolarstwie potrzebna była by masa mięśniowa to zawody wygrywali by "koksy" a nie jak ma to miejsce "szczupli" zawodnicy. Szerokie plecy nie mają najmniejszego znaczenia, skup się na mięśniach szkieletowych - one dają najwięcej.

Napisano

wiesz nie ścigam się zawodowo ;) Po polsku napisałem nie czepiaj się :P pytanie było jedno (to przed i po jako tekst dodatkowy informacyjny) ;) .

Napisano

zatem podtrzymujac dociekliwosc - co tzn 'partia podlog np. klatka'? mnie tez to przerasta

 

najszersze wystarczaja na poziomie statystycznego ruchawego, co innego silny i wytrzymaly prostownik+brzuch...klata tez zbedny atrybut, ale tricepsy i barki to juz wazna rzecz

Napisano

często przesiaduje na sfd.pl i takie powiedzenia są na porządku dziennym :) chodzi mi o to że mieśnie pleców wystają mi znacznie ponad poziom klatki (spoglądając na wprost)

Napisano

Jeżeli chcesz chodzić na siłownie typowo pod trening rowerowy to polecam trening wydolnościowy-wzmocnisz mięśnie,poprawisz kondycje a nie nabierzesz dużej masy która na rowerze nie jest ci potrzebna.Podstawa to równomierny rozwój sylwetki z położeniem naacisku na mięśnie najbardziej obciążone nogi brzuch prostowniki grzbietu.Można je trenować nikoniecznie na siłowni pozostaje basen łyżwy narty rolki itp itd

Napisano

logika tego odstawania w kontekscie roweru jest taka sama jak odstawanie brzucha i szacowanie po tym, ze im bardziej, tym lepiej, bo wiecej miesni :)

 

w dalszym ciagu nie ogarniam, jak mozna pisac o wystawaniu miesni plecow ponad poziom klatki...a moze chodzi po prostu o motyle? jesli tak, to jest to normalne, niemal kazdy aktywny niepatyczak tak ma i da sie z tym zyc :D

Napisano

napisałem najszerszy grzbietu czyli motyle :) każdy nazywa to po swojemu, lecz wciąż nie uzyskałem odpowiedzi czy te mięśnie są zaangażowane w znacznym stopniu podczas jazdy :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...