Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Tego już za wiele...  -_- Ja rozumiem że stal, że podatna na korozję ale Inbred bije na głowę samego Poloneza rdzewiejącego już w katalogu. Rurkę podsiodłową i suport(które po pół roku zaszły nalotem) jestem w stanie jeszcze zrozumieć, ale purchle pod lakierem po 1.5 roku użytkowania w 95% w słoneczne dni i garażowaniu w mieszkaniu? Kumpel ujeżdża Treka retro MTB, też cr-mo tylko z końca lat 90 i trzyma go w piwnicy i nic się nie dzieje od 15 lat. Tylko małe ogniska korozji przy gwintach na bidon, a to badziewie jak tak dalej pójdzie za rok będzie wyglądało jak Titanic na dnie oceanu -,-". Przepraszam wszystkich stalowców ale mi się ulało. W zimę leci piaskowanie i jakiś porządny proszkowy lakier. Załączam fotke.

ps. Wiem że to wina głownie tego łączenia, ale bez przesady.

d51abd9a29f3f.jpg





 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mocno się zastanawiam nad opcją raw  :)! Musiał bym tylko najpierw zobaczyć ramę bez lakieru. Jak jest wykonana, jak spawy itd. Co by za bardzo w oczy nie biło tandetą  :teehee: hmm Tylko czy sam klar będzie się trzymał bez żadnego podkładu? No i jak w przypadku takiej powłoki z odpornością na rdzę? I czy lepiej lakier ściągać piaskiem czy może chemicznie? Ehh same niewiadome :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteśmy przy Wsobniaku to witam wszystkich i przedstawiam swojego. Miał to być z założenia okaz 2w1, dedykowany do jazdy w terenie ale też wyjazdów z tobołkami i po założeniu bagażnika z sakwami, stąd obecność napędu 3x9. Obecnie czeka na nowy sztuciec z ośką 15mm i goleniami 34mm. Tydzień temu wróciłem z trasy 1100km z sakwami z dużą ilością piachu, szutrów błota i kilometrami tary i bruków i mogę powiedzieć, że Inbred jest mega wygodny.

Pozdrowienia dla wszystkich o Stalowych Sercach. afec479e911eb678007b57e01b8ba4b5.jpg3976105c8d0739ea18b3f311c654c6b4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do malowania Inbreda - klar to nie jest najlepsza opcja na ucieczkę od Rudej, bo jest bardziej porowaty od koloru i przepuszcza wilgoć. Także jeśli klar, to albo duuuuuużo warstw, albo proszek, ale wtedy nie będzie to taki klar o jakim marzysz, bo warstwa będzie gruba i nie w 100% przezroczysta. Tak mi powiedział lakiernik :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w chałupie ramę Hardo Wagnera (niemiecki mercedes wśród trekingów). Fabrycznie nałożono tak grubą warstwę proszku , że rama wyglądała jak nowa a pod lakierem korodowała po całości (nie wiem co było przyczyną ale stal wyglądała jak progi w Punto) . Pewnego pięknego dnia odpadło 50 cm lakieru z tylnego trójkąta. Od tej pory patrzę na proszek z dystansem :) . Czasem z pasji odnawiam sobie stare retro bajki i w przypadku tanich rowerów nakładam procha. Przy cenniejszych okazach wszystko idzie do malarza . Koszt nie wiele większy , a jednak ma się jakąś kontrole bo rdza jak się pojawi jest widoczna. 

 

PS Widelca cr-mo 26" (on-one,p2 ,salsa) ktoś na handel nie ma. Mogę wymienić za prawie nówkę On One carbon supelight

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z góry mówię że ekspertem od powłok lakierniczych nie jestem ale jakoś nie rozumiem tych zachwytów nad malowaniem proszkowym, chwali się nim znaczna część osób sprzedających właśnie takie odnawiane rowery. A mam wrażenie że kilka warstw klasycznego lakieru daje dużo lepszą powłokę (ale być może jest trudniejsze/droższe). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twardy to proszek nie jest, raczej gumowaty, i dlatego ciężko go zarysować, i nie da się odpuknąć odpryska ;) Proszek jak gumą oblewa ramę i jak lakiernia potraktuje ramę jak przęsło mostu nie widać muf, numerów, wżerów. Są jednak specjaliści którzy potrafią ladnie, i mtb i klasyczną ramę pomalować proszkiem.

Tak samo jak lakier zwykły, kilka lat temu sam Rychtarski tak z Pierre Cardene moją ramę za chyba 400 zł że nią rzucałem z wścieklości, i nie zufam mu już nigdy bo nawet w ramach reklamacji nie potrafił polakierować prawidłowo i lakier nie związał ze stalą i odchodzi zostawiając czystą wypiaskowaną stal ( prawdopodobnie podwykonawca zawiódł, ale co mnie to obchodzi)...

 

Także czy zwykły czy proszek na dobrą ramę musi robić ktoś z sercem do rowerów, proszek dobry do rowerów użytkowych a dla wspaniałych malowanie klasyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z wakacji, więc najwyższy czas, aby zacząć walkę z najnowszym nabytkiem. Pacjent to Cotic X, rozmiar najmniejszy, czyli 54. Mam nadzieję, że do końca tygodnia uporam się z przekładką wszystkich gratów i będę mógł zaprezentować frameseta z pełnym uzbrojeniem.

Raz jeszcze dzięki dla Ivana za zakup i pomoc z przerzutem do PL.

 

ce650a9509d1803a.jpg

 

A dla miłośników cyferek podaję wagę: rama - 1945 g, widelec (sterówka pełnej długości) - 1005 g. Foty na potwierdzenie.

 

b22b91ad110aa828.jpg

 

c6418772964d5e95.jpg

 

 

Kupiłem zawczasu Tectyl do popsikania rurek od środka, ale w sumie nie wiem, czy się w to bawić, bo one są już czymś czarnym zakonserwowane. Co radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...