enkoder Napisano 3 Grudnia 2011 Napisano 3 Grudnia 2011 Ważę 120kg, aktualnie mam Maxxis Tomahawk 1.95 (wcześniej Schwalbe Land Cruiser 2.0) Trasami, jakimi jeżdżę to miasto, las, szuter, a wygląda to mniej więcej tak (bo procentowo nie ma co liczyć). W ciągu tygodnia jeżdżę do pracy, po mieście 5 dni w tygodniu po 17km, co daje 85km (źle nie jest, oponki dają radę), w weekend potrafię zrobić 100-150km po lasach, dojazd do lasu zazwyczaj szuterkiem, lub polną drogą. Chciałbym zmienić opony na takie, które poradzą sobie z moją wagą na lekkich zjazdach w lesie po korzeniach, niekiedy lekko mokrych (wiadomo, jak w lesie), a będą dość szybkie w mieście. Na aktualnych oponkach, po asfaltowej drodze do wyspy opatowickiej (od strony Trestna) rozpędziłem się tydzień temu do 46km/h, tak więc Tomahawk-i na asfalcie radzą sobie dobrze. Gorzej w lesie, a szczególnie jak zjeżdżam w dół po korzeniach, tylna opona ma tendencję do niekontrolowanych uślizgów, to samo jest na kamieniach wielkości małej pięści (np. wzdłuż torów kolejowych). Koła mam napompowane na 4 bary, próbowałem mniej ale w mieście dwa razy już miałem gumę, moja waga. Chciałbym przeznaczyć na komplet około 350zł, nie mam swoich typów (choś Geax Saguaro 2.0 do mnie najbardziej przemawia), naczytałem się o oponach i głowa mnie rozbolała, polecicie coś?
exocet Napisano 3 Grudnia 2011 Napisano 3 Grudnia 2011 witaj Hutchinson Python, Maxxis Ikon - chociaż nie wiem jak z trwałością Maxxisów na asfalcie, generalnie odporność na zużycie przy jeździe miejskiej nie idzie w parze z dobrą trakcja w terenie.., nie napisałeś też na jakie warunki chcesz oponę, mają jeździć w błocie , jak jest mokro ? bo jak nie to polecam Hutchinson Cobra - na suche warunki są bardzo ok, a na asfaltach szybko nie schodzą i maja małe opory toczenia. co do łapania gum - może się skusisz na system bezdętkowy .., pzdr
enkoder Napisano 3 Grudnia 2011 Autor Napisano 3 Grudnia 2011 exocet, faktycznie nie napisałem, błoto też się zdarza ale rzadko, a w lesie wiadomo, prawie zawsze jest wilgoć. Z mokrym asfaltem i w mieście sobie poradzę, po prostu wolniej wtedy jadę
enduroriderPL Napisano 3 Grudnia 2011 Napisano 3 Grudnia 2011 1. Zrób sobie ghetto tubeless to będziesz mógł jeździć na niższych ciśnieniach a wtedy przyczepność gwałtownie rośnie 2. Albo niskie opory toczenia na asfalcie albo przyczepność w terenie - ciężko znaleźć złoty środek. Jeżeli wolisz las to pomyśl o bardziej terenowych oponach z większym uzębieniem. 3. W kwocie którą dysponujesz można spokojnie kupić kilka kompletów tańszych wersji i dopiero potem przejść na docelową gumę
Buffy Napisano 3 Grudnia 2011 Napisano 3 Grudnia 2011 Niższe cisnienie jest bezpieczne w tubelessie bo nie nie ma ryzyka snake'a kolega dobrze gada
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.