[Opony] Kenda NJP VS. Panaracer Uffda

[852emil]

Witam!

Mam problem z wyborem nowej oponki do streetu. Do tej pory jeździłem na oponce kenda kiniption i zdecydowanie uważam, że za szybko się ściera. (Oczywiście jazda brakeless) Zaproponowane oponki to Kenda NJP Kranium i Panaracer Uffda. W jednej nie podoba mi się to, że jest zwijana (Kenda) a druga jest za szeroka (Panaracer). Uffda ma taką samą szerokość co kiniption ale właśnie jak mam teraz kiniption to w mojej ramie NS Traffic 2010 między oponą a rurką trójkąta (po przeciwnej stronie od łańcucha) jest taka mała odległość że nawet palca nie mogę wsadzić. Trochę mi się to nie podoba. Oczywiście w NJP nie chodzi o sam fakt, że jest zwijana ale o to, że przez to że jest zwijana ma za cienkie ścianki. Czy na NJP nie będę łapać "snejków"? Bo nie należę do 'patyczaków' - ważę 91 kg

 

Przy ocenie nie bierzcie pod uwagę wagi opon.

[Bombell]

A co Tobie nie pasuje w zwijanych oponach?

I wagę opony bym raczej brał pod uwagę tym bardziej taką kolosalną jak Panaracera, ponad kg z tego co pamiętam w realu a na kole akurat czuć każdy gram.

NPJ/Kranium to dobra sprawdzona oponka. Ewentualnie możesz popatrzeć za Geax Booze, tylko nie wiem jak z dostępnością w PL.