Skocz do zawartości

[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali


Wiewiór

Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym, to radzę się zaprzyjaźnić z brytyjskim rynkiem wtórnym i może się okazać, że wcale nie jest tak drogo ;) 
Czepel jeden był na forum, a na pewno był na zlocie w Sowich - ale który użyszkodnik go ujeżdżał? Może się ujawni i opowie. 

Jeżeli mowa o Woodlandzie, to na pewno na minus brak taperowanej główki (jakby tak zachciało Ci się amor wsadzić) i mocno nieaktualna geometria, ale nie każdemu to wadzi. 

Powiedz do jakich zastosowań ten rower to będzie łatwiej coś doradzić oraz, czy szukasz zastępstwa 1:1 dla krossa, czy może chcesz coś poprawić. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, chrzanić taperowaną główkę. Ostatni raz używałem amora w czasach cesarza Bombera, i jak ostatnio dowiedziałem się, jak często trza serwisować dzisiejsze, to zwątpiłem w postęp. Jasne, większe skomplikowanie konstrukcji, blokady, regulacje kompresji, inteligentne tłumiki itd. niż w czasach sprężyny i oleju - ale jednak konserwacja co dwa miesiące przesada.

Zastosowania - ostrzejsze XC. Czyli takie z elementami zabaw w rodzaju stromego zjazdu poza ścieżką na siagę, z dreszczykiem, co tam się kryje pod ściółką. Czyli pokaźne wyprzedzenie widelca mile widziane, ale najważniejsze - niski przekrok.

Unpluggeda się pozbywam, bo do niby-sportu za duży. Póki wypluwałem płuca na singletrackach i szutrach, staroświecka geometria i 19 cali były w dechę, a i między drzewami całkiem ładnie się składał. Lecz jak uznałem, że stetryczenie zbliża się wielkimi krokami i ostatni dzwonek, żeby pocisnąć - nie skoki, Boże broń, po prostu więcej zwinnej przygody - to nawet przy 178 cm i długiej nodze ta rura na wysokości Rysów okazała się, hm... Zwłaszcza przy konieczności zeskoku na zboczu na stronę poniżej.

Sam wpadłem na NS Eccentric. Ale to z kolei zbyt radykalne, prawie enduro, czułbym się jak uzurpator. No i skąd wziąć sztywny widelec tak wysoki, jak amor 140-160 mm. No i widelec mam, a Eccentric wymagałby inwestycji w nowy. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z was ma rower na bazie Sobre Dad 29?

Czy znajdę jakieś fajne stalowe ramy 29" do XC? Geo najlepiej z kątami ~69/74, reach 410-430, w miarę nisko przekrok. Do widelców max 120mm, bo w planach może być sztywny :) Koniecznie sztywna oś tył, najlepiej 148. suport obojętnie czy presfit czy threaded.

Edytowane przez Simple
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla chcących wysokiego sztywnego widła - gienkowo-tarnowy wungjel ma 511mm A-C z taperowaną głowicą, pod biusta.

A jeśli kto do spółki z Gretą pragnie redukować karbą na świecie to np. Reynolds’owe rury pod widła dają możliwość uzyskania takiego A-C w stalowym widle na zamówienie.

Edytowane przez kazafaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.03.2020 o 07:58, akkwlsk napisał:

No dobra, ale ten widelec ani nie jest jakoś specjalnie lżejszy od taniego amora, ani geometrii nie utrzyma, ani grubej opony nie wsadzisz... Serio, to już lepiej iść w alu

 

W dniu 5.03.2020 o 21:17, akkwlsk napisał:

W solidnym terenie na sztywnym widelcu? Polemizowałbym ;) 

Tak o sztywnych widłach rozprawiacie to się podzielę wrażeniem z nowego nabytku. Wiem że to nie ten budżet o którym w większości była mowa, ale sztywny to sztywny, różne ma oblicza. Kiedyś już miałem Salsę Moto choć była w Konie, i powiem że za twardo było. Niby tylko na miasto, niby Alfine11, ale mimo wszystko zawsze ciągło wilka do lasu a tam trochę korzonków, trochę jurowych wapieni i wyrywało kierownika z rąk. Teraz zmieniłem podejście do tematu i kupiłem po prostu sztywniaka na zimę by solanka z kwarcem Reby nie niszczyła. Inna sprawa, że zimy ni ma, no ale musiałem znów sprawdzić jak na sztywniaku się lata, tą razą karbonowym. I powiem tak. Zimą to i tak tylko DDRy, ulice, okoliczne zadupiaste drogi itp. W teren to z żadka bo błocko, bo mokro, bo ciemnopo robocie itp. I do takiego zastosowania ten wideł się bardzo dobrze sprawdza. Ale jak zmrażało w jakiś łikend grunt a śniegu nie było to się jechało w teren. I tu niestety znów rozczarowanie, co wideł to wideł. Może na 90% PL gdzie jest płasko to można tak latać, ale trochę kamieni, trochę korzeni, góra dół i na sztywnym jaki by hajtek nie był jest po prostu słabo. Owszem jest bardzo "letko", ale wolniej, niewygodnie, mniej bezpiecznie, less fun.

 

 

SherpaNaSztywno4.jpg

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+1, w terenie oczywiscie amortyzacja nie ma sobie równych, nie oczekujmy od sztywnego widelca, żeby uginał sie x cm ;) Pracuje max 20mm w plaszczyźnie poziomej (do lag) i tyle. Komfort przy sztywniaku daje szeroka opona i dobra kierownica. @Mentos polecam również +lacia, jeśli chcesz nadgryźć ciastko i mieć je dalej. Opory toczenia nie są wcale straszne, a w terenie pięknie wygładza korzenie. Ja swojego sztywniaka i do BB czasem zabieram dla odmiany, jest zabawa. Męcząca, oczywiście, ale dla mnie wciąż zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo nim, że tak powiem "roboczo" latam po mieście by ładować plusy albo plusa. Chyba że będzie nowy program np. Rowerzysta+ w ramach dopłat za jeżdżenie rowerem zamiast autem, taki nasz nowy polski wkład w zielony ład ;-) A w góry mam normalnokołowego (29) ęduracza, więc jeździć czym w poważny teren mam ;-) Na takie Beskidy Wolskie czy okołokrakowskie Jury sztywniak + amor jest w sam raz. Tak BTW bo cuś nie mogę się dopatrzeć. Sherpa co dla mnie nieco dziwne, pozwala na instalację widła 100-130mm. Już na początku szukałem czegoś od RS w połowie tej wartości, ale nie mogłem znaleźć. Czy Reby albo Revelation Dual Air wychodziły w skokach w zakresie 110-120mm?

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nordest Cycles robi WYPRZ. Jest na przykład ramiak Britango, czyli XC o trochę unowocześnionej geometrii, ale bez przegięć w stronę LONG LOW SLACK jak to bywa u naszych wyspiarskich przyjaciół ;) Cena? Bardzo przyjemne 299 ojro z wliczonym transportem po EU. Gdzie jest haczyk? Moim zdaniem strzelili sobie w kolano podsiodłówką 27.2mm, która na starcie eliminuje myk-myka dłuższego niż 100mm. 
Są jeszcze trzy inne modele w spoko cenach, do obczajenia na stronie głównej. 
Nordest-Britango-B-004.png

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mentos, nie miałem myk myka bardzo długo, z powodu  kalibru sztycy... przez lata hardtajlowania.

Można powiedzieć że nie jest potrzebny.

Jednak mam za długie nogi  i  moja grzbietozupa jest zawsze wysoko, w czasach ściganckich długi przód uniemożliwiał sprawne chowanie się za siodło.

Dodanie myk myka na razie o małym skoku po prostu dodało nieznany fascynujący walor na odcinkach stromych i technicznych.... Warto.

 

Specjalnie teraz zmieniłem Inbreda na Krampusa aby właśnie mieć szansę na sztywny rower ze znikającym siodełkiem... Im dłuższe nogi tym lepiej niżej schować siodło...  Szczególnie jeśli chcę jechać w dół bez amortyzacji w ogóle, nie szybko a .... ostrożnie.  Ile mam skoku myka teraz? chyba około 100 właśnie i to jest jednak za mało... a używałem z fulem i szeroką kierownicą, w sztywniaku chce więcej... Krampus nowy, jeszcze nie był w górach

Ogólnie w przypadku lądowania z wysokiego lotui,  kiedy nie ma  ugięcia tylnego koła trzeba nogami ugiąć się w kierunku depilacji tylną gumą... wtedy siodło bardzo w dole to podstawa...

Sam nie do końca wiem czemu ludzie chcą tak mocniej skakać na takich HT z dużym skokiem z przodu, ale jest  jakiś taki trend że nie tylko fule są na fali...

dla mnie "the emeryta" jazda bez podparcia siodłem to " dziwne nogi" ... one nie wiedzą co ze sobą robić kiedy znika siodło !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

męczył mnie przez kilka dni taki stalowy,

image;s=1000x700

ale już poszedł więc koniec mych męk, według sprzedającego to vsf ale chyba nie, szczególnie ogon jakiś taki wredny:

image;s=1000x700

image;s=1000x700

cóż to może być, chyba rozpinany pod pasek ale słabo toto trzymać może.

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A) To jest VSF. Bardzo ceniona manufaktura wśród podróżników rowerowych. Względnie tanie i bardzo mocne ramy.

B ) Ogon to akurat duży plus  tego roweru, bo masz poziome haki, możesz zamontować przerzutkę, możesz zamontować pasek, są mocowania pod bagażnik i błotniki. Idealne zwieńczenie ogona według mnie.

C) widać rama jest w bardzo dobrym stanie a sam rower ktoś dobrze doinwestował (opony, napęd 1x11)

Tak z ciekawości, to za ile maszyna poszła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to vsf to jaki model? nobo nie widzę u nich nic podobnego.

TX-1200 vsf ma rozpinany ogon, lecz inaczej to wygląda.

Było na olx za dwa kilo piniędzy.

Najpodejrzanieszy był TX-400 ale on nadal na malusich się toczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze primo
obręcze to mavic xc 421 a one chyba tylko na 27ipół i 29

drugie primo
sztuciec ma oka z przodu i  z tylca - vsf niee

trzecie primo
vsf ma wzmocnioną rurę poddupną na górze

vsf ma haczyk zmieniaczki na stałe a tu jest do regulacji

i jeszcze ten pałąk wzmacniający z prawej strony ośki - tylny trójkąt

może jakieś inne pomysły bo to vsf nie jest

aha, tx 400 z heblami tarczowymi też raczej nima.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam stalową brać

Byłby może chętny na bootziper  29cali w M-ce.

Złożony raptem dwa miesiące temu. Niestety koncepcja używania go jako holownika dla dziecięcego roweru upadła po pierwszych 2 próbach a w jego miejsce wolałbym złożyć coś typowo szosowego.

Na pokładzie kiera  on-one og v2, gripy esi, hamulce mt-500 Shimano, korba i manetka sram nx, przerzutka sram apex z kółeczkami od force, kaseta sram xd-1150 10-42, koła boost spacailized roval 29mm wewnętrznie, opony spec 2,3 cala Purgatory na przód i groundcontrol tył. Opony w wersji 2bliss czyli specowe tubeless. Sztyca Carbon siodło San marco.

Jeszcze nie przerobione wiec dętki w komplecie ;)

 

Edytowane przez dankams2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Roballinho napisał:

Jeśli chciałbyś go wypatroszyć i sprzedać sam frameset, bo byłbym chętny nawet prawie.

Niestety nie wchodzi w grę bo wtedy ani nie pojeżdżę ani się nie pozbędę ;)

Zapomniałem napisać cena za ten komplet to 2900 zł

Edytowane przez dankams2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...