bartosz1996 Napisano 7 Stycznia 2012 Napisano 7 Stycznia 2012 Ja jeżdrzę na zjazdówkach od dziecka, choć rok temu wykopalem z piwnicy stare biegówki taty, pojezdzilem z 3 dni:P Musze stwierdzić że biegówki dają nieżle w du*e
zaDymek Napisano 11 Stycznia 2012 Napisano 11 Stycznia 2012 W ramach rehabilitacji w tym sezonie kupiłem biegówki,są mniej kontuzyjne od zjazdówek, na których od 3-ch sezonów śmigam. Mam blisko Czechy, w których narciarstwo biegowe jest kultowe. Przykład : w okolicy Paprseka jest chyba z 60 km przygotowanych tras http://www.jeseniky.net/index.php?obl=1&kat=3&sluz=43&pol=2919 Kubalonka przy tym jest placem zabaw dla dzieci ! Na nartach zjazdowych nie raz mięsnie się paliły ( jeżeli się jedzie jak sierota, to i zakwasów ni ma ) Biegówki wiadomo, są bardziej wymagające kondycyjnie ,trzeba też mocne ręce mieć http://babol.pl/kat,1025465,title,Zdjecie-Bjoergen-wywolalo-burze,wid,14147664,wiadomosc.html?ticaid=6db88
yamaha1 Napisano 13 Stycznia 2012 Napisano 13 Stycznia 2012 Witam ! Jak jest śniegu pod dostatkiem wole bieganie ponieważ niedość że tani sport ozł za parking, 0zł za wyciąg, 0 minut na czekanie w kolejce do krzesła, to rozwija nasze mieśnie więcej niz sam zjazd i te widoczki i ciepła cherbatka z miodem gdzieś pod krzaczkiem ale narty zjazdowe znów ta prędkość i widoki na cwaniaków co co to oni nie potrafią szczególnie szczyrk Juliany hehe:)
lesioek Napisano 13 Stycznia 2012 Napisano 13 Stycznia 2012 Biegówki ( jeśli jest śnieg w okolicy a z tym bardzo krucho u mnie) mogą być dobrym przygotowaniem kondycyjnym do zjazdówek zgodnie z zasadą - chroń kolana wzmacniaj nogi. Na stoku na wzmacnianie nóg już trochę za późno.
vitesse Napisano 20 Stycznia 2012 Napisano 20 Stycznia 2012 ja z biegowkami nie mialem nic wspolnego, zjazdowki owszem mi bardzo pasuja, mysle ze jak ktos jezdzi na rowerze to w zimie moze odpoczac i tylko pozjezdzac z gorki
borowka Napisano 16 Lutego 2012 Napisano 16 Lutego 2012 Chodź mam 17 lat to na nartach zjazdowych jeżdżę od 13 lat, nigdy biegówek nie miałem na nogach, jednak na potrzeby treningu bardzo bym chciał. Pozdrawiam!
bartosz1996 Napisano 21 Lutego 2012 Napisano 21 Lutego 2012 Mi się mażą skitoury, najpierw podejście pod górę a potem zjazd w puchu po pas Tylko sprzęt bardzo drogi(wiązania to wydatek większy niż narty tourowe) + sprzęt jak cię lawina porwie. Moim zdaniem lepiej jakaś wycieczka z wypożyczeniem sprzętu i instruktorem
Authorkinetic Napisano 4 Marca 2012 Napisano 4 Marca 2012 Od dwóch lat jeżdżę na biegówkach. Biegówki jak dla mnie są tańsze i ciekawsze niż zjazdówki. Na Suwalaszczyźne są świetne warunki do tego i tego. Jednak podobnie jak przedmówca moim marzeniem są narty śladowe. Rozochociłem się po wejściu zimą na turbacz. Gdzie wszyscy najpierw niczym na biegóweczkach wchodzili na górę a potem sobie zjeżdżali. Jak trochę funduszu mi zostanie a mój rower wreszcie będzie mnie w miarę satysfakcjonował to rozejrzę się za takim sprzętem. Szczególnie że Polsce mamy sporo miejsc to tego przeznaczonych.
bardakon Napisano 7 Marca 2012 Napisano 7 Marca 2012 Biegówki czy zjazdówki to tylko połowa, najlepsze są skitury i one najlepiej zastępują rower MTB w zimie. Można zaliczać te sam trasy w górach co latem.
KingKong Napisano 26 Marca 2012 Napisano 26 Marca 2012 na rowerze jezdze po to, zeby zima smigac bez zadyszki. tylko freeride, first linez, neck-deep pow. cisza, spokoj, obcowanie z natura na 100%. polecam kazdemu, kto opanowal juz podstawy. zadne biegowki, wielokrotny orgazm dziewiczych zjazdow! =)
finch Napisano 27 Marca 2012 Napisano 27 Marca 2012 Do biegówek mnie jakoś nie ciągnie, po za ładnymi widokami to emocji nie ma żadnych Każdy narciarz chyba dochodzi kiedyś do poziomu, gdy przygotowane trasy zaczynają trochę nużyć, a skitury dają o wiele większą wolność niż stricte freeride, chyba że ktoś lubi dymać z buta z nartami na plecach. Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda w to pobawić, może już za rok. Piękna sprawa jednak : )
KingKong Napisano 27 Marca 2012 Napisano 27 Marca 2012 dobrze prawisz, ale! w tej chwili jest juz kilka [jesli nie kilkanascie] patentow jak na wchodzic na nartach fr a nie z nimi na plecach. zaleta taka ze potem mozna dymic w dol na pelnym bucie hehe obadaj sobie marker duke albo bca trekker chociazby. tury sa fajne i przyjemne, ale typowo wycieczkowe - nie pojezdzisz za ostro
finch Napisano 27 Marca 2012 Napisano 27 Marca 2012 Też mi się to obiło o uszy, dobrze wiedzieć, że idzie to wszystko do przodu. Ale jak jest z wygodą wchodzenia? W sumie to nie orientuję sie za bardzo w tych tematach, dotychczas "dymilem" tylko w dol, a w gore się wwoziłem
Pedziwiatr Napisano 28 Marca 2012 Napisano 28 Marca 2012 Narciarstwo biegowe rozwija wydolność układu oddechowego i krwionośnego. Zjazdowe o wiele mniej, za to nieźle rozwija mięśnie ud i koordynację.
Grand231 Napisano 28 Marca 2012 Napisano 28 Marca 2012 Ja tam wolę narty zjazdowe, cały tamten sezon przebiegałem w zimie natomiast ten sezon znowu przejeździłem na zjazdówkach - i jednak nie ma porównania narty biegowe są po prostu nudne a poza tym aby komfortowo bez niszczenia narty biegać trzeba biegać po trasach wcześniej przygotowanych a u nas w Polsce nawet w górach takich brakuje.
oldboy Napisano 29 Marca 2012 Napisano 29 Marca 2012 Ja tam wolę narty zjazdowe, cały tamten sezon przebiegałem w zimie natomiast ten sezon znowu przejeździłem na zjazdówkach - i jednak nie ma porównania narty biegowe są po prostu nudne a poza tym aby komfortowo bez niszczenia narty biegać trzeba biegać po trasach wcześniej przygotowanych a u nas w Polsce nawet w górach takich brakuje. Biegówki nie są nudne , jeżeli narciarz się nudzi to wyłącznie jego wina.Trasy nieprzygotowane są najwspanialsze i są wszędzie gdzie jest trochę śniegu.
Pedziwiatr Napisano 29 Marca 2012 Napisano 29 Marca 2012 Biegówki nie są nudne , jeżeli narciarz się nudzi to wyłącznie jego wina.Trasy nieprzygotowane są najwspanialsze i są wszędzie gdzie jest trochę śniegu. Każdy ma coś dla siebie. Ja lubię jedne i drugie narciarstwo. W zjeździe znajduję prędkość, a biegówkach jest typowa praca, rozwijam wydolność bardzo intensywnie. Tego w zjeździe nie ma. Można bardzo fajnie niektóre pagórki zejść - zbiegać na biegówkach. Turystyka na biegówkach jest extra.
Ruba Napisano 16 Kwietnia 2012 Napisano 16 Kwietnia 2012 Każdy ma coś dla siebie. Ja lubię jedne i drugie narciarstwo. W zjeździe znajduję prędkość, a biegówkach jest typowa praca, rozwijam wydolność bardzo intensywnie. Tego w zjeździe nie ma. Można bardzo fajnie niektóre pagórki zejść - zbiegać na biegówkach. Turystyka na biegówkach jest extra. Ja zdecydowanie wole narty zjazdowe, są extra.
Sajmon1243 Napisano 6 Maja 2012 Napisano 6 Maja 2012 Hm, dziwne pytanie (biegówki czy zjazdówki) - po prostu biegówki idealne jako trening, przy zjazdówkach chyba bardziej liczy się świetna zabawa *(chociaż biegówki też takiej dostarczają, a dla mnie nawet większej)
Belinda Napisano 20 Lipca 2012 Napisano 20 Lipca 2012 Hm, dziwne pytanie (biegówki czy zjazdówki) - po prostu biegówki idealne jako trening, przy zjazdówkach chyba bardziej liczy się świetna zabawa *(chociaż biegówki też takiej dostarczają, a dla mnie nawet większej) Zjazd też jest dobry na trening. Jak masz długi zjazd i przyjmiesz odpowiednią pozycję - masz solidny trening wytrzymałości siłowej. I powtarzasz do wyczerpania mięśni.
Venomiz Napisano 18 Sierpnia 2012 Napisano 18 Sierpnia 2012 Zjazd też jest dobry na trening. Jak masz długi zjazd i przyjmiesz odpowiednią pozycję - masz solidny trening wytrzymałości siłowej. I powtarzasz do wyczerpania mięśni. Dokładnie, po kilku długich, gigantowych (albo raczej downhillowych) zjazdach czuję nogi bardziej, niż po nawet bardzo intensywnym treningu na rowerze No, ale po kolarstwie górskim narciarstwo zjazdowe to mój ulubiony sport (motorowych nie licząc :lol: ), więc jestem w stanie to przeboleć ...a co do biegówek to nigdy nie próbowałem, ale z natury jestem raczej maniakiem prędkości, więc to chyba nie dla mnie
m0rdeczka Napisano 18 Sierpnia 2012 Napisano 18 Sierpnia 2012 Ja po kilki ostrych zjazdach 2 lata temu podczas ferii nogi miałem z waty. Jak stałem w miejscu to lewa noga mi po prostu latała. Szczególnie odczuwalny wysiłek był przy zakrętach gdzie cały ciężar spoczywał na jednej nodze. Kolosalny wysiłek A adrenalina przy jeździe na krechę niezastąpiona.
lukaszooo Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 główna różnica między biegówkami a zjazdówkami (oczywiście poza tym, że to dwie różne dyscypliny) patrząc pod kątem rodzaju wysiłku/treningu to taka, że biegówki to sport aerobowy - wymagający większej kondycji i wytrzymałości organizmu. zjazdówki natomiast to sport siłowy wymagający większych umiejętności technicznych i .... trochę bardziej niebezpieczny;p ja osobiście jeżdżę ponad 20 lat na zjazdówkach (w tym 9 jako instruktor) i nosi mnie od 2-3 lat żeby sobie rekreacyjnie "pobiegać". (snowboard już opanowałem, teraz kolejne wyzwanie;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.