[witaminy] czy warto zażywać wersje tabletkowe

[mklos1]

Co za dużo, to niezdrowo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hiperwitaminoza

[pilon]

przyjmujac prawe blokujemy wchlanianie lepszych jakosciowo lewych

Tutaj prawdopodobnie masz nieprecyzyjnie opisane bądź nieprecyzyjnie sformułowane wiadomości. Błona komórkowa jelita, krew i chłonka (jako medium) nie są selektywne na stereoizomery... myślę, że chodziło Ci o konkurencję dwóch form już na poziomie wspomagania enzymów...

[nabial]

od strony chemicznej po prostu nie mam bladego pojecia, jak to wyglada, wiec przekazuje dalej jedynie to, co na chlopski rozum tlumacza mi lekarze, jak mam okazje pogadac i rowniez w sposob uzytkowy staram sie to formulowac puszczajac dalej w obieg

 

najprawdopodobniej rzeczywiscie obie formy konkuruja ze soba podczas wchlaniania i pierwszenstwo maja prawe, ktorych efektywnosc/jakosc jest gorsza

[wujeksam]

Jakiś czas temu czytałem arytykuł o zażywaniu sztucznych witamin, na podstawie wieloletnich statystyk. Osoby zażywające regularnie sztuczne witaminy nie były zdrowsze (tak samo często chorowały) od tych co takich witamin nie zażywają.

[zabiel17]

Ja jem od jakiegoś miesiąca witaminy i minerały z Olimpu i powiem tak: nie łapie mnie żaden katar, kaszel czy cokolwiek innego. Często latam bez czapki, jeżdżę na rowerze z rana, kiedy temperatury są niskie- palce u nóg i rąk często dostają. Możecie mnożyć swoje teorie, ale z mojego pkt widzenia polecam suplementacje witamin.

 

aha, jeżeli chodzi zaś o minerały- brakowało mi notorycznie magnezu, co objawiało się skaczącą powieką- odkąd biorę te w kapsułce, problem oka znikł.

[Klosiu]

zabiel17 --> co to za argument w ogóle? Ja nie jem minerałów i witamin, ani z olimpu, ani żadnych innych. I też nie łapie mnie nic. O czym to świadczy? Że zimowa aktywność fizyczna uodparnia .

Mogę dodać jeszcze, że piję trzy mocne kawy dziennie, magnezu nie piję ani nie łykam, i praktycznie problem tików czy kurczy mnie nie dotyczy. Zdrowa dieta kosztuje trochę (niewiele) więcej, ale jak się odejmie koszty suplementów, to chyba wypada taniej .

[schwepes]

U mnie podobnie. Poza izotonikiem podczas treningu nie biorę żadnych suplementów i na badaniach krwi wszystkie minerały mam w normie i to raczej w górnych granicach. Wystarczy dobra, różnorodna dieta.

[zabiel17]

mam zdrową, różnorodną dietę- nie wyobrażam sobie dnia bez warzyw, owoców, lepszego mięska- ale dla mojego organizmu to i tak za mało. Uwierz mi- skacząca powieka to po pierwsze denerwująca sprawa, a po drugie- wyglądasz jak jakiś wariat

 

Ano argument jest taki, że nie można generalizować- "Tobie" nie jest potrzebna dodatkowa suplementacja witamin czy minerałów, a komu innemu już tak- czytaj- mnie, dlatego nie ma co obstawać przy swoim za każdą cenę i odrzucać bądź co bądź "doświadczeń" życiowych innych ludzi, bo akurat "mi" nie potrzeba dodatkowych witamin.

 

Tylko nie bierzcie tego zaraz do siebie- nie chcę nikogo urazić. Wiem, że ludzie niepotrzebnie biorą do siebie uwagi innych, uważając je za krytykę.Moim zamiarem jest tylko pokazanie, że trzeba czasami spojrzeć obiektywnie a niesubiektywnie na niektóre elementy życia- takim elementem jest poruszany temat.

[Klosiu]

Do siebie nic nie biorę, bo i nie ma czego .

Tyle że nie chce mi się pomieścić w głowie, że zdrowa dieta na jednego człowieka może działać, a na drugiego nie. Aż tak przecież się nie różnimy w obrębie gatunku.

Moim zdaniem jednak czegoś nie dostarczasz z pożywieniem. Też miałem swego czasu epizod z kurczami - w ciągu miesiąca na trzech maratonach miałem kurcze, na ostatnim przez ostatnie dwie godziny każdy podjazd przez to podchodziłem. Akurat wtedy jadłem bardzo źle - praktycznie same fastfoody i gotową żywność, efekt był natychmiastowy.

No ale jeśli czegoś brakuje w diecie to trzeba uzupełnić, siły nie ma. Tylko że z tego co obserwuję, niektórzy rzucają się do uzupełniania jeszcze zanim wyczerpią możliwości poprawy sytuacji za pomocą ulepszenia diety. I temu się sprzeciwiam.

[dovectra]

wszystkie witaminy prócz C (się ją wysikuje), w nadmiarze szkodzą.

- tak jak i minerały.

...łyknij za dużo potasu to serce stanie.

...wit B12 to trucizna w większej ilości.

wit A, D,E, K - rozpuszczalne są w tłuszczach...

...alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach...

Umiar drodzy państwo, oto złoty środek

pozdro

[Crazyk]

wszystkie witaminy prócz C (się ją wysikuje), w nadmiarze szkodzą.

 

"Kwas askorbinowy nie jest toksyczny, ale przyjmowany w nadmiarze może wywoływać dolegliwości żołądka, nudności, biegunkę, wymioty, wysypkę skórną, obniżać odporność po radykalnym zmniejszeniu dawki."

 

Nawet C jest szkodliwa w za dużej ilości. Szczerze mówiąc nie znam rzeczy jadalnej, która by nie szkodziła w nadmiernej ilości. Więc umiar jest najważniejszy

[schwepes]

mam zdrową, różnorodną dietę- nie wyobrażam sobie dnia bez warzyw, owoców, lepszego mięska- ale dla mojego organizmu to i tak za mało. Uwierz mi- skacząca powieka to po pierwsze denerwująca sprawa, a po drugie- wyglądasz jak jakiś wariat

Robiłeś badania krwi, czy stwierdziłeś braki na podstawie "mrugania powieki"? Bo z Twojego postu wynika to drugie. I jeśli tak faktycznie jest, to nie wiesz czy naprawdę jest Ci potrzebna suplementacja, a już w szczególności pełna, a nie selektywna.