Skocz do zawartości

[amortyzator przód] olej do komory powietrznej - Raidon


Rekomendowane odpowiedzi

Na stronie Suntoura napisane jest, że do komory powietrznej należy nalać gęstego oleju 80-100W. Czy nic się nie stanie jeśli zamiast 80 czy 100 naleję 15W? Bo nie wiem czy specjalnie szukać kilku mililitrów 100W czy po prostu nalać 15W który mam u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do komory powietrznej, nie tłumika, on tylko komorę smaruje, nie ma wpływu na działanie. Może się nic nie stanie, jednak próbowałbym skołować jakiś gęsty olej, bo 15w zamiast, powiedzmy, kleić się do ścianek, będzie pływać. Mogę się jednak mylić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

MarcinBB- trochę mylisz pojęcia- olej w komorze powietrznej nie odpowiada za tłumienie , ale ma zapewnić smarowanie i dodatkowe uszczelnienie komory.

Teoretycznie można wlać ( choćby na próbę) olej 15W - nie doprowadzi to do uszkodzenia ( przynajmniej nie powinno), ale ( teoretyzując) może słabiej uszczelniać komorę . Prywatnie szukałbym jednak owych 100 ml oleju przekładniowego u lokalnego mechanika- po co dwa razy rozbierać amorek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Coś poszukam.

 

A jeśli nie znajdę gęstego oleju, to czy mogę wymieszać resztki gęstego, które zostały w komorze z olejem 15W shella? Czy nie będą się one ze sobą "gryzły"?

Wiem, że najlepiej wykminić 80/100W i pewnie tak zrobię, ale..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszelkie informacje. Poszukam więc trochę gęstego oleju i po sprawie.

A orientujecie się ile mniej więcej trzeba do Raidona nalać? Bo suntour podaje, że do epicona trzeba nalać 6ml oleju do amortyzatorów 80/100W. To nalać te 6ml tak jak do epicona, czy może więcej? Tak z 10ml?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ciężko mi sobie wyobrazić brud w komorze powietrznej typu zamkniętego, znajdującej się w widelcu amortyzowanym, w górnej goleni.

Komora powietrzna znajduje się w izolacji od czynników zewnętrznych: mógłbym zrozumieć gdyby tłoczysko zabierało ze sobą olej z goleni dolnej do górnej przez kiepskie uszczelki, ale po pierwsze w goleni ze sprężyną powietrzną jest na dole tylko kilkanaście ml oleju smarującego, więc nie ma czego zasysać, po drugie gdyby tłoczysko zabierało na swojej goleni brud do wnętrza goleni górnej to obawiam się, że system mnie byłby zbyt szczelny.

Powiedziałbym, że ewentualne zużycie występuje z powodu pracy widelca i np grzania się bebechów (więc i oleju) w trakcie tarcia - choć nie wiem czy w amortyzatorze rowerowym przednim temperatury są tak duże, żeby olej znajdował się na granicy zmiany swoich parametrów.

Zielony smar w starym sx-r manitou, po 5 latach eksploatacji roweru (kilkanaście tysięcy przejechanych km) nadal był tak samo zielony jak nowy z tuby. Gdyby był brudny to może byłbym w stanie przyjąć źe się "spracował" Jednak na węch, dotyk i kolor (nie smakowałem) sprawiał wrażenie nietkniętego eksploatacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej nie jest na pewno przepracowany, a tym bardziej brudny (chociaż tak, jak kolega wyżej pisze - raczej nie ma możliwości, żeby się pobrudził), bo jest on można powiedzieć, że nowy, bo jest on w maszynce jeszcze nie do końca złożonej (z powodu braku kasy :icon_confused: ). A że amor przyjechał do mnie strasznie nabity, to pomyślałem, że skoro ma stać w domu do wczesnej wiosny, to spuszczę troszkę powietrza. I podczas spuszczania powietrza (nie wiem czy było takie ciśnienie, czy co) wyciekło troszkę oleju przez wentyl. I właśnie ten brak chciałbym uzupełnić. I tu pytanie: czy mogę wymieszać dowolny olej 80-100W z resztą, która została w komorze, czy jak już dolewać, to wylać to co zostało i wlać nowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie taki psik, bo amorek był wtedy położony i wyciekły z niego ze 2 czy 3 krople oleju. I nie wiem czy teraz, gdy tan amorek jeszcze nie "jeździ" dolać tego oleju i mieć spokój czy dać sobie spokój ;) Bo żeby później w środku sezonu, nie okazało się, że komora nieszczelna, czy że coś się zatarło, czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie dolewał bo szkoda rozbierać i kombinować, takie 2-3 krople to nie problem dla całości konstrukcji jak i pracy widelca.

Przyszłościowo jak byś chciał wymienić to musisz wlać odpowiedniej gęstości bo tu chodzi o smarowanie ścianek i tłoka, można mieszać różne gęstości ale pod warunkiem że jest tego samego producenta i składu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Odnośnie brudu w komorze- traf chciał ,ze rozbierałem Raidona , do którego nikt nie zagladał od nowości i olej ,lub też raczej jego resztka, była ,deikatnie pisząc, niezbyt czysta. To ,ze komora jest odizolowana od czynników zewnatrznych nie znaczy ,że będzie sterylnie czysta. W amorku tej klasy pozostałosci poprodukcyjne nie są rzecza dziwną. Co nie znaczy ,ze jest to reguła.

te dwi-trzy krople oleju to żadna strata , w tej sytuacji nie wrto się bawić w rozbieranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...