Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Szukam odrobiny inspiracji. 

W Centurionie  mam obecnie ciężkie i pancerne koła trekkingowe - wcześniej jeździł widocznie pod sporym obciążeniem sakwami. Zastanawiam się nad wymianą kół na coś lżejszego (ewentualnie mogły by funkcjonować jako drugi komplet szosowy, ale to jest trochę bardziej skomplikowane). 

Zastanawiam się jak ten temat ruszyć, bo o ile sprawa złożenia samych kół wydaje się prosta, to zastanawiam się jak ugryźć napęd - teraz mam wolnobieg 6s, manetki suntour bar-con i zmieniarkę suntour xcm. Najchętniej bym wrzucił kasetę mtb 11-34, żeby ogarniała większe podjazdy. Wolnobieg 6s ma mniejszy rozstaw niż kaseta np. 8s, potem chyba 9s już ma dalej ten sam co 8s ale łańcuch węższy. Nie wiem czy przerzutka łyknie taki zakres - ale mam w odwodzie starego LX'a na 9s. Z kolei czy te bar-cony dogadają się z LX'em? Widziałem że stosuje się takie mariaże, z tym że w obrębie siemano - ichnie bar-cony np. przerzutką deore w Sutrze 2014 jest. 

Nie wiem zresztą czy cała zabawa jest warta świeczki, na razie wszystko działa a jak działa to może lepiej nie ruszać :D Z drugiej strony kusi zrzucenie trochę wagi. 

Napisano

Sprawa jest stosunkowo prosta, pod jednym warunkiem: manetki nie są indeksowane, tylko ciągłe (friction chyba się to z angielska zwie). Jeżeli tak jest, to wymieniasz koła na piastę z bębenkiem pod 9s, pakujesz kasetę 9s i swoją RD LX 9s i powinno śmigać z tymi manetkami bez problemu. Problem natomiast pojawia się, jeśli manetki są indeksowane - wtedy suntoura z shimano nie dogadasz no i musisz trzymać się zakresu manetki. 

Napisano (edytowane)

1x to bardzo wygodna sprawa, lubię ten minimalizm i w ogóle ale w tym przypadku łyda nie puści - musi być i młynek i duża tarcza. Przy kasecie MTB pewnie uda się obskoczyć 2 tarczami z przodu, ale to ma drugorzędne znaczenie. 

 

 

 

Sprawa jest stosunkowo prosta, pod jednym warunkiem: manetki nie są indeksowane, tylko ciągłe (friction chyba się to z angielska zwie). Jeżeli tak jest, to wymieniasz koła na piastę z bębenkiem pod 9s, pakujesz kasetę 9s i swoją RD LX 9s i powinno śmigać z tymi manetkami bez problemu. Problem natomiast pojawia się, jeśli manetki są indeksowane - wtedy suntoura z shimano nie dogadasz no i musisz trzymać się zakresu manetki. 
 

No to fajnie, bo manetki są nieindeksowane :) Muszę to wszystko sobie poważyć i zobaczę czy w tym jest jakiś byznes... 

 

Koła na piastach deore + obręcze 17 mm np. DM18 na 32 szprychy powinny chyba obgonić od opon szosowych 25c do smart samów 42c. I to będzie to :) 

 

Nie mam co narzekać na rower, jeździ się fajnie - a zaczyna mnie już nosić, np. taką Sutrę na olx wypatrzyłem. Coś trzeba pogrzebać przy Centurionie żeby głupie pomysły przeszły. 

Edytowane przez semow
Napisano (edytowane)

To się ładnie nazywa wyprawówka (treking z baranem).

A przynajmniej coś takiego Spec zwykle podawał w przypadku Awola.

Moją Eskapadę tak ktoś ostatnio określił jak zobaczył Alfine.

 

Nie wie że jestem leniem :P

Edytowane przez MikeSkywalker
Napisano

Mam identyczną koncepcję już od dawna, tyle, że zawsze 'coś' wyskakiwało. Bezobsługowy Komuter/leśny dziadek z prostą kierą i Alfiną. AWOL na radarze. Nie potrzeba mi jakiejś mega zwrotności, to ma jechać i połykac kilometry. Mam obecnie cos podobnego w zasadzie, tyle, ze alu rama/wideł i już mocno zwiotczała/daje po łapach. Lacie 40c, długi ogon, bagażniki, błotniki, dzwonki, trąbki ;)

Napisano (edytowane)

Właśnie, skoro temat już został poruszony - istnieją jakieś gravelopodobne wynalazki pod prostą kierę, jednocześnie nie będące emeryckimi trekkingami? Cotic Roadrat to dobry trop, jest coś podobnego?

Edytowane przez panSocjolog
Napisano

 

 

istnieją jakieś gravelopodobne wynalazki pod prostą kierę

 

Zapewne najszybciej coś znajdziesz pod hasłem 'fitness bike'. Obawy tylko budzi, ile opony tam wlezie, jeśli hample są szosowe. 

No i potem zwykłe crossy. Czym to się (teoretycznie) różni od gravela z płaską kierą? 

 

Napisano

... istnieją jakieś gravelopodobne wynalazki pod prostą kierę, jednocześnie nie będące emeryckimi trekkingami? ...

emerycki trakking to pojecie wzgledne ale tak na szybko:

salsa marrakesh

surly ogre

surly crosscheck

genersis tour de fer

Napisano

 

 

Mam identyczną koncepcję już od dawna, tyle, że zawsze 'coś' wyskakiwało. Bezobsługowy Komuter/leśny dziadek z prostą kierą i Alfiną. AWOL na radarze. Nie potrzeba mi jakiejś mega zwrotności, to ma jechać i połykac kilometry. Mam obecnie cos podobnego w zasadzie, tyle, ze alu rama/wideł i już mocno zwiotczała/daje po łapach. Lacie 40c, długi ogon, bagażniki, błotniki, dzwonki, trąbki

 

Domin to brzmi jak zamówienie :)

 

Napisano

Spoko, na razie progres jest ale nadal remontowy.

Wiem że jak wstawię ciężkie maszyny to już nie ocieplę ścian i nie pomaluję.

 

Dzisiaj jadę po świetliki. 

W tym sezonie nie da rady. Może na paprykarz "nieszczeciński" ale nie ma 100%

Jeszcze ślusarska robota wpadła bo żyć jakoś trza, plus jest taki że spawanie będzie ćwiczone. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...