Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Od początku jeżdżę w Big Bro na oponkach 1.6", ale dziś postaram się nie zapomnieć zmierzyć prześwitów - jakiś konkretny wymiar Cię @Prz interesuje? W sensie tych błotników?

Ja i Roch mamy wersję 2018 - pewnie się coś mogło pozmieniać względem 2020, na pewno dropouty i taperowany widelec, a czy prześwity to nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, co do błotników to najbardziej zastanawiam się ile gumy wejdzie pod np. Bluemelsy 75 U albo jakieś 65 mm błotniki - jak dużo ponad 2.0 da się wtedy upchnąć :) Te pomiary robiłeś przy tylnym kole maksymalnie do przodu w przesuwnych hakach? Ogólnie jakie masz wrażenie z użytkowania ramy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haki są równo w 1/2 śrubki. W sumie składając go nie wiedziałem jak powinienem ulokować oś, więc dałem na środek ;P

Rama dość przyjemnie tłumi w porównaniu z ameliniowym MTB (choć on ma inna geometrię). Trochę wiotki wydaje się widelec - w sensie czuć coś w stylu luzu na sterach, a hamowanie przodem potrafi go wygiąć ponad centymetr. Ale generalnie do celów turystycznych jest ok.

Lakier jest tragiczny, i śruby szybko rdzewieją, ale to standard...

W każdym razie mając porównanie z Ogrem, BigBro jest taki bardziej dostojny i mniej opancerzony - w sam raz na lekki teren.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Qbotcenko napisał:

W każdym razie mając porównanie z Ogrem, BigBro jest taki bardziej dostojny i mniej opancerzony - w sam raz na lekki teren.

Właśnie rozważam albo Big Bro, albo Longituda, albo Ogre ew. ECR, zależnie czy dorwałbym jakąś używkę w rozmiarze L, bo ceny nowych zabijają... Myślisz że i na lekki teren, i też na większą wyprawę (pół roku czy rok po górach na drugim końcu świata) też dałby radę Big Bro? Zakładając bagaż na lekko, bikepackingowo, bez ciężarów w sakwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używkę to najłatwiej będzie dorwać pewnie Longitude'a - czasami widuję ogłoszenia z nim. No i chyba ma bardziej sportową geometrię do jazdy w terenie? 

Bo rama Bro jest dość wysoka - w sensie siedzi się jak na trekkingu, a nie na MTB. Dla mnie to było zaletą, gdyż i tak głównie jadę po asfalcie, a w terenie pcham/niosę. 

Pakuję go na średnio-ciężko, w pełni objuczony waży koło 40kg. Czy dałby radę na końcu świata? Nie mam pojęcia, bywam tylko na europejskich przejażdżkach...

MG-5615.jpg

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Longituda też poluję, tylko jeden co wcześniej wisiał to od miesiąca sprzedający na maile nie odpisuje i już porzuciłem nadzieję ;) A akurat Big Bro mam okazję w dobrej cenie z UK ściągnąć powystawowy frameset 2019.

Myślę, że takie mniej więcej obciążenie i u mnie by wyszło, także jak u Ciebie działa, to u mnie też się sprawdzi, dzięki za spostrzeżenia.

Edytowane przez Prz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dostępny u nas Muirwoods się nie nada? Pytam bo z mojego została rama z hamulcami, i dając szerszą kierownicę, wyższy mostek i wygodniejszą kierownicę można z niego całkiem fajny sprzęt wyprawowy zrobić. 

No i jest jeszcze Unit, w sumie to nie wiem którą ramę bardziej lubię. Mój  już dawno górala nie przypomina :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muirwoods fajny sprzęt, ale szukam czegoś z większymi prześwitami na opony, oczkami na bidon pod dolną rurą i potrójnymi oczkami na widelcu. Unit fajny, też o nim myślałem, chociaż póki co z dostępnością słabo - jeden fajny na OLX jest w moim rozmiarze, ale tylko odbiór osobisty kilkaset km ode mnie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.05.2020 o 13:42, Mentos napisał:

Ja tam rudą regularnie po sezonie zimowym miałem właśnie w suporcie, bo cały syf po sztycy powoli się zlewał w dół. I czy to był Scott, czy różne Kony, czy Salsa zawsze rudą breję miałem, a rower zawsze trzymany w ciepłym garażu, więc z tym mitem o rudej to bym nie przesadzał. Inna sprawa że zanim takie rurki przerdzewieją to faktycznie lata ale chodzi nie o przerdzewianie ale czystość, łatwe rozkręcanie suportu, no i święty spokój.

Dlatego trzeba zasylikonować pionowe nacięcie pod zacisk sztycy-wtedy nic sie do ramy nie dostanie-stosuje w różnych bikach ze 100% powodzeniem.

aby  sztycy nie skleić sylikonem wkładam tłustą folie miedzy nią a ramę póki sylikon nie zaschnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.05.2020 o 14:16, Grizzli napisał:

Nowy koń w stajni.

Vaya na sprzedaz ;)

soma.jpg

 

 

już z piąty raz mnie to zastanawia i zabieram się do pisania, tym razem nacisnę enter ;)

pytanie brzmi: czy to siodełko nie jest przypadkiem za daleko (poza znaki) wysunięte?

pytanie pomocnicze - jak wygląda prześwit na tych 40c?  prawda to że tam 50c powinno wejść bez mydła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz racje, siodlo wysuniete do tylu na maxa i sukcesywnie skracam az znajde pozycje idealna.

Widelec ma prawie 7cm przeswitu, natomiast z tylu jest 6cm. Internety donosza ze Nano w wersji 29x2.1 pasuja z lekkim zapasem.

Ja z kolei mysle o boberkach Maxxisa na mleku.

Edytowane przez Grizzli
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.05.2020 o 20:49, Prz napisał:

A z innej beczki, rozważam dla siebie frameset Brother Big Bro, namierzyłem, że w PL mają na pewno @Qbotcenko i @R_och, możecie podzielić się wrażeniami? Zwłaszcza jakie są realne prześwity na oponę, w tym z błotnikami.

Przepraszam, że tak późno, ale jak to mawiają "lepiej późno niż itd."

W zasadzie qbot napisał wszystko. Od siebie tylko dodam iż ja cały czas jeżdżę na kołach 27,5 i oponach 2 (2,2) cala. 

To w zasadzie jest moje turystyczne mtb. Do jazdy z bagażem lub bez. Swój chrzest miał rok temu na majówce https://photos.app.goo.gl/RizEM32JL77ai6qu8 

Potem odbył jeszcze kilka tripow np. takie https://photos.app.goo.gl/dnmW1o3xnkPNH9QB9 lub takie https://photos.app.goo.gl/bvMchMNDz2Bexe8n7

Ps. Specjalnie wstawiam linki bo są tam zdjęcia i roweru terenu w jakim jechał. 

Ps. kolejne była jeszcze konfiguracja z salami i bagaznikiem i też dała radę. 

Edytowane przez R_och
  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł
Wybaczcie "lichość" mojego roweru, ale jestem uziemiony, więc "poważne" maszyny się kurzą ;)
Długo myślałem, żeby skądyś wygrzebać zapuszczony niżej pokazany rower i zrobić z niego miejski projekt.

Aż tu podczas wymiany wydechu w katamaranie odkryto w kanale:
8IPUjs4.jpg
Wewnętrzne prowadzenie kabli. Ponoć pod Di2:
it1PMOs.jpg
Odrobina miłości, smaru i kupa mokrych chustek do mebli :D
7o1Rkl3.jpg
Pierwszy wyjazd:
TCHr4yO.jpg
i wygrany, niestety przeze mnie, wyścig dookoła bloku :D
i7XYWww.jpg
Na drugim planie Przegrywca :)
Musieliśmy jeździć "do trzech" i mecz skończył się dla mnie wynikiem 1:2.

Miłość do rowerowania odżyła :D
Jeszcze jakieś opony 2" wrzucimy i będzie można skakać po krawężnikach :D

 

p.s. Szukam czarnych 20" kół, piasty przód 90mm i tył dorpedo 105mm.

Edytowane przez porcelanowy
  • +1 pomógł 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

4 godziny temu, michuuu napisał:

Kompletny, nawet lampy oryginalne!!!

Wszystko jest,  mało co działa ;)
Wygląda jakby tylko jedną oponę zjechał (tylna oryginalna łysa), ale ponoć lata stał w tym kanale, który okresowo zamieniał się w basen.
Z gum wylała się woda, rdza na wszystkim co chromowane, piasty koszmarnie chroboczą, szprychy rude, to samo obręcze.
Koła i gumy do wymiany, reszta do konserwacji.

Lepiej się na tym jeździło za wyrostka. Kierownik zdecydowanie za blisko siedzenia, które dodatkowo jest koszmarnie niewygodne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, te plastikowe siedzenia w składakach były tragiczne.

Miałem takiego samego, też czerwony, kupiony po komunii. Sporo tym się jeździło za dzieciaka, ale dopiero następny rower, Romet Pasat2, kupiony na koniec podstawówki, używany od kolegi z klasy, za zdewaluowane pieniądze wypłacone z książeczki SKO (nawet nie starczyło i rodzice musieli trochę dołożyć) to był mój pierwszy prawdziwy rower. Tym to się dopiero jeździło. Od tamtej pory składak stał za gankiem i w końcu mi go ukradli. Nie płakałem.

Pasata wciąż mam. Ostatnio go wygrzebałem, wyczyściłem i trochę przerobiłem.

DSCF3202J_qqpeapp.jpg

Rocznik 1982. Widelec był wymieniany, bo oryginalny pękł u góry na koronie. 

Przerzutki oryginalne Favorit, ale tył jakoś ciężko chodzi z plastikową manetką na kierownicy i długim pancerzem (prowizorka, z dwóch kawałków jakiegoś starego). W każdym razie jakiekolwiek manetki na kierownicy to i tak niebo a ziemia w porównaniu do manetek na ramie. Nie trzeba się schylać. Nawet z przedniej przerzutki chętnie się korzysta. Po zamontowaniu jakiejś tylnej Shimano (nawet Tourney) i manetki indeksowanej (mam wielotryb 6-rzędowy) byłoby jeszcze wygodniej. 

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...