Skocz do zawartości

[Opony] Michelin xc dry2 & geax saguaro


asp891

Rekomendowane odpowiedzi

Witam moje kolejne pytanie odnośnie sprzętu.

 

Teraz borykam się z pytaniem jakie oponki, jeździłem na michelin'ach i szczerze jestem z nich bardzo zadowolony, podjeżdżałem na nich naprawdę pionowe ściany i na zjazdach też bardzo pewnie się prowadziły oprócz mokrego asfaltu (naprawdę lodowisko, nawet nie wiedziałem kiedy leżałem na ziemi:P ) jestem prawie przekonany do kupna nowego kompletu ale zainteresowała mnie oponka

 

Geax Saguaro, niestety nigdy nie miałem z nimi styczności ale ma bardzo ciekawy bieżnik no i Majka na nich jeździła:)

 

 

istotna jest waga żeby było poniżej 600g no i gęstość kordu nie mniej niż 60 TPI.

 

aha i chyba najważniejsze opony chcę przerobić systemem no tubes, ma ktoś jakieś doświadczenia z uszczelnianiem ich??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka jeździła, bo musiała :whistling: , tzn. na GEAX musiała.

Co do opon, to są dość szybkie, ale wersja TL jest ciężka i kłopotliwa z założeniem na niektórych obręczach.

Przykładowo ja miałem problem z zapięciem ich na Olympic No Tubes. Stopka nie trzymała się na obręczy.

Jak chcesz założyć bez dętek to zdecydowania polecam Race King Supersonic (waga około 450g dla szer. 2,2) ale koniecznie z mleczkiem Stan's No Tubes. Przerobiłem wszystkie możliwe mleczka i dopiero to złapało i to 5 min. Rewelacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w rowerze Geax Sturdy 26×2,25 i Geax Saguaro 26×2.2 więc mogę coś powiedzieć w temacie ;)

 

Mam je z tyłu w tej chwili, ustawione na Traction. O dziwo moim zdaniem Saguaro jest gorsze od tańszego Sturdy, potrafi się niekontrolowanie ślizgać, szczególnie na twardych nawierzchniach. Zaliczyłem przez cały sezon 2 gleby na zwykłej, prostej drodze przy szybkim wchodzeniu w zakręt, bo mi nagle to saguaro szło jak po lodzie w najmniej spodziewanym momencie. W bardziej piaszczystym czy błotnistym terenie dużo lepiej sobie radzi, ale też nie jest jakaś wybitna. Miała być uniwersalna, a wyszła do niczego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka i całe CCC jeździ na Geaxach ponieważ są one bardzo dobre. Dawno temu A. Piątek wybrał tą markę i do tej pory grupa CCC jeździ na nich.

 

Jeżdżę na obydwóch oponach i właśnie Geax według mnie wygrywa.

XC/XCR Dry 2 ogólnie to całkiem fajna oponka, ale brakuje jej takich oporów toczenia, trzymania w zakrętach (na luźnej nawierzchni, bo na asfalcie wiadomo :) ), no i odporności na zapychanie się błotem niż Saguaro, z jazdą na wprost lub podjazdami jest porównywalnie. Wszystkie te czynniki według mnie ma trochę lepsze Saguaro, może w nie dużym stopniu, ale jak dla mnie zauważalnym. No i ostatnia sprawa, która w dużej mierze zależy też od farta... kapcie. Na Saguaro i Mezcalach ani jednego kapcia na dętkach, od końca czerwca do października, ale niestety startowałem tylko na Mezcalu, na Saguaro lekkie przejachy, ponieważ kolano nie pozwala jak na razie na więcej.

Na XC Dry 2, niestety kapcie są co jakiś nie duży czas, czyli np. 2/3 kapcie na 5/6 przejażdżek i nie były to dobicia.

 

Jeśli znajdziesz starszy model Michelinów XC/XCR Dry (bez żadnej cyfry) lub Comp S Light to będzie to super oponka, ale ich już nie produkują :( Michelin według mnie zrobił tym krok w tył. Gdyby zostali przy starym bieżniku to ja bym został przy Michelinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KosteQ

nie wiem dlaczego łapałeś gumy ale ja takiego problemu nie miałem może jak już faktycznie bieżnika nie było i w górach jeździłem to złapałem 2 gumy a tak to przez około 7 tys km (nie licząc tych 2 na łysych oponach) miałem 2 kapcie a jeździłem ostro w maratonach wiec dostały w kość.

 

Jeszcze myślałem nad schwalbe, też bardzo fajne opony tylko że są szersze niż micheliny i geax (2.0) bo maja 2.1 a to już znowu większe opory toczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że to tylko nie fart, ale na obydwóch kompletach jeździłem w takim samym terenie (głównie okolice Wawy), więc tak już jakoś straciłem do nich zaufanie, po tylu kapciach, ale nadal używam jako treningówki, jeśli mam kaprys na nie ;)

 

Nie ufaj tym rozmiarom, podobnie jak z rozmiarami ram. Najlepiej gdybyś zmierzył/dowiedział się ile ma w mm i najlepiej przy takim samym ciśnieniu.

Miałem też (w dziale Sprzedam) Saguaro 2,2, no to czy ja wiem czy są jakoś bardzo odczuwalne opory toczenia... a w dodatku w tyłu w Specu ledwo mi się mieściła i musiałem przerabiać neopren. Racing Ralphy 2,1 mieściły się z większym luzem. Mierzyłem obydwie do 'własnej' bazy danych, ale nie wiem gdzie to zapisałem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje oponki zjeździły całego Grabka prawie no i a przede wszystkim Beskidy. No tak by było najlepiej pomierzyć tylko jak ja znajdę dokladnie te modele co chcę napompowane i jeszcze to samo ciśnienie;) takich rzeczy to chyba nawet w Erze nie mają :icon_cool: jak coś to Saguaro 2.1 większych nie ma sensu brać moim zdaniem. u mnie w Giancie jest spor miejsca na opone wiec tu nie mam problemu :) zerknąłem sobie jeszcze na schwalbe fajne oponki ale trochę drogie i słyszałem że z żywotnością nie najlepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saguaro rzeczywiście są śliskie -to wina zbyt wielu klocków o równej wysokości i równego pasa w osi opony: opory to może zmniejsza ale powierzchnia typu mokry kamien lub mokry asfalt to szczyt ich możliwości trzymania. Jeśli już GEAX to polecam AKA albo podobny trochę do nichnowy Continental X-King

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...