[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali

[akkwlsk]

Dej najpierw skończyć! 

Za godzinę odbieram ramę od chłopaków z Imonia Cycles, widziałem już fotki po obróbce pilnikami i papierkami - jest, mówiąc delikatnie, nieźle  
 

[woojj]

...ino te ciapki, mazki trza odtworzyć ;-))) 

Może czarny proszek....potem pędzelek, patyczek....esy/floresy

[twojastara]

Godzinę temu, akkwlsk napisał:

Jak już wspominałem, ten rower powstał jako alternatywa dla czegoś pomiędzy Marinem Kentfieldem a Larkspurem. Kosztowo wyjdzie gdzieś w okolicy Kentfielda ST1, jak dla mnie czysty biznes i no-brainer 

albo nawet Rivendell Gus Boots Wilson

[akkwlsk]

@twojastara tak po prawdzie to Soma Buena Vista  

[itr]

Piwoty przód mogą być mocowaniem dla bagażnika na zakupy,  a tu kilka pomysłów na przydasie w rurach środka na nowej starej ramie Adamo:

[Jareczek]

       Drodzy forumowicze - jakieś propozycje nowej ramy dla dwumetrowca? Stal oczywiście preferowana, MTB (ewentualnie odpowiednik np Canyona Pathlite, jako że na góry nie ma czasu), pod amortyzator i oldskulową przednią przerzutkę  Przeglądam to co na rynku, problemem bywa długość podsiodłówki (w alu mierzyłem ramy Treka 23 cale, sztyca wędrowała wysoko). W załączniku rower aktualny, rozmiarów jak widać monstrualnych. Czyżby czekał mnie custom, tudzież jakiś Zinn?

[kazafaza]

Ja to bym Cię widział na 29er’ze na dzińdybry, taki np. Inbred w XLu był za długi na moje 189cm i długie łapy/tułów.  

Jak mi coś wpadnie „za dużego” na Olce/Alle to Ci zapoślę priv’a.  A kastom to najlepsza droga, choć nieco ryzykowna jeśli nie masz dużego doświadczenia z różnymi ramami/kołami...

[Jareczek]

Zdecydowanie myślę o 29  Łap i tułowia się nie boję, martwią mnie krótkie podsiodłówki i wizja długaśnej sztycy  W tym rowerze podsiodłówka ma 60 cm od środka mufy suportu. Ideałem byłby nieprodukowany już chyba Cotic Roadrat, gdyby był w rozmiarze XXL

Edytowane 22 Listopada 2021 przez Jareczek

[twojastara]

a może coś z zupełnie innej beczki?

https://truebikes.eu/

[Grizzli]

problem z ramami dla wysokich - skad ja to znam? Znalezc dużą rame stalową w uzywce graniczy niemal z cudem. Ja jeszcze jakos XL-ki ogarniam ale przy 2.00m wzrostu to nawet XL nie styknie. Jakby tego było mało to w "nowoczesnych" ramach jeszcze specjalnie skracają te podsiodłowki po to zeby weszła sztyca regulowana. Powiem szczerze ze ramy MTB 29 z podsiodlowka w okolicach 60cm to raczej nie znajdziesz. Soma robi ramy turystyczno/przełajowe w rozmiarach 60,62,66cm ale nie MTB. Stare wypusty Surly Karate Monkey mialy podsiodłówki 22'' ale za to niskie glowki:

Edytowane 22 Listopada 2021 przez Grizzli

[yapabaka]

A Marin Pine Mountain w rozmiarze XXL?

Na wyspiarskim ebayu wisi akurat coś takiego: https://www.ebay.co.uk/itm/334218985936?hash=item4dd10101d0:g:yXUAAOSwpABhh5vk

 

[kazafaza]

...albo 32”:

https://bikeclydesdale.com/bfg/

[keltu]

Godzinę temu, yapabaka napisał:

A Marin Pine Mountain w rozmiarze XXL?

Na wyspiarskim ebayu wisi akurat coś takiego: https://www.ebay.co.uk/itm/334218985936?hash=item4dd10101d0:g:yXUAAOSwpABhh5vk

 

Kierownica mi jakoś nie pasuje poza tym piękny. 😍

Edytowane 22 Listopada 2021 przez keltu

[bladawiec]

1 godzinę temu, kazafaza napisał:

...albo 32”:

https://bikeclydesdale.com/bfg/

Jak temat został wrzucony i ktoś zaproponował rower na kołach 36 cali to sobie popatrzyłem na te rowery i pomyślałem, że 36 to trochę przesada, ale jak by taki miał koła 32 cale to by nie było złe. I patrz już i takie są. ciekawe czy są na kołach 30 albo 31 cali??? Pewnie są a jak nie to zaraz ktoś to wymyśli.

[kazafaza]

Baardzo jestem ciekaw komfortu w Pine Mountain’ach, jakiś czas temu posiadłem glinowego Nail Trail’a i byłem wielce zaskoczony jak fajnie to-to wiozło.  Może kwestia braku mostków między dolnymi i górnymi piórami, ale po przesiadce ze Slackline 853 nie było powodów do narzekań!

 

[bladawiec]

Wygląda na dużą:

https://www.olx.pl/d/oferta/rama-nowa-29-mtb-CID767-IDLU7RN.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=0

 

[woojj]

.....ale to gliniany szmelc ;-(((

[MikeSkywalker]

Pewnie ktoś wielki tego świata to kiedyś powiedział to zacytuję:

Cytat

Przy odpowiednim rozmiarze gumy rodzaj rurki przestaje mieć znaczenie

Czy jakoś tak

[kazafaza]

Ale to chyba z niemieckich filmów przyrodniczych

Ten ramiak raczej za mały będzie - to tylko 20,5”, górurka też krótka...mam wincyj w przełajce.

 

[malutki]

na łoeliksie sa mariny xxl na srednim kole. wprawdzie całe rowery ale jakbym szukał dla siebie to brałbym pod uwagę. aktualnie ujeżdżam Peak-a TA w rozmiarze XL i daje radę (203 cm i 97cm noga)

[homzal]

Jednej rzeczy nie rozumiem z ramach L+. Wszystko rośnie proporcjonalnie, tylko nie główka ramy i w większości zostaje tak krótka jak w mniejszych rozmiarach. I czemu? I po co?

Edytowane 26 Listopada 2021 przez homzal

[akkwlsk]

Bo dopiero od dwóch-trzech sezonów ludzie zwracają uwagę na geometrię ram w rozumieniu innym niż długość podsiodłówki jako uniwersalny wskaźnik rozmiaru ramy, więc geometria nabrała wartości marketingowej i producenci zaczęli się bardziej przykładać. Wcześniej się to po prostu nieopłacało  
 

Główki główkami, mnie zawsze rozwalał jeden wymiar długości chainstaya od XS do XL


Przyjemny Koniaczek do wzięcia https://www.olx.pl/d/oferta/rama-kona-explosif-CID767-IDMHah7.html#876ff0907c

Edytowane 26 Listopada 2021 przez akkwlsk

[kazafaza]

Jeden wymiar długości czejnsteja żeby ciąć koszty, chromolić gigantów co robią biedronę na podjazdach i chrzanić karłów co nigdy nosa nie zadrą.  Z hedtjubami podobnie... 🤡

Koniaczek śliczny, w jednym z mych ulubionych kolorów (Gienek HaeL, Onza Payoff, Raleigh Esquire).  A na singlu Karate Małpa w iXeLu...tylko trzeba do Preston się karnąć...mmmm

 

[kazafaza]

Cytat

 

dluzszy chainstay ma swoje minusy, jak i jakies tam plusy, ale  zupelnie nie wplywa na pozycje na rowerze

To działa niejako w drugą stronę - jak ktoś ma półtora metra i śmiga na eSce to środek ciężkości ma, dajmy na to, cal za suportem.  Rower z tą samą geometrią (tzn. z takim samym tylnym trójkątem) w iXeLu z gościem 195cm i środek ciężkości wychadza, dajmy na to, dziesięć centów za suportem.  

Według mnie większe znaczenie dla tego jak rower skręca ma rejk widła, kąt główki, długość mostka (może niekoniecznie w tej kolejności) a dopiero potem długość zada.  Dla niektórych wiotkość kupra wiąże się z komfortem, dla innych jego ekstradługość pozwala wrzucić sakwy i nie pilingować o nie piętaszkami. 

A co do krótkiego tyłu w szosach to nie do końca rozumiem - przecież tam chodzi o stabilność, jaką daje dłuższa baza kół.  To nie rower do slalomu, nie trzeba chować tylnej gumy w podsiodłówce.  Raczej chadza o wagomirstwo 🤡  Chociaż, krótszy tył jest sztywniejszy - na pewno straty energii w sprincie są mniejsze no i rower prze do przodu zamiast kluczyć miedzy krawężnikami...

Jeśli zaś brać pod uwagę "zmieszczenie odpowiedniej wielkosci gumy na tyle z odpowiednim zapasem" to ja mam swoje zdanie i się go będę trzymieć 😈

 

[akkwlsk]

Po pierwsze, rozpatrywanie geometrii po jednym parametrze na raz jest kompletnie bez sensu, ale poniekąd sam zacząłem, więc pociągnę o co mi chodziło. 
Po drugie w tym temacie jakoś domyślnie piszemy o rowerach MTB i do takich rowerów się odnosiłem, co może nie do końca było oczywiste dla wszystkich

Jeżeli cały rower jest ze swej natury zwarty i jego głównym celem jest zwinność to wiadomo, że CS ma być jak najkrótszy. Mam na myśli np. rowery torowe, czy wszelkie trikowe dirtówki, trialówki itp. 
Jeżeli chodzi o szosę, o której piszesz, to kompletnie nie trafia do mnie argument o lepszym skręcaniu. Kaman, na szosie można przejechać kilkaset kilometrów bez skręcania  ale zgadzam się, w takim rowerze długość CS raczej też nie wpływa znacząco na wrażenia z jazdy, więc niech sobie będzie jeden dla wszystkich rozmiarów. Natomiast jestem prawie pewien, że kwestia wycinania podsiodłówki żeby zmieścić oponę ma na celu tylko i wyłącznie możliwość napisania w broszurce marketingowej "hurr durr paczcie jaka areło konstrukcja, pół watta na kilometr!". 

Wracając do rowerów MTB, czyli meritum tej dyskusji - odkąd świat oszalał na punkcie "long low slack" gdzie aktualne rozmiary "M" wielu modeli osiągają reach odpowiadający rozmiarom XL sprzed 5-7 lat (oczywiście generalizuję, ale w wielu przypadkach tak jest), długość chainstaya została taka sama. Doszliśmy więc do sytuacji, gdzie  przód roweru urósł o dobre 5cm, a tył został bez zmian. Na podjazdach sytuację ratuje trochę większy kąt podsiodłówki (słynne "dociążanie przedniego koła"), ale jadąc w dół już niekoniecznie. Rozumiem, rower musi być zabawowy, zwinny itp. Tyle że w zasadzie wyborem domyślnym w MTB już od dwóch sezonów są koła 29" i waga roweru mało kiedy spadająca poniżej 15kg, nawet w sztywniakach. Nie widzę w tym nic złego, bo zwłaszcza dla "dużych" zawodników płyną z tego same korzyści, ale to nie jest raczej definicja zabawowości  Jednocześnie cieszę się, że sporo firm wreszcie zaczęło dostrzegać, że pierniczenie o tym jak to ich rama jest wyważona, zbalansowana i stabilna, podczas gdy w tabelkach jasno widać, że rozkład masy pomiędzy osiami wynikający z potężnych różnic w proporcji odległości środek-przód/środek-tył ma się do tego... średnio

Podsumowując - długość CS w rowerach MTB dla dużych ludzi, gdzie siodło wędruje wysoko i daleko w stronę tylnej osi, powinna rosnąć proporcjonalnie do rozmiaru, bo ma to wpływ na stabilność zarówno na podjazdach, jak i na zjazdach, a im cięższy teren tym większy.