[rower] do 5000zl

[BogerPL]

Mój pierwszy post po rejestracji więc witam wszystkich

 

Przechodząc do tematu. Chcę/muszę kupić nowy rower - stary pamięta jeszcze czasy liceum, czyli ma +/- 25 lat :|

Wymagania - aktualnie jeżdżę głównie z dzieciakami na jakieś wycieczki, czyli ścieżki rowerowe + drogi nieutwardzone + ścieżki leśne, itp. Mając nowy rower chciałbym wyskoczyć czasami samemu gdzieś się przejechać. Synowie dorastają więc może pojedziemy gdzieś latem żeby pojeździć po górkach. Może jak będzie okazja to spróbuję pojechać jakieś amatorskie zawody. Nie wiem

Oglądałem Kross, Cube, Trek, Cannondale i GT i pod względem wygody najlepszy wydał mi się Trek X-Caliber 8 2020 w ramie M - dodam, że mam 165 cm i 66 kg.

W sumie wziąłbym już go, ale obawiam się tych przełożeń 1x12 - czy nie zabraknie mi prędkości podczas jazdy. Wiem, że z przodu mogę podmienić zębatkę z oryginalnych 30T na 32T i poprawi to trochę sytuację jednak nie wiem na ile i czy przy moich potrzebach jest to w ogóle problem.

Rower mam wstępnie zarezerwowany ale nikt go w nieskończoność nie będzie trzymał, do tematu podchodzę już chyba 3 rok z rzędu i w końcu chcę coś wybrać. Rower raczej na lata więc nie zależy mi na zaoszczędzeniu 500 zł i późniejszym niezadowoleniu. Przy moim wzroście i o tej porze roku również wielkiego wyboru nie ma.

Budżet - lekko ponad 4k (wstępnie zakładałem <3k więc już trochę naciągnięty).

Co o tym myślicie?

Edytowane 20 Maja 2020 przez BogerPL

[slav10]

Wiem że już niedostępny, ale pasowałby mi idealnie   Z napędami 1x jest ten problem, że brakuje twardych przełożeń, dlatego też rozglądam się za 2x. Wymiana korby przed każdą trasą nie wchodzi w grę.

[BogerPL]

Zastanawiam się raczej o wymianie na stałe na 32T + tą 30T zostawić jako zapas na półce w razie potrzeby. Wydaje mi się, że jeżdżąc po trasach wokół miasta w 99% czasu nie są potrzebne aż tak miękkie przełożenia więc raczej nie powinno to być problemem.

Dodam, że tylko "tak mi się wydaje" bo nie znam się na temacie i nie mam doświadczenia

Nie wiem tylko na ile zmiana zębatki na 32T pomoże z twardymi przełożeniami.

[tomy1976]

11 godzin temu, wkg napisał:

Oba drogie, Cube to już w ogóle porażka - osprzętowo i konstrukcyjnie.  Geometria dla długonogich dziewcząt lubiących siedzieć pionowo - ale mam kolegę który dobrze się czuje na 21 przy wzroście 190. De gustibus. Z tych dwóch zdecydowanie Author.

Spojrzałbym na RR XC500 albo Kellys Gate 50, 70, 90 - tu raczej M.

Jakby się udało zejść z ceny to https://www.greenbike.pl/rower-gorski-specialized-chisel-expert-2x-2018-p-2753.html to jest świetny rower w twoim rozmiarze M ale poza budżetem.

Bardzo dziękuję za pomoc. Otworzyłeś mi oczy na niedostatki cube oraz pokazałeś ciekawego kellysa, którego w wersji 50 zapomniałem dopisać do mojej listy.

Czy geometria proponowanych rowerów będzie dość „turystyczna” , nie chciałbym kupić maszyny o ramie nastawionej na wyścigi. Wolałbym nie męczyć się na dłuższych trasach...

[some1]

Jest niewielki odsetek ludzi, którzy faktycznie mają kondycję i warunki, żeby takim rowerem utrzymać przez dłuższy czas ponad 35 km/h, albo cisnąć z góry 40+ i jeszcze dokręcać. Dla tych osób przełożenie 32/11 to faktycznie za mało. 

Pozostałym, zwłaszcza początkującym, przydaje się motywacja do jazdy z wyższą kadencją  Pomijam tu kwestie ekonomiczne, bo jednak 1x może być trochę droższe w eksploatacji. 

 

[BogerPL]

Jak odczytywać to co napisałeś? Polecasz?

Wyjaśnij też proszę o co chodzi z tą droższą eksploatacją - z tego co zrozumiałem to jedną z zalet takiego napędu jest jego prostota

[some1]

Generalnie nie ma się czego bać. Jazda z wyższą kadencją (80-90) ma wiele zalet i dla zdrowia, i dla kondycji, ale może wymagać przyzwyczajenia, jeśli ktoś do tej pory turlał się na dużym blacie. 

Napęd jest prosty, ale części droższe. A jeżdżąc na najmniejszych zębatkach szybciej zużyjesz kasetę. 

[bogus]

Prostota owszem, bo nie masz 2 czy 3 zębatek z przodu i przede wszystkim przedniej przerzutki i manetki, co nie idzie w parze z tańszą eksploatacją.

Niestety części do napędów 1x12 są z reguły droższe niż podobnej klasy odpowiedniki do napędów 2x10 czy 2x11. Zwyczajnie trzeba zapłacić trochę tzw. podatku od nowości.

Prawda jest taka, że koszty eksploatacji nie są takie straszne jak większość twierdzi, szczególnie biorąc pod uwagę, że co chwilę niższe grupy otrzymują napędy 12-rzędowe.

Po umiarkowanym terenie w większości przypadków wystarcza najlżejsze przełożenie 34x50. Najcięższe wtedy masz 34x11/10 (w zależności od kasety). Jedziesz w większe góry zmieniasz zębatkę na 30T i w drogę. Kompromisem jest korba z zębatką 32.

[BogerPL]

Z tego co widziałem to max jaki można założyć to 32T. Wrzuciłem to do kalkulatora i wyszła mi różnica 2 km/h przy kadencji na poziomie 80 - 30,2 vs. 32,2 km/h. 

Szału w różnicy więc chyba nie ma.

 

A co ogólnie myślicie o tym x-caliber 8? W tej cenie (~4200) jest to dobry wybór?

 

Edytowane 20 Maja 2020 przez BogerPL

[clavdivs]

Z tego co opisujesz, x-caliber 7 nie był by wystarczającym rowerem? Moim zdaniem tak.

[slav10]

Różnica 2 km/h to tak jak jeden dodatkowy szybszy bieg, więc się dobrze zastanów...

[BogerPL]

@clavdivs Z tego co kojarzę argumenty ze sklepu to 7 miała mieć amortyzator na sprężynie, a 8 powietrzny, z tego co widzę to chyba jednak mają taki sam - dopiero 9 ma coś jeszcze wyżej. Dodatkowo osprzęt Acera szału nie robi + manetki też mi się nie podobają. Tak jak pisałem rower chciałbym na lata więc kusi żeby był to jednak trochę lepszy sprzęt...

Ta 8 jest idealna - jedyna zagwozdka to właśnie 1x12... Gdyby było 2x9 czy coś podobnego to już pewnie stałby w garażu

 

@slav10 Ok, ale czy możesz pisać mniej dwuznacznie?

 

Zastanów się w jakim sensie?

1. czy warto - bo to mała różnica...

2. czy tak łatwo rezygnować, bo warto - to odczuwalna różnica...

Jestem laikiem w kwestii rowerów więc potrzebuję prostego i jasnego przekazu  

 

A jeszcze inne pytanie - czy gdybym go kupił i jednak okazałoby się, że będę miał problem z tym 1x12 to jakie będę miał opcje?

1. większa zębatka - jaki to koszt? widzę że ceny startują od 80 zł, ale nie wiem czy to jedyne co trzeba wymienić?

2. dołożenie przerzutki z przodu? Jest taka opcja w SRAM? Jaka to wtedy kwota? Z tego co kojarzę z youtube to ktoś pokazywał, że w ramie są nawet otwory pod linkę; 

Wiem, że to może głupie pytanie, ale chcę wiedzieć czy będę miał jakąś opcję rozbudowy czy rower na złom i trzeba będzie kupić nowy

Edytowane 20 Maja 2020 przez BogerPL

[slav10]

Jest to odczuwalna różnica

[bogus]

Sram nie ma napędów 2x12. Jedyną alternatywą jest Shimano.

Różnica dwóch zębów będzie odczuwalna bądź przy podjazdach bądź dokręcaniu z górki, w zależności czy zmniejszasz czy zwiększasz ilość zębów na korbie.

Prawda jest taka, że napędy 1x12 niebawem opanują bardzo duży segment rynku, bo są coraz bardziej przystępne cenowo. Zakresem przełożeń niewiele odbiegają od tradycyjnych rozwiązań z przednią przerzutką. Zwykle brakuje tylko jednego lub dwóch najtwardszych przełożeń w stosunku do napędów 2x i 3x, ewentualnie jednego najlżejszego przełożenia w zależności od układu zebów. Sądzę, że to nie jest jakiś wielki problem zmienić zębatkę jeśli okaże się za mała/za duża.

[wkg]

Myślę, że dla przeciętnego, w miarę sprawnego rowerzysty pojemność 10-50 czy 10-51 przy korbie 34 wystarczy na wszystko. A jak trzeba twardo i tereny mniej górzyste to i 36 jest dostępna.. Przy długich górskich podjazdach niektórzy zmienią zębatkę na 32 albo 30 i będzie aż za miękko.

 

[BogerPL]

X-Caliber 8 ma w serii 30T z przodu i 11-50 z tyłu. Wg specyfikacji max jaki można założyć z przodu to 32T więc 34-36 odpada.

Dla porównania taki Unibike Expert 19 jest na SHIMANO DEORE XT M8100 SHADOW PLUS i ma z przodu 34T, a z tyłu 10-51. Jak widać 1x12 vs 1x12 są duże rozbieżności. Ten SRAM w Treku chyba bardziej pokrywa te miękkie zakresy.

Ktoś jeszcze poleca mi tego Unibike Expert 19 - pojadę się chyba nim przejechać. 

Generalnie Treki już się (podobno) kończą a za chwilę wchodzi nowy katalog i ma być 15-20% drożej. Podobno...
Ciężko się na coś zdecydować na szybko i pod presją :|

Edytowane 20 Maja 2020 przez BogerPL

[wkg]

Bo to taki nibyścieżkowiec. Z dziwacznym boostem 141. Poczytaj, były tu dyskusje o tym rowerze. 

Unibiki mają dobre opinie jako w sumie budżetowe rowery, to samo XC100, XC500 (tu już nie budżetowo) z Deca czy Kellysy Gate. Tak czy owak w tej cenie patrzyłbym na powietrzny amortyzator 32mm, sztywne osie, taperowaną główke i boosta 148mm.

Przy 165 cm wzrostu rozważyłbym poważnie XC500 z Deca w rozmiarze kół 27,5. Tam można wkładać i 27,5 i 29. Strona Deca mi nie działa ale kojarzę cenę 4500  za rower z amortyzatorem Reba.

 

[bogus]

Powtórzę jeszcze raz, bo już nie wiem w którym temacie o tym pisałem. Śmigam na Eaglu z korbą 34 i kasetą 11-50 z resztą na wspomnianym przez @wkg Rockriderze XC500 i bez problemu ogarniam codzienną jazdę. W góry zastanowiłbym się może nad zmianą na zębatkę 32T.

30T to już moim zdaniem mało, ale za kilkadziesiąt złotych można to zmienić.

A Trek się ceni i płaci się po części za znaczek na ramie. Zawsze tak było z bardziej znanymi markami.

Edytowane 20 Maja 2020 przez bogus92

[KurczakNorris]

Chisel 2020 kosztuje 6200, uważam z całym szacunkiem, że trochę za dużo, bo Judy jest tam chyba Silver, gorszy i cięższy niż Gold a napęd to Sram Eagle ale "tylko" SX, który jest strasznie plastikowy, nie budzi zaufania. Niemniej rama jest doskonała, potwierdzam jako użytkownik. Mam napęd 2x10, dla mnie super, niczego więcej do szczęścia mi nie trzeba. A RR XC500 to cenowo, sprzętowo i gwarancyjnie absolutny hit, bez wątpienia.

Edytowane 20 Maja 2020 przez KurczakNorris

[BogerPL]

Rzeczywiście, konfiguracja tego RR jest bez wątpienia ciekawa. Co jednak z tego, jeżeli nigdzie go nie ma  Przynajmniej strona nie pokazuje, żeby był gdziekolwiek na sklepie.

 

Byłem jeszcze dzisiaj obejrzeć i pojeździć na rowerach Scott. Oglądałem/jeździłem na Scale 960/965/970 i 980.

Scala 970 jest wyposażony w taką samą grupę jak X-Caliber 8 - SRAM SX, jednak korba ma zębatkę z 32 zębami i muszę przyznać, że przy większych prędkościach jest zdecydowanie lepiej - jeżeli wybór padnie na Treka to będę jednak musiał pomyśleć o wymianie zębatki na 32T.

 

Spodobał mi się jednak Scala 960 z 2018 roku. Jechałem na nim i jest to chyba najwygodniejszy rower z tych wszystkich, na których jeździłem. Minus - mierzyłem rozmiar M i stojąc nad nim jajka leżą delikatnie na ramie  Przymierzyłem się również do rozmiaru S z bieżącego rocznika i w nim wcale nie było lepiej - ten łącznik ramy niby schodzi niżej ale pomiędzy kierownicą a siodełkiem jest mniej miejsca przez co ta rurka szybko się wznosi i na poziomie przekroku znowu jest "kolizja". Zastanawiam się czy całkowicie dyskwalifikuje to tą ramę czy można przymknąć na to oko. W Treku pod tym względem jest lepiej bo łączenie jest niżej i mam jeszcze powietrze pod sobą

 

Wracając do Scala 960 2018 - co o nim myślicie? 

https://rowery24h.pl/rower-scott-scale-960-model-2018-p-3845.html

- osprzęt Shimano SLX - 2x11 więc przełożeń nie brakuje

- amortyzator Recon RL z blokadą z kierownicy

- lepsze hamulce 

 

Zalety - zdecydowanie lepszy osprzęt (poprawcie mnie jeżeli się mylę) + blokada amortyzatora, lepsza kultura pracy przerzutek (subiektywnie)

Wady - bardziej "naćpane" na kierownicy, starszy model, wysokość w kroku

 

Trek:

Zalety - fajna rama (przekrok!), polecane 1x12 (chociaż jednak w najtańszej wersji), nowy model

Wady - przełożenia - konieczność wymiany zębatki, brak blokady amortyzatora z kierownicy, gorsza kultura pracy przerzutek (subiektywnie) - wchodzą bardziej twardo, gorsze hamulce, gorszy amortyzator

 

Cena obu bardzo zbliżona - +/- 100 zł.

 

Wiem, że wybór należy do mnie, jednak oceniając tylko aspekty techniczne - który byście wybrali dla siebie?

[KrissDeValnor]

Scale 960 '18 jest na zwykłych osiach, więc kompletnie nie warto.
Dotykanie kroczem ramy jest niedopuszczalne.

[wkg]

No nie zdążyłem tego napisać ; )

 

[BogerPL]

Ja tu się rozpisuję, a tu taki strzał w potylicę

No dobra, czyli znowu pozostaje Trek bo póki co tylko w nim na rozmiarze M miałem luz. 

 

Patrzę jeszcze na Decathlon i niby są dostępne:

ROWER GÓRSKI MTB XC 500 27,5" PLUS EAGLE ROCKRIDER
ROWER GÓRSKI MTB XC 500 29" ROCKRIDER
ROWER GÓRSKI MTB XC 500 27,5" ROCKRIDER

Różnica z tym Plusem jest chyba tylko w obręczach kół. 27,5" są tylko z przesyłką, a 29" teoretycznie mógłbym zobaczyć na miejscu (jeżeli to nie błąd bo tylko 1 sztuka. Bez przymierzenia się wiadomo, że raczej nie kupię. Inna kwestia, że być może na żywo wygląda lepiej ale na zdjęciach ten czerwony kolorystyką nie powala.

Warto przyjrzeć się temu RockRiderowi vs. Trek? Osprzęt to rzeczywiście klasa wyżej więc gdzie jest knyf?

Mam dyskomfort psychiczny jeśli mam do wyboru Treka za 4,3k vs. rower z Decathlonu za 4,5k... 

[wkg]

Ja też miałbym dyskomfort - nie lubię przepłacać za ciężkie, słabo wyposażone grzmoty z kiepska geometrią, wyposażeniem i  chwytliwą nalepką.

W budżecie około 4k wybierałbym między Decathlonem a Kellysem Gate 30, 50, 70 byle z nowa geo - na booście. Przy twoim wzroście koło  27,5 jest bardzo OK choć znam osoby 160cm które uwielbiają 29 bo "idzie jak czołg po wszystkim". Przy wadze 66kg brałbym lżejszy.

PS: I jeszcze piasta Bontrager z tymi ich kołami. Jesteś lekki to może i chwile pojeździ ale to obciach się z takim czymś pokazać :/ Fakt, że Trek wie co za badziew sprzedaje i na ogł wymienia bez dyskutowania.

Edytowane 20 Maja 2020 przez wkg

[BogerPL]

Nie no, super. Tylko Gate 50 jest katalogowo za 5k więc nie sądzę, że dostanę na niego 15% rabatu, a w takiej cenie jest Trek. Gate 70 to kolejne 400 zł więcej więc wchodzimy na zupełnie inne poziomy. Druga kwestia, że wg strony Kellys rama S jest OD 166 cm do 179 cm więc dolna granica na styk - nie wiem co będzie jak nad nim stanę. Co prawda dla koła 29" ale na stronie nie ma 27,5".

Czy dobrze rozumiem, że Twoim zdaniem ten Trek nie jest wart tych pieniędzy? Niestety niejednokrotnie przekonałem się, że przy niskim wzroście trzeba czasami iść na kompromis i zapłacić za pewne rzeczy trochę więcej - po to, żeby pasowały  Rama w tym Treku akurat mi pasuje - w przeciwieństwie do Scotta - fajne rowery ale ani S ani M nie pasują - są za wysokie.