typek99 Napisano 2 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 Witam wszystkich Mam takie pytanie odnośnie hamulców.Kiedy używać przedni,a kiedy tylni tylny hamulec w downhilldzie?Jaki hamulec używać na zakrętach?Z jaką siłą hamować?itp. Tylny, nie tylni! - Franio. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MTBike Napisano 2 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2011 *downhillu nie da się opisać jak się hamuje na pewno nie można przesadzić z przednim tyłem też nie za mocno no chyba że lubisz szeroko wchodzić w zakręty Moc natomiast dostosowujesz sam nikt Ci nie powie hamuj lekko bo wjedziesz tam gdzie nie będziesz chciał , jak zależy Ci na szybkim przejeździe to hamuj jak najpóźniej . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulvgar Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Proponuje też uczyć się zwalniania niż blokowania koła. Gdy koło minimalnie się toczy jest mniejsze prawdopodobieństwo, że na czymś ostrym przetniesz oponę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
typek99 Napisano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 wiem że ciężko było by opisać ale tylko chcę sie dowiedzieć najważniejszych żeczy o hamowaniu w DH Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 W DH? Nie wiesz jak się hamuje i zabierasz się za zjazd? Albo nie wiesz co to DH albo idź potrenuj na ścieżkach rowerowych. Co to w ogóle za temat z ...y? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Nie da się wyjaśnić w kilku zdaniach teorii hamowania. Po prostu trzeba ćwiczyć, a umiejętności same przyjdą. W zakręcie różnie dohamowuję. Czasem przodem, czasem tyłem, a najczęściej dwoma. Nawet nie myślę o tym, robię to trochę odruchowo. Chyba każdy, kto jeździ DH, jeździł kiedyś na XC itp. i tam nauczył się podstaw techniki jazdy.(nie znam nikogo kto przeskoczyłby z Wigry3 na Santa Cruza czy Intense ) Nikt nie zaserwuje Ci poradnika " nauka dałnchillu w weekend z Adamem Słodowym". http://www.bukrower....ypage=&Itemid=1 Autorowi tematu polecam kupno słownika ortograficznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 3 Listopada 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Wiadomo każdy hamuje po swojemu ją głównie hamuje przodem tył to tylko wspomaganie. Tylu też używam w zakrętach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 To nie działa tak, że ktoś powie, że należy tak i tak hamować. Każdy zakręt czy zjazd jest inny. Chcesz, żeby w skrócie napisać, co należy robić, zaś przykładowo w książce "Jazda rowerem górskim" McCormacka i Lopesa (do której link, jak zgaduję, chciał podać Andrew) temu zagadnieniu poświęcono osobny rozdział. Pięć i pół w pełni zapisanych stron, a to tylko kilka wskazówek, nic więcej. Czytaj i ćwicz, to jedyne rozwiązanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 3 Listopada 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Gdzieś kiedyś ktoś powiedział,że należy używać obydwu spowalniaczy ,ale w taki sposób "co by spowolnić nieco ale z roweru nie zlecieć". Inni zaś twierdzą,że hamować należy tak ,żeby być pierwszy na mecie- najlepiej żywym i całym - aczkolwiek nie jest to tak istotne. Ważne co by pierwszym być. W praktyce można zaś przeprowadzić doświadczenie, a w zasadzie trzy doświadczenia. Pierwsze: - jadąc z dowolnie wybranej górki hamujesz tylko przednim hamulcem i obserwujesz jak rower się zachowuje Doświadczenie drugie ( jeśli przeżyłeś) - jadąc z tej samej, dowolnie wybranej górki hamujesz tylko tylnym hamulce i obserwujesz co i jak Doświadczenie nr 3 - górka jak powyżej,ale używasz obydwu hamulców stosując rożne proporcje siły hamowania między przodem a tyłem i notujesz wrażenia. W zasadzie te doświadczenia powinno się przeprowadzać na suchej ,prostej nawierzchni,ale będzie to raczej lamersko wyglądało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
after Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Ode mnie tylko taka mała rada - musisz jeździć na granicy przyczepności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
typek99 Napisano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Czytając wasze wszystkie wypowiedzi z wnioskowałem bardzo dużo. Założyłem ten post gdyż chciałem sie dowiedzieć jak by było bezpieczniej/lepiej hamować w DH. Czy hamowanie na dużej ilości liściach przy dosyć stromej górce może spowodować strate kontroli nad rowerem? Czy zjazd po dużych korzeniach może spowodować problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Nie ważne, DH, XC, Enduro, Trail czy szosa - fizyka działa tak samo na każdy rower. Jasne, że inna jest specyfika jazdy, ale podstawowe zasady są niezmienne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 3 Listopada 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Czy hamowanie na dużej ilości liściach przy dosyć stromej górce może spowodować strate kontroli nad rowerem? Teoretycznie tak- w praktyce zaś niekoniecznie ( inaczej w suchych warunkach ,inaczej w mokrych- no i zależy ,co też liście skrywają) Czy zjazd po dużych korzeniach może spowodować problem? Może. Można tak rozpatrywać każde warunki jazdy z osobna- ale cała napisana teoria nic nie da ,jeśli nie masz jednej ważnej rzeczy- praktyki. Zabieranie się za DH bez praktyki i wielu godzin spędzonych na ćwiczeniach zakończy tym samym co skok na bungee bez liny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wonsky Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Jeżeli nie wychowywałeś sie całe życie pod szklanym kloszem to instynktownie powinieneś przewidzieć jak rower zachowa sie w danym momencie. Kiedy widzisz kupe mokrych liści i nie wiesz czy przyczepność będzie taka sama jak na asfalcie czy mniejsza/większa to naprawde nie wiem co można by Ci poradzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
typek99 Napisano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 ci durnykot za szybkie i łatwo zrozumiałe odpowiedzi. Praktyki to ja mam,ale jeszcze i tak jestem początkującym,ale za bardzo jeździć nie ma gdzie.Jeśli jest gdzie jeździć to górki są w pionie (mało brakuje). Nie którzy zjeżdżają z nich ale oni to mają praktyki z 6 lat a ja dopiero zaczynam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adii22 Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Wygleb się z 3 razy to się szybko nauczysz jak hamować Mój rower i moja skóra na to przykładem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafal0582 Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Powiem tak - w DH zdarzają się różne zakręty i każdy z nich jest inny. Tutaj główne skrzypce gra fizyka. Jeżeli chcesz dohamować przed zakrętem, hamuj przednim, ponieważ to na przednie koło działają największe siły i w taki sposób wytracisz najwięcej prędkości. Ale jeśli jesteś już w zakręcie i czujesz, że jedziesz za szybko, hamuj tylnym kołem, bo jak zahamujesz przednim to przód najzwyczajniej ci "ucieknie" bądź rower stanie dęba i wylecisz poza ścieżkę. Tak na początku to jedź sobie na jakiś parking, rozpędź się i zakreśl łuk, raz hamując przednim a raz tylnym hamulcem. Wtedy wyczujesz co jest grane i będziesz wiedział jak się zachować. W lesie utrudnieniem będzie mniejsza przyczepność, ale skoro jeszcze nie jesteś obeznany to radzę poćwiczyć "na sucho". Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
typek99 Napisano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 za odpowiedź. A jakiej szerokości używać opony by mieć dobrą przyczepność? Jakie opony są najlepsze ? Jakie opony będą dobre na mokre nawierzchnie ? na np.mokre kamienie,mokre korzenie ,mokrą glebe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Czy tylko ja mam wrażenie że ten temat to jakiś żart? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djwiocha Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Nie tylko ty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JemJogurt Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Im większa opona tym większa przyczepność, trochę logiki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Nie do końca... na błoto przecież mamy węższe opony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qamal Napisano 3 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Nasz kolega ktory ma takie pytania ma 12 lat; to znaczy ze jest w 6 klasie. Wiedza na temat fizyki w podstawowce jest mierna z tego co pamietam dlatego zadajej takie pytania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team durnykot Napisano 4 Listopada 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Listopada 2011 Wbrew obiegowym opiniom , nie każdy rodzi się z rowerem pod tyłkiem. Lepiej zadac pytanie przed niż po- tym bardziej,że ta druga opcja może nie być możliwa. Kadargo- czy Ty wiedziałeś o wszystkim od razu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 4 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2011 To oczywiste że nie, ale teraz czekamy na temat: "równowaga, jak ją utrzymać na rowerze" Cała odpowiedź powinna się sprowadzić do: ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. I proszę o zauważenie że nie padło pytanie o hamowanie jako takie w ogóle. Padło pytanie o hamowanie w dość specyficznej dziedzinie jaką jest DH zarezerwowanej raczej dla już doświadczonych (w ogóle) rowerzystów. Ktoś kto zadaje takie pytania nie bardzo nadaje się do zjazdu bo zrobi krzywdę sobie i co gorsza innym na około. Jestem zwolennikiem uprawiania ekstremalnych odmian sportów ale przez osoby mające jakieś umiejętności i nie muszące się pytać o to jak hamować. Tym bardziej że hamowanie w XC, Enduro itd. jest takie samo jak w DH. Fizyka obowiązuje wszędzie ta sama. Różnice są na poziomie detali związanych z masą i prędkością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.