Heldan Napisano 14 Grudnia 2011 Napisano 14 Grudnia 2011 Czy takie opony będą dobre?: http://allegro.pl/opona-700x35c-schwalbe-road-cruiser-hs377-czarna-i1983278033.html http://allegro.pl/opona-28-x-1-40-700x35c-schwalbe-tyrago-reflex-i1958915876.html http://allegro.pl/opona-28-700x35c-schwalbe-land-cruiser-reflex-11-i1960711153.html http://allegro.pl/schwalbe-cx-comp-28x1-20-700x30c-extra-bieznik-i1942043778.html Przeglądałem forum i wyczytałem, że najlepiej schwalbe, ale nie wiem jaka powinna być. Nie wiem jak dobrać szerokość. Dodam, że jeżdżę po asfalcie i w bardzo dalekie trasy.
iwan1245 Napisano 14 Grudnia 2011 Napisano 14 Grudnia 2011 ja bym upił 2.2 a to 28 cali , to nie to 1.40
Moloch89 Napisano 14 Grudnia 2011 Napisano 14 Grudnia 2011 Lepiej dołożyć do modeli Marathon bardziej odporne na przebicia. Na asfalt to: Schwalbe Marathon Racer Schwalbe-Marathon Racer 28 x1,35" (700x35C) s-grip reflex drut Schwalbe Opony uniwersalne 28" Schwalbe Marathon Schwalbe Marathon opona 28x1,4" 37-622 Reflex drut GreenGuard Schwalbe Opony uniwersalne 28" ewentualnie Schwalbe Marathon Cross Schwalbe-Marathon Cross 28x1,5 Race Guard Reflex drutowa Schwalbe Opony uniwersalne 28" A jaka szerokość to już zależy od twojej wagi i czy jeździsz z bagażem czy bez.
Heldan Napisano 14 Grudnia 2011 Autor Napisano 14 Grudnia 2011 Widzę, że są dość drogie. Powiedzcie mi bo dopiero zaczynam swoją przygodę z rowerami na ile takie oponki mi wystarczą? W latach, albo kilometrach. A pomiędzy tymi marathonami jaka jest różnica?
Moloch89 Napisano 14 Grudnia 2011 Napisano 14 Grudnia 2011 Widzę, że są dość drogie. Powiedzcie mi bo dopiero zaczynam swoją przygodę z rowerami na ile takie oponki mi wystarczą? W latach, albo kilometrach. A pomiędzy tymi marathonami jaka jest różnica? Moje marathon racery mają już jakieś 15tyś km myśle że tak do 20tyś dociągną. Racery - najszybsze na asfalcie, najmniejsze opory toczenia, ale mokrych zakrętach trzeba uważać (na 15tyś km złapałem na nich 1 gumę) Marathony zwykłe - bardziej odporne na przebicia niż Racery lepiej sprawują się na zakrętach, ale mniej szybkie niż racery Cross- dobre i na asfalt i na las, używam Crossa na tył pod sakwy na razie zrobił z 12tyś km złapałem 1 gume Więcej info znajdziesz tu: http://www.schwalbe.de/language/ebooks/pl/index.html
Heldan Napisano 14 Grudnia 2011 Autor Napisano 14 Grudnia 2011 Ostatnie pytanko, znalazłem takie bo wydaje mi się po tym co napisałeś, że zwykłe marathon będą ok: http://www.cyklotur.com/x_C_I__P_53082775-53010001__skad_ceneo.html Czy o te chodzi? I czy dwie jednakowe czy powinny się czymś różnić?
Moloch89 Napisano 14 Grudnia 2011 Napisano 14 Grudnia 2011 Ostatnie pytanko, znalazłem takie bo wydaje mi się po tym co napisałeś, że zwykłe marathon będą ok: http://www.cyklotur....skad_ceneo.html Czy o te chodzi? I czy dwie jednakowe czy powinny się czymś różnić? Patrz na rozmiar 24x1,75 cala Ty potrzebujesz 28
pawlik Napisano 18 Grudnia 2011 Napisano 18 Grudnia 2011 Witam! Dołączę się do tematu. Czy ktoś ma opony: http://allegro.pl/opona-schwalbe-28-x-1-50-700-x-40c-cx-comp-reflex-i1948812645.html Obecnie mam takie same w wersji 1.35” i chciałbym zamienić na nieco szersze. Myślałem też o Smart Samach (tu obawy o opory na asfalcie) i Marathon Cross (niestety wysoka cena). Bardzo proszę o opinie na temat Cx Comp.
dovectra Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Witam! Dołączę się do tematu. Czy ktoś ma opony: http://allegro.pl/op...1948812645.html Obecnie mam takie same w wersji 1.35” i chciałbym zamienić na nieco szersze. Myślałem też o Smart Samach (tu obawy o opory na asfalcie) i Marathon Cross (niestety wysoka cena). Bardzo proszę o opinie na temat Cx Comp. to są przełaje, czyli lepiej się wgryzają w grunt, lecz na asfalcie, przyjemniej jest mieć coś mniej agresywnego, (maraton np.) Nie wiem czy nie mają delikatnych boczków. pozdro Czy takie opony będą dobre?: http://allegro.pl/op...1983278033.html http://allegro.pl/op...1958915876.html http://allegro.pl/op...1960711153.html http://allegro.pl/sc...1942043778.html Przeglądałem forum i wyczytałem, że najlepiej schwalbe, ale nie wiem jaka powinna być. Nie wiem jak dobrać szerokość. Dodam, że jeżdżę po asfalcie i w bardzo dalekie trasy. road runner czy cruiser - wystarczą Maratony są fajne, (sam miałem zwykłe, 0 kapci) ale drogie. Moim zdaniem wkładka kewlarowa to dla bogaczy, którzy jadą w dalekie podróże do dziczy (po za tym zwiększa ciężar) i koło staje się pancerne. Ja ma teraz kendy kourier, są pancerne, jak maratony a po 25 zł. Land cruisery - tez mam, za ciężkie i opory duże, klocki boczne na zakrętach mogą cię zabić(ja się ciężko przestraszyłem gdy koło mi uciekło przy 30km/h) pozdro
zekker Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Myślałem też o Smart Samach (tu obawy o opory na asfalcie) Jeżeli nastawiasz się na jazdę w terenie, to powinny się sprawdzić (miałem 1,75"). Na asfalcie, to zależy jak szybko jeździsz. Powyżej 30km/h będzie czuć różnicę między slickami. Jakbyś się zawieruszył do Gdańska, to miałbym na zbyciu. Mają zrobione około 4200km, klocki widoczne ale już zaokrąglone, więc nie wgryzają się tak dobrze. Jedna jest przebita przez gwóźdź https://picasaweb.google.com/bonozekker/RNoCi#5617586471810015602
dovectra Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Jeżeli nastawiasz się na jazdę w terenie, to powinny się sprawdzić (miałem 1,75"). Na asfalcie, to zależy jak szybko jeździsz. Powyżej 30km/h będzie czuć różnicę między slickami. Jakbyś się zawieruszył do Gdańska, to miałbym na zbyciu. Mają zrobione około 4200km, klocki widoczne ale już zaokrąglone, więc nie wgryzają się tak dobrze. Jedna jest przebita przez gwóźdź Picasa Web Albums - Marek - Różności aj ... ten gwóźdź.... a ła... musiało boleć. a tak z innej beczki za jaką flaszkę byś oponki opchnął ?
Sandacz Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Samy to jedne z lepiej toczących się po asfalcie opon klockowych - właśnie dzięki układowi klocków na grzbiecie. W ciągu ponad 8 tys. km przebiłem je trzykrotnie, co ciekawe w ten sam sposób: cierń róży lub jeżyny...
pawlik Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Moja jazda to głównie asfalt, ale marnej jakości z dziurami i pęknięciami. Dodatkowo czasem płyty jumbo czy kocie łby. Żadnych wielkich prędkości, typowa rekreacja. Mam już swoje lata, a dopiero tego roku zacząłem przygodę z rowerami. Mam opony Road Cruiser w jednym, a Cx Comp w drugim. Cruisery są idealne na dalszą trasę po przewidywalnej dość gładkiej trasie. Cx Comp moim zadaniem dobre na asfalt i lekki teren, chociaż jak ostatnio ciągle pada to na trawie, czy błotku już sobie nie radzą, ale tylna opona w środku jest prawie bez bieżnika. Czy dobrze myślę, że szersza opona da większy komfort na nierównościach kosztem większych oporów na asfalcie?
Sandacz Napisano 19 Grudnia 2011 Napisano 19 Grudnia 2011 Niby tak, ale przyrost oporów w funkcji szerokości wcale nie musi być szczególnie odczuwalny. Wydaje mi się, że np. dla slicków może to być pomijalne, czyli więcej zyskujesz na komforcie, niż tracisz na oporach. Kiedy jadę dłuższy dystans po naszych gminno-powiatowych, zmasakrowanych asfaltach na półtoracalowych slickach nabitych do 5 barów, to szybko miałbym ochotę zamienić je na slicki dwucalowe z ciśnieniem 2 barów, bo tu nawet amor niewiele pomaga :-)
zekker Napisano 20 Grudnia 2011 Napisano 20 Grudnia 2011 Schwalbe przekonuje, że szersze opony mają mniejsze opory toczenia.
Sandacz Napisano 20 Grudnia 2011 Napisano 20 Grudnia 2011 Mnie nie przekonali - oczywiście w kontekście jazdy po naszych zapyziałych asfaltówkach, a nie po kryszałowej, testowej nawierzchni :-)
pawelsystem Napisano 20 Grudnia 2011 Napisano 20 Grudnia 2011 Mnie nie przekonali - oczywiście w kontekście jazdy po naszych zapyziałych asfaltówkach, a nie po kryszałowej, testowej nawierzchni :-) a aerodynamika ... właśnie największe znaczenie ma opór powietrza chyba że ktoś się wlecze 15 km/h
Pavvel Napisano 17 Stycznia 2012 Napisano 17 Stycznia 2012 Odświeżę nieco temat. Moich planów ciąg dalszy Tym razem zastanawiam się nad kołami (a dokładnie oponami).. Te które mam, pojeżdżą na pewno jeszcze trochę, choć miejscami dość mocno przytarte (tylna opona - cóż, człowiek się dopiero uczy jeździć ). Do czego: cross, więc koło 28'', w tej chwili na Schwalbe Tyrago, 700x40C. Jak będę zmieniał, to całe koła (to tak na wszelki wypadek mówię, chyba, że będzie nieprzewidziana konieczność wcześniejszej zmiany). Nie wiem w sumie, czy określić je jako ciężkie, czy nie, ale mam zamiar poszukać czegoś lżejszego (ale trwałego:) ) Interesuje mnie około 500g na oponę. Jeżdżę głównie po asfalcie (i przyległościach chodnikowych), ale chciałbym, by opony mogły być użyte sporadycznie w lekkim terenie. Czy jeżdżę szybko? Hm, na pewno nie powoli Na razie mnie zainteresowały: Schwalbe Hurricane (540g. wg info w sklepie, za 60zł plus minus), Continental Contact Extralight, (500g za 130, czyli dwa razy drożej), Schwalbe Sammy Slick (360g(?) za 110) - strasznie lekka, "się by mi to" podobało, ale co z trwałością i odpornością na przebicia. A może macie jeszcze inne propozycje. Nie chciałbym wydać więcej na sztukę niż nieco ponad stówkę, jeśli jest tego warta. Chciałym od Was uzyskać informację, którą z opon byście wybrali i którą polecacie. Kusi mnie ta trzecia, pomimo dość wysokiej ceny, ale obawiam się o jej odporność - wiadomo, jak wyglądają polskie drogi, dróżki, ścieżki i chodniki, a i czasem nie mam wyboru, tylko tańczę między rozbitym szkłem na drodze. A, wiem, że opona to nie wszystko, ważne są jeszcze dętki, blablabla i wiele innych elementów, ale jak pisałem - wszystko ma swój czas i trochę wody w Wiśle upłynie do zakupu jeszcze. Z góry dzięki za pomoc. P.
Pavvel Napisano 18 Stycznia 2012 Napisano 18 Stycznia 2012 Post pod postem, ale może komuś się przyda (albo wyprowadzi mnie z błędu). Dopiero teraz zauważyłem, że Schwalbe na swojej stronie pisze, że max obciążenie dla Sammy Slick to 70kg. Cóż, więc dla mnie ta opona odpada, chyba, że to tylko czcza pisanina (A nie sądzę). Szuka zatem czegoś stosunkowo lekkiego, dobrego, w "lekkiej" cenie. P.
Sandacz Napisano 18 Stycznia 2012 Napisano 18 Stycznia 2012 A dla opon np. CX Comp piszą 55... To jakiś błąd albo bajki, bo nie wyobrażam sobie, by produkowano kapcie tylko dla wycieniowanych anorektyków :-) Tu link do innej strony, gdzie podają 100kg: http://www.schwalbetires.com/bike_tires/off-road_tires/sammy_slick
Pavvel Napisano 18 Stycznia 2012 Napisano 18 Stycznia 2012 Dzięki za linka, Sandacz. Chyba, że to wersje specjalne na rynek amerykański Właśnie, mocno mnie zdziwiła ta dopuszczalna waga, bo licząc na rower nawet 10 kg, to biker może mieć max 60 kg w ciuchach - no bez jaj (może i to jest wyjście w takiej sytuacji ;P ). 100kg to w moim przypadku granica (moja waga, rower i bambetle na plecach), ale mam zamiar zrzucić kilka kilo. P.
Sandacz Napisano 18 Stycznia 2012 Napisano 18 Stycznia 2012 Może się asekurują? Bo jazda po w miarę równych asfaltach czy szutrówkach to co innego, niż połykanie naszych pięciocentymetrowych krawężników na śmieszkach z prędkością 30km/h :-) Ale dwadzieścia kilo martwej wagi plus 80kg żywej to każda opona powinna wytrzymać :-)
zekker Napisano 19 Stycznia 2012 Napisano 19 Stycznia 2012 Jeżdżę głównie po asfalcie (i przyległościach chodnikowych), ale chciałbym, by opony mogły być użyte sporadycznie w lekkim terenie. Czy jeżdżę szybko? Hm, na pewno nie powoli Jeżeli w terenie unikasz błota i nie szalejesz, czyli tempo spacerowe, to można się zastanowić nad slickami np. Marathon Racer. Używam ich głównie w mieście i po 2000km przebić nie mam, choć miejscami głęboko pocięte. Codziennie do pracy jadę kawałek przez łąkę, to jak popada to na błocku trochę tył tańczy, a tak bez problemu po twardym się jedzie. Uwaga taka, że nie badam granic możliwości opon, więc nie wiem jak się zachowają przy mocniejszym przechyle na mokrym.
Pavvel Napisano 19 Stycznia 2012 Napisano 19 Stycznia 2012 Wyglądają kusząco... Dzięki, zekker:) Raczej w terenie nie mam zamiaru szaleć, tym bardziej, że tego terenu tez nie ma za wiele. Poza tym, zawsze będzie mozna zmienić opony, jak się wybiorę na Kaszuby choćby. P.
Moloch89 Napisano 19 Stycznia 2012 Napisano 19 Stycznia 2012 Wyglądają kusząco... Dzięki, zekker:) Raczej w terenie nie mam zamiaru szaleć, tym bardziej, że tego terenu tez nie ma za wiele. Poza tym, zawsze będzie mozna zmienić opony, jak się wybiorę na Kaszuby choćby. P. Też używam racerów zwijanych 1.35, przebieg jakieś 10-13tyś km(w tym jakieś 7tyś pod sakwami z przodu), już pomału zbliża się ich koniec, ale jeszcze kilka tyś powinny dać radę zrobić, na asfalt są super, "same jadą" bardzo niskie opory polecam! Na mokrym trzeba uważać wiadomo, w ubitym terenie też dadzą radę.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.