Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

- notoryczne odkręcanie się śrub w przedniej tarczy - lakier pomógł na krótko, będę musiał spróbować czegoś innego

Proponuje zastosowac preparat firmy loctite(chyba tak to si pisze) do odkrecajacych sie srub...

Napisano
trzeszczenie i lekki luz na pedałach

 

 

to jest do skasowania :) wszystko niestety wymaga poprawy w trakcie eksploatacji.

Napisano (edytowane)

Wahacz już nie trzeszczy - WD-40 pomogło. :)

 

Po Loctite'a się wybiorę w tygodniu. W hipermarkecie toto będzie dostępne czy muszę iśc do bardziej wyspecjalizowanego sklepu?

 

Co do pedałów - zdjąłem zaślepkę, odkręciłem śrubę i... nie mogłem zdjąć pedału z ośki. :034: Przydałaby mi się jakaś instrukcja do kasowania luzów na pedałach. :) Bo w sumie nie wiem co bym dalej robił po zdjęciu pedału z ośki. Dokręciłem z powrotem tę śrubę ale nie pomogło. :P

Edytowane przez cookiesrulez
Napisano

Prawdopodobnie pod tą śrubą, którą odkręciłeś jest jeszcze jedna (układ nakrętka - przeciwnakrętka). Nalezy ja dokręcić, a następnie założyć przeciw nakrętkę (ta którą wcześniej odkręciłeś) :)

Napisano

Tak jak Gavron napisał tam powinny być dwie śruby do skontrowania bo inaczej by się odkręcały i pedał by odpadał lub powstawałyby kosmiczne luzy. Pzdr!

 

PS. Gavron, widze, że zmiana Avatarku na bardziej agresywny... :(

Napisano

Tez miałem ten problem :) ale wystarczy że pomiędzy nakrętkę (w kształcie sześciokąta), a samą platformę wlożysz czubek śrubokręta i obrócisz go po obwodzie tak że nakrętka minimalnie się obróci i skasuje luzy (nie wiem czy nie zaciemniłem). A potem przykręcasz przeciwnakrętkę :)

 

 

PS. Kordzio coś nie tak z moim avatarem ? :):)

Napisano

Ha wiedziałem że coś będzie nie tak z tym Krosem ale mi się coraz bardziej podoba i chyba sobie go kupię.

 

PS. Jak się twoja piękna maszyna sprawuje na podjazdach, zjazdach, górskich i ostrych ścieżkach.

Napisano

Maszyna na ścieżkach radzi sobie dużo lepiej niż się spodziewałem, jest to naprawdę bardzo uniwerslany rowerek.

 

Na podjazdach pomagają głównie opony, wystarczy siedzieć, dociążać tylne koło i pedałować. :) Oczywiście z podniesionym siodełkiem i lekko (tak do 120mm) obniżonym amorem.

 

Zjazdy - lepiej niż podjazdy bo nie trzeba się męczyć. :D Na większości zjazdów możesz sobie siedzieć, kiedy pojawiają się większe przeszkody pokonywane z większą prędkością trzeba niestety wstać, wtedy też wychodzą na wierzch niedoskonałości dampera (mógłby pracować płynniej). Ale i tak jest nieporównywalnie lepiej niż na hardtailu. :)

 

Ostatnio byłem na wymagającej trasce XC, z w kumplami, jeden na FR1, drugi na Unibike Flite. I jako jedyny na żadnym podjeździe nie ciągnąłem z buta. :D Lekki bieg, dociążenie tyłu i mocne nogi pozwolą na pokonanie prawie każdego podjazdu. :)

 

Osobny komentarz należy się Pike'owi - pracuje genialnie, dobiłem go raz, przy lądowaniu na przód z dropa. Praca bardzo płynna, jednym słowem świetny amorek. :P

 

 

 

A z newsów - pedały już nie mają luzu, nasadowa 15tka nie zmieściła się w otworze w pedale. :eek: Więc dokręciłem takimi szczypcami. Musiałem trochę dokręcić korby, przednia tarcza czeka na porządne dokręcenie wraz z silikonem. Nie chcę wydawać kasy na Loctite'a skoro mam 3 tuby silikonu w domu. :P

Napisano (edytowane)

Niestety Sign bedzie znów dostępny około 20 czerwca w sprzedaży, tak napisali na kross.pl (ja mam nadzieję że dostane go trochę wcześniej, na początku maja złożyłem zamówienie i do dziś czekam :( )

Edytowane przez kogut
Napisano

Idealny nie jest, ale bardzo dobry tak. :( Wkurza mnie np ocieranie sprężyny dampera o korpus. :glare: I to że co chwila muszę coś dokręcać... Ale jeśli chodzi o jazdę to jest to czysta przyjemność. :(

Napisano

Naprawdę aż ciężko uwierzyć że tak się na nim czadowo jeździ. Mam nadzieję że też będę zadowolonym posiadaczem tego też roweru. A jak mi rama niebiędzie pasowała to ją wymienię na jakąś inną też z amortyzatorem. Mam nadzieje że ja nie będę musiał co chiwla śrubek dokręcać.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Witam wszystkich. Jestem tu nowy ale swoja przygode z rowerkiem zaczolem kilka lat temu, obecnie jestem posiadaczem meridy umf ktora chetnie sprzedam (sama rame)

 

Dzis sie wybieram po SIGN-A FR1 co myslicie o tej tanszej wersji???

 

<_< pozdrawiam.

Napisano

Miałem okazje jeździć i powiem, że nawet fajny rowerek tylko jedyną rzeczą która psuje cały dobry obraz rowerku jest amorek przedni (i v-ki)

Duracz troche przymula...

Napisano

No i lipa totalna, pojechalem po fr1 czekal na mnie ale, niestety okazalo sie ze ma wade fabryczna :035: :025: :P ( krzywy wahacz tak ze prawa korba przy mocniejszym depnieciu ociera o wahacz a z drugiej srtony odleglosc miedzy korba a wahaczem to jakies 2 cm) troche sie zawiodlem ale szukalem w innych sklepach i nic, az wkoncu znalazlem w warszawie :) wiec w srode wybieram sie po niego, mam nadzieje ze tym razem wroce juz z nowym rowerkiem.

 

 

cookiesrulez czy u Ciebie odleglosci korby od wahacza sa takie same z obu stron??? Mam nadzieje ze to tylko jedyny przypadek i ze w innych egzemplazach podobna wada nie wystepuje :035:

Napisano

Po pierwsze!!! WD-40 TO NIE JEST SPOSOB NA TRZESZCZENIE!!!! Tyle juz bylo o wd-40 i dalej nie dociera... :)

 

A co do nie odkrecajacych sie srobek to uzyj sylikonu :) Trzyma jak cholera! :)

Napisano

Od początku. :)

 

Mój kumpel ma FR1, i jeździ całkiem nieźle, hample kijowo chodzą, ale powinny się jeszcze dotrzeć, duro faktycznie trochę zamula, ale przynajmniej ciężko go dobić. :)

 

Ogólnie z tymi ramami są lekkie jaja, u mnie np odstęp jest w miarę równy, ok 1,5cm z każdej strony, ale za to wahacz jest bardzo wiotki. :-/ U kumpla z kolei jest problem - nie może doregulować przedniej przerzutki, bo albo o prowadnicę ociera łańcuch, albo opona (na najniższych biegach). Więc parę felerów jest, ale dla mnie liczy się to że nic nie pęka. :)

 

 

Skoro WD-40 nie jest na trzeszczenie to dlaczego trzeszcząca rama, psiknięta tym środkiem przestała trzeszczeć?

 

A jak mi znowu się coś odkręci to faktycznie walnę silikonem - mam jakieś 4 tuby w kotłowni. :)

Napisano

cookiesrulez lub ktos z was, wiecie moze na jakich lozyskach buja sie ten wahacz, czy to sa jakies tuleje (lozyska slizgowe) czy moze maszyny??? osobiscie wolalbym maszyny trwalsze sa wiec tak szybko luzow by nie lapaly.

Tak jak sobie obejrzalem ten rowerek to nie bardzo widac co za lozyska tam sa :/

 

widze se te odkrecajace sie srubki to norma, chyba bede musial sobie sprawic tubke jak kupie ten rowerek :D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...