Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Skoro i krampus i Inbred podchodzą tuż pod trzy to i honzo pewnie ma z 2900 bo co w niej ma więcej ważyć, ołowiane kulki mocy?  ciekawe ciekawe dołączam do pytania....dziś w ramah chabilitacji nogi pojechałem wokół bloku, koło 2,4 z przodu zamiast zwyczajowo 3.... ze sztywnym widelcem to się dla mnie kupy nie trzyma, teraz to już tylko „trzy”... z zawieszeniem może być normalna opona ale w stalówce do lasu grube kiszki, tak samo tam w ostępach popoligonowych jakieś płyty itp. Przełaj gravel nigdy w życiu.... zwykły góral nie lepiej :D

Krampus Pozdrawia Konika 

52997FA1-7AE1-46BD-A24C-DC447D69BF9C.jpeg

Edytowane przez itr
  • +1 pomógł 4
Napisano

Potwierdzam Markowe przemyślenia, Puffin jakiś czas temu wrócił do setupu pierwotnego, czyli 2,4 na zadku i 3 cale na przodku. Idealny rower na płaskie okolice! Od tego czasu kuwahara nie ogląda słoneczka i chyba pójdzie rauss. 

Napisano (edytowane)

Widzisz :D

Na fali dzielenia się dzielnymi przemyśleniami:   każdy góral może dostać trzy cale z przodu w sztywnym widelcu... z tyłu jak jest zwykłą opona to jeszcze ujdzie...  :)

Czyli nie trzeba nowej ramy aby spijać miód grubego przodu...

A trzycale przód tył dają piacho-polo rower,,, jedzie się lepiej jak sypko czy po traktorze. 

Są wady cali trzech - masa, ciapowatość przodu, brak tłumienia  odbicia, na żużlowirażu  tylne koło może dać kopa jak złapie trakcję jak koń zadem na rodeo...

Ale śmiało polecam każdemu testy z szerokością 3 lub 2i8.   nawet 27,5 cala ... też jest dobrze. Wystarczy sam przód i dość szeroka kierownica.

 

Inna uwaga: jestem "podwrażenia" jak marketing wpycha ludzi na trend. Liczba graveli wciśniętym ludziom w moim rejonie - zaskakująca...  W zasadzie taki mamy u mnie klimat, że taki rower to tak średnio potrzebny, w sklepie kosztuje sporo za dużo, i da się jego zalety zdobyć góralem lub fitnesem, trekingiem czy szosówką dopytując czego człowiekowi  potrzeba... No ale latają te gravele teraz po asfaltach baumach mojego miasta  - zawsze  lepiej to wygląda niż veturilo czy hulajnoga na trafoamfie

 

 

Edytowane przez itr
  • +1 pomógł 1
Napisano
Godzinę temu, itr napisał:

jestem "podwrażenia" jak marketing wpycha ludzi na trend

Trend nie trend, gravel to moim zdaniem powrót do korzeni rowerowania, jednocześnie swoisty koniec ery "górala" na polskich DDRach, przejął pałeczkę roweru do wszystkiego. Nie wstyd dosiąść takiego w szortach, luźnej koszuli i niespieszną kadencją potoczyć się na browarka w plenerze, a jak najdzie ochota to można wskoczyć w lajkrę, pocisnąć jakąś słynną pętlę i nawet zrobić przystanek na kafuczino w modnej knajpie ;) esencja roweru do wszystkiego! 


Ja tam się cieszę, że kolejna nisza rowerowa została wypełniona. Teraz trzeba tylko grzecznie poczekać 3-5 lat aż bańka pęknie i ceny zaczną normalnieć. Jedno jest pewne, kiedyś będę miał gravela, na razie jeszcze więcej zabawy mam na grubasie ;) 
Kuwaharka jest bardzo bliska serduszku memu, jednak ma trzy bolączki nie do przejścia. Oponki 35mm, cantilevery i geometria sprzed upadku muru berlińskiego. A ja nie mam już 20 lat :D  

  • +1 pomógł 3
Napisano

Ale dla przeciętnego pana .... hm Smitha to baranek i jego hamowaniowe kalmaromanetki to jest pod górkę, i to mnie dziwi że ludzie o charakterze adidasy i bulwary łykają rower z barankiem, kiedy prosta kierownica jest bardziej dla ludzi Prostych, a baranek dla Wykręconych już na poważniejsze duszenie...

Napisano
Godzinę temu, itr napisał:

pana .... hm Smitha

Doceniam :D 

No prawda to, Baranek wymaga ciutkę innego podejścia do kierowania. I do bunnyhopa ;) Dla niedzielnego bulwarowicza jak znalazł! 

Napisano

A akurat mam pytanie w sprawie.
Może ktoś posiada, albo zna kogoś kto zna kogoś, kogo znajomy posiada Koda? 

Pytanie brzmi ile tam wejdzie gumy w 650b?

Usilnie poszukuje ramiaka który:

*przyjmie mi Race Kingi 27.5/2.0 jako drugi zestaw kół. 

*da się zsinglować na zimę.

**bedzie stalowy :)

Napisano

Chociaż kiedyś w drodze na paprykarz, kolejny do smarowania bułek, z Inbredem policzyłem katalogowo cenę części tego ubogiego roweru ( ale -wersja z hamulcami  :D)  I rzeczywiście wyszły krocie. Tu piasta ze stanów, tu z Australii ztry opony karbonowy wspornik i wyszło chyba Srogo!!!! Tysiące!!!! Trzeba rozumieć poczucie wartości!

Napisano
Teraz, itr napisał:

policzyłem katalogowo cenę części tego ubogiego roweru

Marku takich głupot się nie robi, ja rozumiem jakiś żółtodziób, ale Ty? Wytrawny składacz i kolekcjoner części nieodsprzedawalnych? No kaman! 

A ten Tarn parę miechów temu stał po 7kilo, także tego, promocja :D

 

Napisano

to jest może taka wyprzedaż żeby nikt nie kupił, a żona widziała, że wystawiony :) 

 

A tak poważnie chyba chcę np sprzedać Diamanta, czyli retro z 57, Wysiłki i nakłady zupełnie inne niż przy składaniu nowego roweru, Rezultat nie w sferze rekonstrukcji... Powstał rower z epoki, ale nie ideał do kolekcji tylko do jazdy.... Kupowałem z trzy egzemplarze, dla klamki korby, koła  plecione na dziwnych piastach i Wolberach, które od biedy udają szytkowe obręcze, piasty 115/94, lakier proszkowy chyba  za 300, chromowanie przerzutki Huret i takie tam.  Chcę go stracić z oczu w imię minimalizmu. A oddanie go za śmieszną cenę rani serce....no i tak to wygląda w praktyce . Minimalizm przegrywa ! :D

PS czas na własnoręczne manipulacje stuki puki skrobanie polerowanie szukanie w intrnetach, jeżdżenie po ludziach, lakierniach .... od co... 

A jak się bardzo śledzi to można z tapczanu kupić rower w stanie jak nowy z tych roczników 

Napisano
W dniu 11.09.2020 o 19:48, homzal napisał:

A akurat mam pytanie w sprawie.
Może ktoś posiada, albo zna kogoś kto zna kogoś, kogo znajomy posiada Koda? 

Pytanie brzmi ile tam wejdzie gumy w 650b?

Jeździłem na Vrederseinach Spotted Cat 2.0 (na obręczy wew. 19 mm miała ok 50 mm balona) i było na styk bardzo. Dużo lepiej na GravelKingach 47 mm.

Kode ma poziome haki, wiec aptekarsko można zdobyć milimetry suwając przód-tył :) 

  • +1 pomógł 2
Napisano

Trzeba Mike zapytać jak wygląda kurierka na dalekim południu  naszego kraju, siodła mega wygodne dla pracowników rowerowych z Indii, którzy wiozą kubiki z jedzeniem to podstawa, kierownica z uchwytem na smartfon aby wiedzieć gdzie się jedzie w zasięgu wzroku jest.    Klakson hmmm ...  fajne ogłoszenie. Ubogaca.....  trzymam kciuki za dalsze dzieje tego projektu, może kupiec albo sprzedawca coś nam kiedyś napiszą !!!  Życie jest piękne a takie opony szybkie, mam podobne przecież... w zimie jeździłem trochę... I nawet we Włocławku na nich byłem.

Napisano

Właściciela słabo znam, koledzy z serwisu lepiej, bo od wielu lat. 

Któryś z nas nabijał gwiazdkę czy bieżnie sterów - żeby nie było pytaliśmy czy skrócić rurę... 

Wiem tyle że na zawodniczych grupach jeździ od lat więc w opis choć niespójny jestem w stanie uwierzyć. 

  • +1 pomógł 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...