Skocz do zawartości

[kultura jazdy] Wymijanie na ścieżkach


Rekomendowane odpowiedzi

1. Przeciętne drogi rowerowe budowane w Polsce są zbyt wąskie w stosunku do potrzeb, mimo że najczęściej jest miejsce na zrobienie szerszej ścieżki. Jednym słowem drogi rowerowe są budowane w wariancie zdecydowanie oszczędnościowym i bez wyboraźni, zapewne celem poprawy samopoczucia władz a nie zapewnienia sprawnej i bezpiecznej jazdy rowerem.

Są w Warszawie ścieżki, na których mieszczą się na szerokość bez problemu 3 rowery i opisany problem też występuje, tylko na mniejszą skalę - po prostu potrzeba 3 rowerzystów jadących razem, a nie dwóch żeby problem zaistniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie jadę prawą krawędzią chodnika (bo na drodze zakaz dla rowerów, a szkoda) i 20m przede mną widzę pana lat >40 na tricyklu, który jedzie prosto na mnie. Jedziemy wprost na siebie, zero reakcji, przy 1m odległości stchórzyłem i uciekłem. Tą jego minę wyższości chciałem mu zetrzeć z nosa, ale się powstrzymałem.

A kiedyś indziej kończę trening, 1km od domu, droga na 3m szerokości, szuter, po obu stronach las. Wylatuję z zakrętu >30kph i co widzę? Dwie jaśnie panie 5m ode mnie. I oczywiście zero reakcji. Oba hamulce na maksa, staję dęba 0,5m od tej jadącej pod prąd i patrzę na nią jak na idiotkę. A ona nawet mnie nie zauważyła (rozmawiała z koleżanką) i o mało co by się o mnie otarła objeżdżając mnie.

 

Na takich ludzi mam czasem wylać cały swój zasób bluzgów, ale po co. I tak się nie nauczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...