P3NNY Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Kurcze szkoda że mój krossina jest w mieście rodzinnym bo bym reflektował, w sumie czemu wcześniej na to nie wpadłem. Szkoda. Spróbuj i daj znać jak było. Z tym zrywaniem zwierza z krzaków to i w dzień można popuścić więc po zmroku dobra imprezka z tego jest pewno:D
krzysiek33 Napisano 20 Grudnia 2011 Autor Napisano 20 Grudnia 2011 Wczoraj spokój. Jedynie lisek sobie biegał-szczerze to lisa pierwszy raz widziałem w lesie łagiewnickim,sarny ,dziki, zające non stop,ale lis...-jeżdżę prawie codziennie, więc jakby co to pisać, będziemy się umawiać pozdro
Mod Team michuuu Napisano 20 Grudnia 2011 Mod Team Napisano 20 Grudnia 2011 Fakt w ciemnościach odzywają się duchy lasu i czasami można pampersa napełnić po brzegi.
Nrv Napisano 20 Grudnia 2011 Napisano 20 Grudnia 2011 Ciekawa propozycja, tylko niestety na razie rowerek stoi bez kiery która będzie wysłana do mnie po świętach. Tak, że po nowym roku mógł bym się prawdopodobnie podłączyć (+2 kumpli )
Mod Team Pixon Napisano 20 Grudnia 2011 Mod Team Napisano 20 Grudnia 2011 Tylko, że w towarzystwie to już nie to samo... W zeszłym roku dwóch szaleńców objechało po ciemku czerwony szlak pieszy 180km. Niby nic niezwykłego, gdyby nie robienie tego zimą przy minusowych temperaturach
krzysiek33 Napisano 20 Grudnia 2011 Autor Napisano 20 Grudnia 2011 Duchy lasu się budzą, to fakt. Gra światła i cienia tak działa, ale najgorsze są dźwięki. Bardzo nie lubię jeździć, kiedy pada, sam deszcz mi nie przeszkadza, ale zakładam taki foliowy płaszczyk i on szeleści tak, że ciągle wydaje mi sie, że ktoś biegnie obok w krzakach, mrozi mi to krew w żyłach . Mam dobre oświetlenie- tyle dobrego, ale mówię samemu jadąc odkrywam siebie na nowo. Nie wiedziałem,, że nasz Las Łagiewnicki tak obfituje w zwierzynę,
Mod Team Pixon Napisano 20 Grudnia 2011 Mod Team Napisano 20 Grudnia 2011 Ojj jest jej tam pełno. Ja starałem się jeździć w słuchawkach, zawsze to odcinało od tych odgłosów lasu
krzysiek33 Napisano 20 Grudnia 2011 Autor Napisano 20 Grudnia 2011 Jak ktoś się zdecyduje to pisać. Postaram się odwiedzać ten wątek jak najczęściej i odpowiadać
Minor Napisano 20 Grudnia 2011 Napisano 20 Grudnia 2011 Zalezy jakie masz światło, jak miałem czym świecić to jeździłem, teraz nie mam i nie jeżdze. Ale jak nie masz z tym problemu to nie ma sprawy, bardzo chętnie, się zabiorę. Mogę wspomóc jedynie czołówką W dupe w lesie w nocy mi nikt nie wjedzie raczej:P
krzysiek33 Napisano 20 Grudnia 2011 Autor Napisano 20 Grudnia 2011 Minor jak chcesz jeździć bez światełka? Chyba, że ta czołówka daje radę. Dzisiaj straszny smog nad łodzią, nigdzie nie jadę jakby co.
Minor Napisano 20 Grudnia 2011 Napisano 20 Grudnia 2011 To było pół żartem, pół serio... Po świętach może naprawię świecidełka. Albo kupię jakieś seryjne, bo moje uszczelnienia zawiodły. Kiedyś był pomysł zorganizowania rajdu XC właśnie w nocy, nawet rozmawialiśmy na poważnie w TOYĄ w sprawie wsparcia finansowego, i szło dobrze, ale niestety był problem z dogadaniem się z leśnictwem, i co poniektórzy "organizatorzy" nie dali sobie rady z naszą biurokracją, i kilka osób zostało chętnych, a to by było zbyt mało. Co prawda mówię o ciepłych miesiącach... I założenie mieliśmy, aby dać szanse szczególnie zwykłym cywilom zrobić coś niezwykłego.
krzysiek33 Napisano 21 Grudnia 2011 Autor Napisano 21 Grudnia 2011 Dzisiaj będę na pl. Wolności od ok 18;45 do 19;00 jesli ktoś chętny na przejażdżkę po Lesie Łagiewnickim to zapraszam. Ale jesli będzie padał deszcz-co jest mało prawdopodobne- nie jadę, śnieg mnie nie rusza.
krzysiek33 Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Napisano 23 Grudnia 2011 Koniecznie muszę kogoś znaleźć bo zwierzyna doprowadzi mnie do zawałuuu....
Nrv Napisano 23 Grudnia 2011 Napisano 23 Grudnia 2011 Ja ze znajomym/znajomymi planujemy wypad do Łagiewnik na 6 stycznia. Głównie z racji tego, że wtedy powinienem mieć już złożony rower i będę mógł jeździć A, ponieważ jest to święto to i z czasem będzie przyzwoicie
krzysiek33 Napisano 24 Grudnia 2011 Autor Napisano 24 Grudnia 2011 Dobrze Dobry Człowieku, ale do 6 stycznia coś mnie zeżre w lesie. Jakie masz oświetlenie?
Nrv Napisano 24 Grudnia 2011 Napisano 24 Grudnia 2011 Moon SHL-06L Rower właśnie złożyłem na starej kierownicy
krzysiek33 Napisano 24 Grudnia 2011 Autor Napisano 24 Grudnia 2011 Dobra. Ja nigdzie się nie wybieram , jak będziesz miał chwilę to daj cynk.
rebel Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 Dobrze Dobry Człowieku, ale do 6 stycznia coś mnie zeżre w lesie. Jakie masz oświetlenie? To ja też się piszę na 6 stycznia. Oczywiście jeśli będziecie "nie zeżarci" ;-) BTW koniecznie musicie jeździć po ciemku? Może spróbujemy tak koło 10 rano się spotkać?
Nrv Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 Mi w sumie jest to obojętne Byle tylko nie padało, tak jak do tej pory bo utoniemy w błocie Wybiera się ktoś może na Masę 30 grudnia?
krzysiek33 Napisano 25 Grudnia 2011 Autor Napisano 25 Grudnia 2011 Mi w sumie jest to obojętne Byle tylko nie padało, tak jak do tej pory bo utoniemy w błocie Wybiera się ktoś może na Masę 30 grudnia? Ja na masie będę na dzień dzisiejszy 100% Wątek jest o jeździe po zmroku i nie zaśmiecać mi tu ...... masa swoją drogą też jest po zmroku, przynajmniej na razie
Didusieq Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 Zależnie od pogody. Jak nie będzie padało to może będę. Problem w tym że nie wiem jak będę pracował.
krzysiek33 Napisano 25 Grudnia 2011 Autor Napisano 25 Grudnia 2011 No! Właśnie wróciłem i błota jak na lekarstwo, spokojnie i bez obaw można jeździć. REWELACJA!!! Dziś widziałem tylko dużego jelonka, przekroczył drogę tuż tuż przede mną ok 15-20m. Wcale nie panikował, ot po prostu sobie spokojnie popatrzył i poszedł. Dziwna sprawa, bo najwięcej zwierzyny spotykam w miarę blisko zabudowań, dróg, ogólnie- cywilizacji. ............... Troszkę Świąt "spaliłem" uff zaraz lżej:) Chętni na wieczorne przejażdżki niech piszą, umówimy się np. na pl. Wolności. Dla uspokojenia napiszę , że nie jeżdżę nigdzie po krzakach, tylko dużymi ścieżkami, a tempo dostosuje się , żeby nikt z wywalonym językiem nie dymał. Ja osobiście szybko raczej nie jeżdżę, każdy zdąży.
krzysiek33 Napisano 27 Grudnia 2011 Autor Napisano 27 Grudnia 2011 35 km pękło, najpierw padał śnieg, a kiedy wracałem kapuśniaczek, w każdym razie nie zmokłem. zwierzyny nie widziałem, ale słychać było ..brrrr. ps. jak ktoś się obawia błota to niepotrzebnie, po tej suszy ziemia jeszcze ładnie wchłania wilgoć, miejscami tylko jest grząsko, ale bardzo rzadko jeździ się wyśmienicie.
kazafaza Napisano 1 Stycznia 2012 Napisano 1 Stycznia 2012 Z chęcią bym Wam "pomógł", niestety jestem kilka kilo za daleko...a podobną tradycję kultywuję u nas w Lasku Arkońskim, mam lampkę na kierce i na czole i uwielbiam pośmigać po lesie po zmroku! Po ostatniej Masie z kolesiem tak daliśmy bobu że się potem szukalismy przez jakiś czas żeby zawrócić do domu:D Zwierzaków sie nie boję zbytnio(może dlatego że nie miałem bliskich spotkań trzeciego stopnia), ale raz jak mi dwóch gostków zaczęło zwiewać prawie spod koła to dopiero mi się zrobiło ciepło przy siodełku. Okazało sie że to amatorzy nielegalnych polowań zastawiali jakieś wnyki czy coś w tym stylu... Powodzenia w nocnej nawigacji po Waszych krzakach POZDRo-:ver
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.