[Szprycha] Zgięcie zaraz przy nyplu

[kaapeo]

Od pewnego czasu zauważyłem pewien defekt - mianowicie zaraz przy nyplu pojawiło się małe zgięcie szprychy. Powód ? Najprawdopodobniej przy jakimś zjeździe patyk musiał się wkraść i zrobić swoje... (nie raz tak było). Nie wiem co robić czy zostawić to na razie i nic się nie stanie z kołem, czy też lepiej pójść do serwisu po to by mi specjalnie jedną szprychę wymienili ? Czy mogę na razie tak jeździć i nic nie będzie.. Nie powiem jak zakręcę kołem to już lekki centr łapie - ten defekt jest na przednim kole, z tyłu koło chodzi do tej pory idealnie.. Jeżeli trzeba dodatkowe info co do koła to: obręcze dartmoor fortress, szprychy csnpoke, piasta novatec.

 

Defekt:

[kubek20]

Według mnie się nic nie stanie. Dużo ludzi (w tym ja) jeździło długi czas ze zjechanymi szprychami przez łańcuch, który wpadł za kasetę i nic się nie działo.

[Piksel]

Jeśli koło nie ma bicia to na razie nic nie trzeba z tym robić.

[Puklus]

Ty byś widział jak ja szprychy wyginałem zeby koło zapleść ... nie przejmuj sie taką pierdołą szprychy jak sie rwą to i tak zawsze przy łebku

[kaapeo]

Hehe, ok dzięki Wszystkim za odpowiedzi, już koło miesiąca tak jeżdżę jednak zawsze miałem obawy szybciej zjeżdżać żeby coś tam gorzej się nie zrobiło.

[1415chris]

Skoro mowisz, ze kolo juz ma centre to wypadaloby sie tym zajac.

Wymien szpryche, to nie jest "rocket science".

[Klosiu]

E tam, ja mam w tylnym kole ze 2-3 tak zgięte szprychy już z rok, pewnie pamiątka po jakimś kiju. Nie ma się czym przejmować, chyba że to razi kolegi zmysł estetyczny.

[mklos1]

Swego czasu jazda bez jednej szprychy była u mnie normą, bo koło mi się sypało... I to jeszcze miałem standardowe niewzmocnione obręcze (alu).

[Crazyk]

U siebie też mam 1-2 szrychy podgięte od patyka. Po uderzeniu trochę musiałem wycentrować i śmiga dalej Nie ma się czym przejmować.