Skocz do zawartości

[amortyzator] Recon Gold TK czy Manitou R7


dpb

Rekomendowane odpowiedzi

Manitou zależy który to rocznik(do 2007 roku lubiły sobie łapać często luzy na ślizgach), ogólnie R7 występują w kilku odmianach niestety ale mocno różniących się między sobą najwyższy i oczywiście najdroższy jest R7 MRD Absolute, który jakością pracy przy odpowiednim wyregulowaniu dorównuje Fox'owi. Innymi modelami R7 nie ma co sobie zaprzątać głowy gdyż są zdecydowanie gorsze, mają charakterystykę pracy zdecydowanie pod stricte wyścigi XC, nie wybierają małych nierówności a reagują tylko na duże przeszkody. Recon to nic innego jak lekko ztuningowana stara Tora Solo Air, zresztą ten model który podałeś zajął jej miejsce. Z drugiej jednak strony ważna jest też twoja waga, Manitou jest raczej delikatny i nie nadaje się dla jeźdźca ważącego ok 100 kg. Bierz też pod uwagę że w Reconie masz golenie 32 mm a w Manitou 30 mm, więc logiczne że Recon przy ostrym katowaniu może wytrzymać dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli model R7 Pro z 2010r. waga moja to ca. 78 kg co innego polecacie w cenie do max. 2000 PLN, najlepiej nowy.

 

Właśnie zaczynam odchudzanie roweru i myślę że w tym roku oprócz amora to wymienię jeszcze obręcze i opony a potem zobaczymy. jazda w średnio zaawansowanym terenie około 50 - 150 km dziennie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jazda w średnio zaawansowanym terenie około 50 - 150 km dziennie
Wow! to ty będziesz miał jeszcze na coś siłę i czas. Ja gdybym jeździł codziennie 100 km po górach wyzionąłbym ducha, co innego asfalt sam jeździłem 48 km na dzień przez lato do pracy. Wracając do twojego tematu sam ważę w okresie startowym 75 kg teraz 78 kg tak jak ty, od niedawna używam R7 MRD Absolute i muszę stwierdzić że jest to genialny amorek, jeżeli masz ok 2000 zł bierz go bez chwili wątpliwości. Tyle że jest to amorek wymagający dbania i regularnych serwisów. Do tej ceny znajdziesz również Rebe SL, amorek trochę gorszy(rzecz gustu) ale na pewno mniej wymagający jeżeli chodzi o serwis. Ja R7 będę miał od przyszłego sezonu tylko w rowerze startowym, do treningów mam inny rower- więc jeżeli też masz taki podział kupuj R7.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz 2 koła na amortyzator to moim zdaniem w grę wchodzi tylko fox np:

http://allegro.pl/amortyzator-fox-talas-32-rlc-i1923375198.html

lub

http://allegro.pl/amortyzator-fox-f100-rl-ob-model-2010-warszawa-i1926254441.html

Minusem jest tylko drogi serwis ale przy zakupie nowego masz przecież gwarancję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow! to ty będziesz miał jeszcze na coś siłę i czas

Tak się składa że mam sporo czasu (zaleta bycia v-ce prezesem dużej firmy) ) 50 -150 dziennie ale nie co dziennie 3-4 x w tygodniu.

 

a swoją drogą wszyscy chwalą Reb'e chyba coś w tym jest, ale osobiście nie przekonuje mnie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minusem jest tylko drogi serwis ale przy zakupie nowego masz przecież gwarancję
Co z tego że ma gwarancję?, jeżeli ona nie pokrywa napraw serwisowych powstałych w wyniku normalnej eksploatacji amortyzatora. Przy Foxie nie umniejszając jego jakośc, jest ten problem że samemu ciężko w nim przeprowadzić serwis ze względu na skomplikowaną konstrukcję(w przeciwieństwie do np Marzocchi) i brak jakich kolwiek oficjalnych instrukcji na www(w przeciwieństwie do np. Manitou). Więc efektywnie używając Foxa musisz liczyć się z wydatkiem 200 zł średnio co 2-3 miesiące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
zainteresuj się tym http://www.synkros.p...itu-Minute.html za te cene to chyba najlepsze co mozna wyrwac

Zdecydowanie popieram.

Niewiele cięższy od R7 ale zdecydowanie bardziej trwały i sztywniejszy. R7 jest z definicji amorkiem wyścigowym,więc jego charakterystyka musi być dopasowana do ścigania się-szczególnie zaś w R7 MRD . Minute jest amorkiem skierowanym do użytkowników ceniących sobie sztywność i większy niż w R7 komfort. Jeśli Autor tematu nie bierze udziału w jakichkolwiek zawodach( pomijam jazdę w maratonach bez ciśnienia na wynik) kupno R7 MRD jest IMO niezbyt szczęśliwym rozwiązaniem- jaki sens kupowania wyścigowego amorka o sporej progresji ugięcia do jazdy rekreacyjno-turystycznej , gdzie komfort jest raczej stawiany na pierwszym miejscu? MRD są bardzo dobrymi amorkami o bardzo niskiej wadze,ale w tym wypadku chyba nie chodzi jedynie o wagę.

 

Recon, jak już Grand napisał to lżejsza wersja Tory - w mojej prywatnej opinii szkoda pieniędzy- Manitou bije Recona na głowę pod każdym względem.

 

a swoją drogą wszyscy chwalą Reb'e chyba coś w tym jest, ale osobiście nie przekonuje mnie to.

Nie wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to możemy się umówić i zobaczysz jak pracuje Reba. Ja od siebie zachwalam tą Rebe. ;)

Widocznie miałem doświadczenie z źle serwisowanym amorem lub nie do końca sprawnym. Dlatego zanim "umoczę" kasę wole popytać mądrzejszych od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy stricte rekreacyjnej polecałbym od siebie właśnie RS Reba SL, jeżeli rzeczywiście nie masz zamiaru się ścigać nie wykorzystasz R7 MRD a wręcz przeciwnie tak jak wcześniej pisałem będzie cię denerwowała jej mała wrażliwość na małe przeszkody. Na wyścigach zwykle pokonuje się zjazdy z dużą prędkością gdyż wtedy po prostu przelatuje się nad większością przeszkód a te jedynie większe pokroju korzeni itp muszą być dobrze wybrane. Reba oferuje ci podobnie jak Fox dobrą wrażliwość nawet na najmniejsze przeszkody i wysoki komfort jazdy a super niska waga nie jest w ogóle potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, również chcę kupić amortyzator i jestem prawie zdecydowany na R7 MRD. Wiem, że jest to amortyzator mniej czuły niż np fox, ale czy będzie poprawa czułości względem Rock Shox J2? Nie zależy mi na przesadnej czułości, rower będzie używany tylko do maratonów i treningów, chociaż większość treningów i tak na szosie jeżdżę. Chciałbym jednak odczuć dużą różnicę w komforcie, chociaż nie jest to priorytetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

RS J2 to , jeśli dobrze pamiętam, prosty sprężynowiec z elastomerami. Przesiadka na R7 na pewno przyniesie znaczącą zmianę pod każdym względem- wagi, czułości, sztywności, komfortu.

W zasadzie nie można porównywać tych dwóch amorków- zupełnie inna liga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...